W okresie wakacyjnym rośnie liczba ofert kierowanych do klientów na tanie wczasy na podstawie tzw. umów timesharingu. Konsumenci, którzy chcą z nich skorzystać, powinni jednak pamiętać, że często zawierają one pułapki, których dotkliwe skutki mogą być odczuwalne nawet przez kilkadziesiąt lat.
– Prowadziliśmy sprawę konsumenta, który podpisał umowę na 70 lat, nie mając świadomości, że w dokumencie był taki zapis – mówi Elżbieta Seredyńska, prawnik z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
W pełnej wersji artykułu dowiesz się o tym, co należy sprawdzić przed podpisaniem umowy timesharingu, i jak się bronić przed nieuczciwymi praktykami.

Pełną wersję artykułu znajdziesz w eDGP Zamów eDGP