Jak samorządy mogą poprawić zabezpieczenia przeciwpowodziowe? Czy są w stanie same zapewnić na to niezbędne środki? Jakie są możliwości finansowania takich inwestycji?
Od 2002 r. po wejściu w życie nowej ustawy Prawo wodne, obowiązek administrowania wodami i urządzeniami wodnymi istotnymi dla rolnictwa przypadł marszałkowi województwa. Jest to zadanie zlecone samorządowi przez administrację rządową. Niestety w ślad za przekazaniem tego zadania nie idą odpowiednie środki. W tym roku na konserwacje i utrzymanie wałów i cieków otrzymaliśmy zaledwie 5,6 mln zł, choć wnioskowaliśmy o ok. 70 mln zł. Niestety myśli się przede wszystkim o likwidacji strat, a nie o przeciwdziałaniu im. W ciągu ostatniej dekady przeznaczyliśmy z budżetu województwa na inwestycje w wały przeciwpowodziowe i urządzenia wodne ponad 67,3 mln zł podczas, gdy od rządu dostaliśmy na ten cel zaledwie 20,8 mln, czyli trzykrotnie mniej. Natomiast w ciągu 10 lat (nie liczę pieniędzy przekazanych po majowej i czerwcowej powodzi) otrzymaliśmy 321 mln zł, a sami przeznaczyliśmy z naszego budżetu na ten cel 26,8 mln zł. Polityka łatania dziur zamiast inwestowania w ochronę przeciwpowodziową nie jest dobrą polityką. W Krakowie zmodernizowaliśmy 26 km wałów pomiędzy stopniami Dąbie i Kościuszko i one przetrwały napór wody, gorzej było z obwałowaniami, gdzie nie prowadzono żadnych prac – tam woda poczyniła szkody. Powinniśmy zmienić filozofię myślenia. W 2008 roku Konwent Marszałków obradujący pod moim przewodnictwem podjął jednogłośnie uchwałę z postulatem do rządu, by zamienić sposób finansowania inwestycji przeciwpowodziowych. Chodziło o to, by przestały one być zadaniem rządowym, a przeszły do kompetencji samorządów województw. To musiałoby skutkować kolejną zmianą ustawy o finansach publicznych, co zapewniłoby większe środki na to zadanie. Wtedy najlepiej byłoby wprowadzić bazę finansową jako subwencję przeciwpowodziową, która byłaby dzielona na województwa według algorytmu uwzględniającego zagrożenia powodziowe. Tym samym mógłby realnie zostać zmieniony sposób myślenia o zabezpieczaniu ludzi przed skutkami powodzi.
Aby poprawić zabezpieczenie przeciwpowodziowe, niezbędne jest także przyspieszenie wydawania decyzji środowiskowych w przypadku inwestycji (czasami trwa to nawet półtora roku) oraz wprowadzić takie przepisy jak w przypadku inwestycji drogowych, gdzie można rozpocząć prace przed dokonaniem wywłaszczeń. W przypadku gospodarki wodnej najpierw trzeba przystąpić do wykupu gruntów, a dopiero potem można rozpocząć prace, co znacznie wydłuża inwestycję.
Począwszy od pierwszej strategii rozwoju województwa, ochrona przeciwpowodziowa zajmuje w niej ważne miejsce. Teraz trwa duża debata regionalna nad aktualizacją tego dokumentu i nie zapominamy w niej o sprawach zabezpieczenia mieszkańców przed wielką wodą. Do tych kwestii podchodzimy kompleksowo. Ochrona powodziowa, budowa zbiorników retencyjnych, melioracja to powiązane ze sobą zadania. Zresztą cały system winien być dostosowany do wymogów europejskich, zwłaszcza tzw. ramowej dyrektywy wodnej. Oczywiście musimy przy tym pamiętać, że wpływ samorządu regionu na ochronę powodziową jest ograniczony przede wszystkim rządowym charakterem tego zadania i jego finansowaniem.
Powódź w tym roku spowodowała straty w mieniu województwa ocenione na blisko miliard złotych zł (w tym ok. 700 mln zł to straty w wałach i urządzeniach wodnych, a 300 mln zł to straty w drogach i budynkach). Władze regionu na usuwanie skutków powodzi przeznaczyły ze swojego budżetu już ponad 65 mln zł. Tymczasem województwo otrzymało z budżetu państwa zaledwie 4,9 mln na usuwanie strat w infrastrukturze oraz 80 mln zł na naprawę wałów i śluz. Wszystkie pieniądze przekazane przez rząd zostały wydane lub zostały rozpisane przetargi na realizację zadań. W ramach przekazanych przez rząd środków prowadzimy inwestycje związanych z zabezpieczeniem wałów przeciwpowodziowych. Do przyszłego roku ma powstać 2,7 km obwałowań rzeki Poprad. Na to zadanie otrzymaliśmy 22 mln zł. W roku 2010 r. powstanie 1,9 km za kwotę 14,5 mln zł, a w 2011 – 800 metrów. Kolejna inwestycja zaplanowana na ten rok to modernizacja prawego wału rzeki Mała Wisła na długości 3,02 km (co będzie kosztować 5,9 mln zł) oraz budowa obwałowań lewego brzegu rzeki Soła na długości 1,4 km za kwotę 1,7 mln zł.
Planujemy także inwestycje z wykorzystaniem środków unijnych zarezerwowanych dla naszego regionu. W ramach Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 – 2013 w roku 2010 r. planowana jest rozbudowa wałów w tzw. Węźle oświęcimskim za kwotę ok.4,9 mln zł, a w roku 2011 dalsza rozbudowanych wałów za kwotę ok. 22,3 mln zł oraz remont wałów rz. Wisły w Spytkowicach (powiat wadowicki) za kwotę ok. 4,4 mln zł. Ponadto w ramach zadań planowanych do realizacji w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego – Działanie 7.4 Bezpieczeństwo ekologiczne oraz ochrona przed skutkami klęsk żywiołowych planuje się budowę 3 zbiorników małej retencji.
ks