Nie powstanie fundusz dla ofiar powodzi ani wykaz miejsc, którym grozi powódź podczas intensywnych opadów.
Nadzwyczajna komisja do spraw powodzi rozpoczęła pracę nad pakietem ustaw, które mają przeciwdziałać skutkom katastrofy w następnych latach. Ustawy przeciwpowodziowe, które obowiązują dziś, dotyczą wyłącznie roku 2010.
Wszystkie zaproponowane przez rząd rozwiązania zostały jednak odrzucone. Przepisy o stworzeniu Krajowego Planu Zabezpieczenia Przeciwpowodziowego okazały się pełne wad. W dokumencie tym miały zostać wskazane miejsca zalewowe, gdzie stawianie budynków powinno być zabronione. Obowiązek opracowania planu spoczywałby na premierze, który określałby jednocześnie również i zakres dokumentu. – Chcemy, by wójt czy burmistrz mógł wreszcie odmówić wydania decyzji o warunkach zabudowy, powołując się na konkretny dokument. Dziś strona, która nie otrzymała zezwolenia może odwołać się do wojewódzkiego sądu administracyjnego. To z kolei powoduje, że na terenach zalewowych wciąż stawia się domy – argumentuje poseł Andrzej Adamczyk, który postulował, by komisja przyjęła jednak projekt. Według Związku Powiatów Polskich takie rozwiązanie jest jednak niedopuszczalne. Zakres planu jak i sam już właściwy dokument według proponowanych przepisów powinny być bowiem opracowane w tym samym terminie. Jak zauważa ZPP, istnieje prawdopodobieństwo, że sporządzenie zakresu będzie polegało na przekopiowaniu spisu treści istniejącego już planu.
Nie zyskała aprobaty wśród posłów także koncepcja dotycząca stworzenia funduszu pomocy ofiarom katastrof. Zgodnie z proponowaną ustawą ze środków funduszu miałaby zostać udzielona pomoc poszkodowanym oraz członkom ich rodzin, którzy ucierpieli z powodu katastrofy naturalnej lub awarii technicznej. Środkami dysponowałby szef Kancelarii Prezydenta, a nadzór nad funduszem sprawowałby minister finansów. W opinii NBP przyznawanie pomocy bez udziału samorządów czy wojewodów, w sposób scentralizowany, może spowodować, iż pomoc nie trafi do osób rzeczywiście najbardziej potrzebujących. – Stworzenie funduszu przyczyniłoby się do tego, że środki publiczne nie zostałyby efektywnie wykorzystane, a udzielanie pomocy stałoby się o wiele bardziej skomplikowane niż dziś – tłumaczyła poseł Krystyna Skowrońska.
Zgodnie z opinią autorów nowych regulacji stworzenie funduszu jest konieczne, ponieważ wciąż nie ma regulacji prawnych dotyczących zasad udzielania pomocy finansowej i rzeczowej ofiarom katastrof.
2,1 mld zł państwo wydało na usunięcie tegorocznych skutków powodzi