Po pasażerach linii lotniczych oraz kolejowych ponad 400-mln rzesza podróżnych przewijających się co roku przez europejskie porty uzyska pakiet nowych uprawnień, gwarantowanych przepisami.
Osoba podróżująca drogą morską lub wodną śródlądową jest słabszą stroną umowy przewozu, co zdaniem unijnego ustawodawcy uzasadnia przyjęcie wspólnego dla wszystkich krajów UE minimalnego poziomu ochrony interesów pasażera.
W Parlament Europejski przyjął stanowisko Rady w sprawie rozporządzenia regulującego prawa pasażerów podróżujących drogą morską i drogą wodną śródlądową.
Przepisy rozporządzenia mają mieć zastosowanie nie tylko do przewozu pasażerskiego pomiędzy portami położonymi na obszarze UE, ale także wtedy, gdy terytorium państwa członkowskiego jest jedynie miejscem rozpoczęcia albo zakończenia podróży.
Stosowanie nowego prawa będzie natomiast uzależnione od rodzaju jednostek, którymi uprawiana jest żegluga oraz rodzaju i długości rejsów. Poza zakresem regulacji znalazł się transport na dystansie do 500 metrów oraz tzw. rejsy spacerowe i krajoznawcze, jak również żegluga wykonywana za pomocą jednostek, które:
● mogą przewozić nie więcej niż 12 pasażerów,
● obsługiwane są przez nie więcej niż 3 członków załogi,
● stanowią repliki statków historycznych, mogące przewozić do 36 pasażerów.
Podstawowym celem tworzonego aktu jest przeciwdziałanie dyskryminacji w transporcie drogą wodną, ze względu na obywatelstwo podróżnego lub siedzibę przewoźnika bądź sprzedawcy biletów.

Osoby niepełnosprawne

Szczególną ochroną objęto także osoby niepełnosprawne, którym nowe rozporządzenie gwarantuje prawo do przewozu, przejawiające się w zakazie odmawiania: rezerwacji, sprzedaży biletu bądź przyjęcia na pokład wyłącznie ze względu na niepełnosprawność lub ograniczoną sprawność ruchową danej osoby.
Odstępstwa od powyższej zasady są dopuszczalne tylko z uwagi na obowiązujące wymogi bezpieczeństwa lub konstrukcję statku bądź infrastruktury portowej, uniemożliwiającą bezpieczne korzystanie z nich przez osoby niepełnosprawne.

Odwołanie rejsu

Nowe prawo ma również zobowiązywać przewoźników do udzielania podróżnym pomocy w przypadku odwołania lub opóźnienia rejsu. Na wzór regulacji obowiązujących już w lotnictwie, odwołanie lub opóźnienie rejsu o przynajmniej 90 min aktywuje po stronie przewoźnika obowiązek zapewnienia oczekującym pasażerom posiłku, a w przypadku kiedy wspomniane zdarzenia wywołują konieczność co najmniej jednego noclegu, także obowiązek zapewnienia im bezpłatnego zakwaterowania.
Należy przy tym zaznaczyć, iż całkowity koszt oraz okres zakwaterowania na lądzie jednego pasażera mogą zostać umownie ograniczone przez przewoźnika odpowiednio: do kwoty 80 euro za noc, oraz 3 noclegów.
Co więcej, przyjęto, że zarówno w przypadku odwołania, jak i opóźnienia rozpoczęcia rejsu podróżny – według swojego wyboru – będzie mógł żądać od przewoźnika:
● zrealizowania świadczonej usługi w najwcześniejszym możliwym terminie, w warunkach porównywalnych do warunków przewidzianych w umowie przewozu albo
● zwrotu kosztów biletu.

Zwrot połowy ceny biletu

Zgodnie z przyjętym obecnie projektem rozporządzenia podróżni będą mogli domagać się od przewoźnika odszkodowania także w przypadku opóźnionego przybycia do miejsca docelowego. Minimalny poziom odszkodowania z wspomnianego tytułu wynosi 25 proc., a w przypadku wyjątkowo dużych opóźnień nawet 50 proc. ceny biletu.
Nowe prawo wyraźnie zobowiązuje przewoźników oraz operatorów terminali portowych do powiadamiania podróżnych o istotnych informacjach związanych z podróżą, w tym o: przewidywanych okresach ewentualnych opóźnień, warunkach dostępu do statków i terminali przez osoby niepełnosprawne oraz o prawach przysługujących podróżnym na podstawie rozporządzenia.

Gwarantowane minimum

Wszystkie opisane powyżej obowiązki przewoźników nie będą mogły zostać wyłączone poprzez odmienne postanowienia umowy przewozu. W tym miejscu warto przypomnieć, iż rozporządzenie zgodne z art. 288 Traktatu o Unii Europejskiej ma zasięg ogólny, wiąże w całości i jest bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich przed prawem wewnętrznym tych państw. W konsekwencji przepisy omawianego rozporządzenia będą miały zastosowanie przed regulacjami takich polskich aktów prawnych jak kodeks cywilny i kodeks morski.