Polki, które urodziły za granicą i dostawały tam alimenty, łatwiej wyegzekwują pieniądze od ojca dziecka po powrocie do Polski.

Orzeczenia i ugody sądowe w sprawach alimentacyjnych przeprowadzanych w krajach Unii Europejskiej zostaną uznane w Polsce za tytuły egzekucyjne. Będą więc miały taką samą rangę jak orzeczenia polskich sądów. Takie rozwiązania proponuje resort sprawiedliwości w projekcie nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego.

Osoby, którym alimenty przyznał zagraniczny sąd, nie będą musiały ponownie występować o zasądzenie ich w Polsce. – Po nadaniu zagranicznemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności polski komornik na wniosek wierzyciela rozpocznie ściąganie niezapłaconych alimentów – tłumaczy Maria Urbańska, adwokat z Kancelarii Kosiński i Wspólnicy.

Jeśli zagraniczny ojciec dziecka będzie uchylał się od płacenia alimentów dłużej niż sześć miesięcy, może trafić do polskiego biura informacji gospodarczej. Zanim to jednak nastąpi, wójt właściwy dla jego miejsca zamieszkania przeprowadzi wywiad alimentacyjny. Ustali w nim sytuację rodzinną, dochodową i zawodową dłużnika, jego stan zdrowia oraz przyczyny niepłacenia. Odbierze też od niego oświadczenie majątkowe oraz poinformuje go o przekazaniu do BIG informacji o zaległościach.

Projekt trafił do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.