Kupujący może odstąpić od umowy z akwizytorem bez podania przyczyny, a odstąpienie od umowy nie może być uzależnione od zgody sprzedającego. Akwizytor musi poinformować konsumenta o przysługującym mu uprawnieniu.
Akwizytorzy zamieszczają w umowach postanowienia zakazujące odstąpienia od umowy zawartej podczas prowadzonych prezentacji w miejscach, które normalnie nie kojarzą się ze sprzedażą, np. w hotelach, sanatoriach albo też w mieszkaniach. Konsumenci są zwabiani obietnicą otrzymania darmowego produktu albo też bardzo korzystną ceną. Niestety później okazuje się, że kupiony przedmiot wyceniony został zdecydowanie powyżej ceny rynkowej. Poza tym bardzo często zdarza się również, że nie ma on cech, o których kupujący był zapewniany przez akwizytora. Kiedy klient chce odstąpić od umowy, sprzedawca informuje go, że nie może, ponieważ w umowie zawarta jest klauzula, która uzależnia odstąpienie od spełnienia przez konsumenta określonych warunków, np. do odstąpienia od umowy potrzebna jest zgoda obu stron czy też towar nie może zostać zwrócony z uwagi na fakt, że został rozpakowany. Tego typu zastrzeżenia nie są jednak zgodne z prawem, ponieważ kupujący ma zagwarantowane prawo odstąpienia o umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa. Co więcej, korzystając z tej możliwości, nie musi podawać przyczyny swojej decyzji oraz ma prawo rozpakować towar i sprawdzić jego działanie.
– Przedsiębiorcy stosują wymyślne techniki marketingowe w celu przekonania konsumentów o celowości zakupu. Ofiarami tych technik są zwłaszcza osoby starsze i o ile samo odstąpienie może być skuteczne, przedsiębiorcy często robią problemy z przyjęciem zwrotu towaru – mówi Michał Herde, prezes Federacji Konsumentów Oddział w Warszawie.

Prawo odstąpienia

Umowa zawarta z akwizytorem w mieszkaniu konsumenta lub w toku prezentacji prowadzonej w specjalnie do tego przeznaczonym pomieszczeniu, np. sali konferencyjnej, jest umową zawieraną poza lokalem przedsiębiorstwa. Prawo nakłada na akwizytorów obowiązek poinformowania kupującego o przysługującej mu możliwości odstąpienia od takiej umowy bez podania przyczyn w terminie 10 dni od daty jej zawarcia. Poza tym sprzedawcy muszą wręczyć kupującemu egzemplarz umowy oraz wzór oświadczenia o odstąpieniu od niej. Akwizytorzy nie przestrzegają tego wymogu. Jak wskazuje Maria Beca ze Stowarzyszenia Konsumentów Polskich, przedsiębiorcy stosują wzorce, w których nie ma wprost informacji o tym, że konsument może odstąpić od umowy bez podania przyczyny.
– Jeżeli akwizytor nie pouczy kupującego o możliwości odstąpienia od umowy, 10-dniowy termin do złożenia oświadczenia o odstąpieniu liczony jest od chwili, w której kupujący dowiedział się o przysługujących mu prawach. Odstąpienie nie może jednak nastąpić później niż po upływie 3 miesięcy od daty wykonania umowy – mówi radca prawny Maciej M. Bogucki z Kancelarii Mamiński & Wspólnicy.

Niedopełnienie obowiązków

– Przedsiębiorcy nie dołączają również wzoru oświadczenia o odstąpieniu – mówi Maria Beca. I dodaje, że w ostatnim czasie występują również sytuacje, że w umowie zawarta jest tylko krótka informacja o możliwości odstąpienia od umowy, zaś pełna informacja oraz wzór oświadczenia o odstąpieniu znajdują się w innym dokumencie – karcie instruktażowej dotyczącej w zasadzie już samego produktu.
Według Rafała Rozwadowskiego, prawnika w Kancelarii Stopczyk & Milkulski, niewywiązanie się przez akwizytora z ustawowego obowiązku poinformowania kupującego o prawie do odstąpienia może być podstawą do dochodzenia odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania informacyjnego.



