Ponad 1 mld 200 mln zł będzie miał do wydania Andrzej Seremet – nowy prokurator generalny. Rozdzielenie budżetów ministerstwa i prokuratury zwiększy niezależność śledczych. Sądy i prokuratury muszą porozumieć się w sprawie kosztów utrzymania wspólnych budynków.
Już 31 marca nastąpi faktyczne rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Wraz z uniezależnieniem się prokuratury od rządu zmienią się także zasady finansowania prokuratury. Do tej pory nie miała ona własnego budżetu. Pieniądze na jej funkcjonowanie były zapisane w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości. Od początku kwietnia prokuratura będzie miała własny budżet.
– Budżet Prokuratury Generalnej i pozostałych jednostek prokuratury będzie ujmowany w odrębnej części budżetowej – mówi Joanna Dębek z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Struktura wydatków

Z przygotowanego już przez rząd projektu rozporządzenia w sprawie przeniesienia wydatków i dochodów budżetowych wynika, że do końca tego roku prokurator generalny będzie miał do dyspozycji 1 221 494 533 zł. Z budżetu resortu sprawiedliwości do prokuratury przeniesione zostaną także planowane dochody w wysokości 16 156 920 zł.
– Prokurator generalny ustanowi swoją decyzją podległych sobie dysponentów środków budżetowych II stopnia, czyli prokuratorów apelacyjnych. Prokuratorzy apelacyjni ustanowią podległych dysponentów budżetu państwa III stopnia, czyli prokuratorów okręgowych – wyjaśnia Katarzyna Szeska z Prokuratury Krajowej.
Prokuratorzy okręgowi będą decydowali o wydatkach nie tylko swoich macierzystych jednostek, ale także podległych im prokuratur rejonowych.



Niezależność zawodowa

Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości i prokuratury zgodnie twierdzą, że na rozdzieleniu budżetów obu tych instytucji prokuratura nie ucierpi.
– Ustalony plan finansowy Prokuratury Generalnej powinien zaspokoić niezbędne potrzeby na jej funkcjonowanie w 2010 roku – twierdzi Katarzyna Szeska.
Zdaniem śledczych dzięki własnemu budżetowi prokuratorzy będą mieli większą niezależność w pracy.
– Prokuratura powinna mieć swoje źródła finansowania i nie mogą być one uzależnione od sposobu finansowania z Ministerstwa Sprawiedliwości. W przeciwnym razie trudno byłoby stworzyć niezależną prokuraturę – uważa Cezary Kiszka, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP.

Wspólne inwestycje

Stworzenie niezależnej finansowo prokuratury będzie miało konsekwencje dla utrzymania nieruchomości i rozpoczynania inwestycji. W wielu miejscach prokuratura znajduje się w tym samym budynku co sąd. Do tej pory koszty utrzymania i remontów w takich sytuacjach były pokrywane z budżetu resortu sprawiedliwości. Teraz będzie inaczej.
– W przypadku wspólnych inwestycji, np. remontów, pomiędzy zainteresowanymi podmiotami zostanie zawarte porozumienie o realizacji tego zadania – wyjaśnia Katarzyna Szeska.
Porozumienie powinno określić m.in. kwestie dotyczące zasad opłacania kosztów remontów czy zakupu wspólnych urządzeń i usług, np. bramek do wykrywania metalu czy ochrony lub sprzątania obiektu.
Po reformie prokuratury konieczne będzie także formalne wydzielenie prawa w tzw. trwałym zarządzie nieruchomością. Decyzję w tej sprawie, na wspólny wniosek przedstawicieli sądów i prokuratury, wyda starosta (prezydent w miastach na prawach powiatu). W decyzji starosta określa udział każdej z jednostek w trwałym zarządzie do nieruchomości. Po jej uzyskaniu właściwy sąd i prokuratura powinny wspólnie ustalić zasady ponoszenia opłat związanych z nieruchomością wspólną.
– W przypadku drobnych remontów w budynkach wspólnie użytkowanych obowiązujące przepisy dopuszczają samodzielną realizację. Takie działania są w pełni racjonalne, np. w sytuacji gdy prokuratura prowadzić będzie remont polegający na dostosowaniu pomieszczenia do jej potrzeb – wyjaśnia Katarzyna Szeska.
5,5 tys. prokuratorów jest w Polsce