Planowane ograniczenie karalności za rozpowszechnianie bez zezwolenia informacji z postępowań przygotowawczych mogłoby narazić na szkodę te postępowania - ocenia Krajowa Rada Sądownictwa. Zmiany w Kodeksie karnym odnośnie tej kwestii planuje resort sprawiedliwości.

Aktualny zapis Kk mówi, że "kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch". Zgodnie z założeniami zmian opublikowanymi przez Ministerstwo Sprawiedliwości, przepis ma być uzupełniony o okoliczność wyłączającą karalność ujawnienia materiałów z postępowania polegającą na "obronie społecznie uzasadnionego interesu".

Według KRS zmiana "mogłaby utrudnić prowadzenie postępowania przygotowawczego i naraziłaby na szkodę prawnie chroniony interes uczestników postępowania". Taką opinię dotyczącą rozważanych założeń zamieściła Rada na swych stronach internetowych.

Wprawdzie - według planów resortu - czyn ujawnienia materiałów ze śledztwa byłby nadal karany, gdy ujawnienie doprowadzi do "utrudnienia postępowania karnego", bądź "narażenia na szkodę prawnie chronionego interesu uczestnika postępowania", jednak zdaniem Rady, nie jest to gwarancja wystarczająco zabezpieczająca interes śledztwa.

Obecnie nie dochodzi do kolizji zasady wolności prasy i swobody wyrażania poglądów z ochroną czci osób, których dotyczy krytyka prasowa

"Poinformowanie opinii publicznej o pewnej okoliczności, która początkowo była uważana za nieprzydatną dla postępowania, a później okazała się istotna, może utrudnić prowadzenie tego postępowania karnego i narazić na szkodę prawnie chronione interesy uczestników postępowania" - argumentuje KRS.

Rada negatywnie odniosła się też do innej ze zmian w Kk rozważanych przez ministerstwo i dotyczących zniesławienia. Obecnie czyn ten zagrożony jest karą do roku więzienia. Natomiast, jeżeli sprawca dopuszcza się go za pomocą środków masowego komunikowania, podlega nawet karze pozbawienia wolności do lat dwóch. Zmiana ma polegać na usunięciu z kodeksu dotychczasowego rozróżnienia i typu kwalifikowanego tego przestępstwa, czyli dokonanego za pomocą środków masowego komunikowania.

Zdaniem KRS, obecnie nie dochodzi do kolizji zasady wolności prasy i swobody wyrażania poglądów z ochroną czci osób, których dotyczy krytyka prasowa. Dlatego KRS nie dostrzega potrzeby ingerencji w ten przepis i - jak zaznacza - "wszystkie te wartości powinny być respektowane na równi".

Założenia są na etapie ministerialnych uzgodnień i zewnętrznych konsultacji

Konieczność zmian dotyczących kwestii ujawniania informacji z postępowania przygotowawczego zaczęto rozważać w styczniu bieżącego roku po postawieniu zarzutów ujawnienia protokołu ze śledztwa dziennikarzom TVN24 i Radia ZET: Krzysztofowi Skórzyńskiemu i Mariuszowi Gierszewskiemu. W połowie marca Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim umorzyła tę sprawę.

Także przepisy Kk dotyczące zniesławienia były już przedmiotem dyskusji i zmian. Wskazywano, że sprawy takie powinny być rozstrzygane na drodze cywilnej. Na mocy nowelizacji uchwalonej w listopadzie zeszłego roku i wchodzącej w życie w czerwcu obniżono kary za ten czyn jedynie do grzywny i ograniczenia wolności; jeśli zaś zniesławienia dokonano za pośrednictwem mediów, ma za nie grozić do roku więzienia.

Założenia są na etapie ministerialnych uzgodnień i zewnętrznych konsultacji.