Skutecznie odstąpienie

Aby skutecznie odstąpić od umowy zawartej z akwizytorem, kupujący musi wysłać przed upływem 10-dniowego terminu do przedsiębiorcy pisemne oświadczenie o odstąpieniu. Konsument nie musi w nim podawać przyczyny odstąpienia, ponieważ zgodnie z prawem nie trzeba w żaden sposób uzasadnić powodu, dla którego chce się zwrócić sprzedawcy towar zakupiony w ten sposób.
Sprzedawca nie może zamieszczać w umowach klauzul przewidujących brak możliwości zwrotu towaru, nie ma też prawa zastrzec w umowie odstępnego, czyli uzależnić możliwości rezygnacji z umowy jedynie po zapłaceniu określonej kwoty – tłumaczy Maciej Chmielowski z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tylko w przypadku odstępowania od umowy o kredyt konsumencki może on obciążyć klienta kosztami jego udzielenia.
W razie odstąpienia umowa taka jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań.
– To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu – wyjaśnia Krzysztof Podgórski, prezes Stowarzyszenia Rzeczników Konsumentów.
Nabywca nie musi wskazywać przyczyn rezygnacji z umowy

Aleksander Barczewski, radca prawny, Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna, Oddział w Toruniu

Co może zrobić konsument, który chce odstąpić od umowy?
Jednym z podstawowych praw konsumentów, przyznanych im w związku z zawarciem umowy poza lokalem przedsiębiorstwa, jest prawo do uwolnienia się od jej skutków prawnych poprzez złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Zgodnie z ustawą oświadczenie takie można złożyć na piśmie w terminie 10 dni od daty zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem, tj. nadanie w placówce pocztowej, najlepiej listem poleconym. Należy podkreślić, że możliwość skorzystania z tego prawa nie jest obwarowana koniecznością wskazania przez konsumenta jakichkolwiek przyczyn rezygnacji.
Od kiedy liczy się bieg terminu do odstąpienia od umowy?
Należy podkreślić, że jeśli konsument nie został poinformowany na piśmie o prawie odstąpienia od umowy, bieg terminu 10 dni rozpoczyna się dopiero od chwili uzyskania takiej informacji, z zastrzeżeniem, że konsument nie może odstąpić od umowy po upływie 3 miesięcy od daty jej wykonania. W przypadku skutecznego odstąpienia od umowy konsument jest zwolniony ze wszelkich zobowiązań, a umowa jest uważana za niebyłą. Zwrot świadczeń, w tym uiszczonej przez konsumenta zapłaty za towar, powinien nastąpić w terminie 14 dni. O ile konsument dokona jakichkolwiek przedpłat, ustawa gwarantuje mu odsetki ustawowe.
Czy w praktyce dochodzi do wątpliwości, czy dana umowa została zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa?
Na gruncie stosowania regulacji dotyczącej umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa dochodzi do wątpliwości interpretacyjnych. Przykładowo sporna jest sytuacja, w której prezentacje towarów konsumenckich są prowadzone np. na giełdach i wystawach dostępnych publicznie. Wątpliwość dotyczy tu samej definicji lokalu. Istnieją rozbieżne oceny. Prokonsumecka akcentuje, że tereny wystawowe nie są z założenia przeznaczone do sprzedaży i konsumenci nie są przygotowani na krytyczną ocenę prezentowanych im towarów. Przeciwna wskazuje, że tereny te mają jednak charakter, przynajmniej powiązany, wystawowo-sprzedażowy i jeśli tylko stoisko jest odpowiednio oznaczone, to może być uznane za lokal na potrzeby omawianej ustawy.