W wyniku zmiany definicji abonenta użytkownicy telefonu na kartę będą mogli umieścić swoje dane w książkach telefonicznych, otrzymają możliwość darmowego blokowania połączeń i skorzystają z identyfikacji rozmów przychodzących.
Definicja abonenta, dostosowująca polskie prawo telekomunikacyjne do wyroku Trybunału Sprawiedliwości, została wczoraj przyjęta przez Radę Ministrów. Projekt nowelizacji m.in. przyznaje użytkownikom pre-paid oraz osobom korzystającym z publicznych aparatów telefonicznych prawo do otrzymywania szczegółowych rachunków telefonicznych i darmowego zablokowania połączeń. Choć operatorów czeka wiele zmian w regulaminach świadczenia usług, nie będą one uprawniać do odstąpienia od umowy przez abonentów.

Dostęp do informacji

Po nowelizacji operatorzy telekomunikacyjni będą m.in. musieli doręczać konsumentom korzystającym z usług telekomunikacyjnych na piśmie informacje o zmianie warunków umowy z wyprzedzeniem co najmniej jednego miesiąca przed wprowadzeniem tych zmian w życie. Takiego obowiązku nie będzie, jeśli użytkownicy telefonu komórkowego nie udostępnią operatorowi swoich danych. Użytkownicy telefonów, wraz z umową o świadczenie publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych, dostaną też prawo do nieodpłatnego otrzymywania cenników. Treść cennika zostanie też podana do wiadomości publicznej. Natomiast dzięki zmianie usługi informacji o numerach telefonicznych użytkownicy pre-paid, którzy zrezygnują z anonimowości, podając operatorowi swoje dane, będą korzystać z usługi wyświetlania identyfikacji rozmów przychodzących przy poszczególnych połączeniach telefonicznych, czy wreszcie umieszczania swoich danych w książkach telefonicznych.



Zła definicja

Obecnie Polska stosuje złą definicję abonenta w prawie telekomunikacyjnym. Zgodnie z unijną dyrektywą ramową określenie abonent dotyczy każdej osoby prawnej lub fizycznej, która jest stroną umowy z operatorem udostępniającym publicznie usługi łączności elektronicznej o świadczeniu takich usług.
– Kwestię problematyczną stanowi zawężenie definicji abonenta do przypadków zawarcia umowy w formie pisemnej – tłumaczy radca prawny Agnieszka Rabenda-Ozimek.
W konsekwencji osoby zawierające umowy w innej formie, a więc np. kupujące kartę pre-paid, są pozbawione uprawnień przyznawanych abonentom w dyrektywach unijnych o łączności elektronicznej. Nowelizacją jak najszybciej powinien zająć się Sejm, gdyż jak tłumaczyła DGP Magdalena Gaj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, zgodnie z prawem na wykonanie wyroku ETS Polska miała czas do końca stycznia 2010 r. Komisja Europejska już wcześniej wszczęła jednak kolejny etap postępowania restrykcyjnego wobec Polski, która nie dostosowała się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości. Postępowanie to może doprowadzić nawet do nałożenia na nasz kraj kary finansowej.