Brak przepisów wykonawczych do ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych utrudnia przygotowania do Euro 2012 - uważa dyrektor biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego stołecznego Ratusza Ewa Gawor. MSWiA uspokaja - prace nad rozporządzeniami są na etapie końcowym.

Chodzi m.in. o rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące wymogów, jakie powinni spełniać kierownik do spraw bezpieczeństwa, służby porządkowe i służby informacyjne organizatora imprezy masowej w zakresie wyszkolenia i wyposażenia oraz szczegółowych warunków i sposobów ich działania. Stare przepisy obowiązują do końca stycznia.

Jak wyjaśniła PAP rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak, do projektu nowego rozporządzenia wprowadzone zostały postulaty partnerów społecznych i trafił on do uzgodnień międzyresortowych oraz kolejnych konsultacji społecznych. Gdy się zakończą, projekt będzie rozpatrywany przez Komitet Stały Rady Ministrów, a później trafi pod obrady rządu. Dopiero wtedy rozporządzenie zostanie opublikowane.

W przesłanych PAP wyjaśnieniach Woźniak podkreśliła jednak, że krótkotrwały brak nowych przepisów nie będzie mieć wpływu na możliwości działania członków służby porządkowej, którzy już posiadają zaświadczenia o ukończonym kursie, a spowoduje jedynie "przejściową niemożność" szkolenia nowych kandydatów.

"Jeśli wyjdzie to w postaci rozporządzenia ministra, zamykamy wszystkie obiekty, bo nikt nie będzie w stanie spełnić tych wymogów"

"Członkowie służb porządkowych, którzy uzyskali stosowne zaświadczenia () będą mogli nadal wykonywać swe obowiązki, ponieważ zaświadczenia wydane zostały bezterminowo. Ponadto zgodnie z nowym rozporządzeniem zaświadczenia te zachowują ważność" - napisała. Naczelnik wydziału imprez masowych i zgromadzeń publicznych warszawskiego Ratusza Mirosław Szymanek powiedział w rozmowie z PAP, że brakuje także rozporządzenia dotyczącego systemu identyfikacji i monitoringu obiektów sportowych, a parametry obiektywów kamer, które określono w jego projekcie, są zbyt wyśrubowane i nikt takich nie produkuje.

"Jeśli wyjdzie to w postaci rozporządzenia ministra, zamykamy wszystkie obiekty, bo nikt nie będzie w stanie spełnić tych wymogów" - powiedział. Woźniak poinformowała, że to rozporządzenie zostanie podpisane przez ministra SWiA w najbliższych dniach. Przyznała, że do resortu zgłaszane były propozycje zmniejszenia wymagań technicznych dla jakości utrwalanego podczas imprez masowych obrazu, a konsultacje z policją wykazały, że mogą one zostać częściowo uwzględnione.

Zmiany merytoryczne w kolejnej wersji projektu rozporządzenia były jednak tak daleko idące, że trafił on do ponownych konsultacji międzyresortowych i społecznych. Gawor zwróciła uwagę także na problem niekompatybilnych środków łączności, którymi posługują się poszczególne służby państwowe, takie jak policja czy straż pożarna. Jak powiedziała, dziś służby dysponują różnymi środkami łączności, przez co "lepiej albo gorzej się słyszą".

"Wszystkie służby muszą się słyszeć - to jest wniosek, który Nowy Jork wyciągnął bardzo szybko, my mówimy o tym wcześniej"

"W Nowym Jorku (po zamachach na wieże WTC - PAP) służby były dobrze wyposażone, ale nie miały kompatybilnych środków łączności. Kiedy już było wiadomo, że budynki się zawalą, strażacy jeszcze szli ewakuować ludzi, bo nie dostali tej informacji. Wszystkie służby muszą się słyszeć - to jest wniosek, który Nowy Jork wyciągnął bardzo szybko, my mówimy o tym wcześniej" - podkreśliła.

Odnosząc się do tej kwestii rzeczniczka MSWiA poinformowała, że przykładem starań resortu o efektywny system komunikacji podczas EURO 2012 jest decyzja szefa resortu dotycząca uzupełnienia projektu rozporządzenia MSWiA w sprawie sposobu przekazywania informacji dotyczących bezpieczeństwa imprez masowych o zapisy, które mają usprawnić wymianę informacji o imprezach masowych drogą elektroniczną.

Rozporządzenie to także ma zostać podpisane w najbliższych dniach. Woźniak zwróciła też uwagę, że Centrum Projektów Informatycznych resortu złożyło we wrześniu ub.r. wniosek o dofinansowanie projektu, którego celem jest stworzenie nowoczesnej, bezprzewodowej platformy komunikacyjnej, zapewniającej sprawną i bezpieczną wymianę informacji pomiędzy podmiotami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo i ratownictwo. Jak poinformowała, pierwszy etap zaplanowanego do realizacji w latach 2009-2013 projektu odnosi się do miast-gospodarzy Euro 2012.



"Nie da się utrzymać zakazu w miejscach publicznych"

Budżet całego projektu ustalono na około 0,5 mld zł; 85 proc. ma pochodzić ze środków Unii Europejskiej. Nierozwiązanym problemem jest także zakaz spożywania, wnoszenia i sprzedaży na imprezach masowych piwa. "Kibice z innych krajów są przyzwyczajeni do tego, że to piwo jest. Jeżeli zrobimy wygrodzoną strefę fanów na 100 tys. osób (taka podczas Euro 2012 ma powstać w Warszawie przy Pałacu Kultury i Nauki - PAP), to będzie ona pusta, bo wszyscy będą pić poza ogrodzeniem. W miejscu publicznym jednak także obowiązuje zakaz spożywania piwa" - powiedziała Gawor.

Jak dodała, ta kwestia musi zostać w jakiś sposób rozwiązana, inaczej trzeba by zaakceptować łamanie prawa. "Nie da się utrzymać zakazu w miejscach publicznych. To będzie fikcja, służby sobie z tym nie poradzą" - powiedziała. Z informacji uzyskanych przez PAP w MSWiA wynika jednak, że w resorcie nie są prowadzone żadne prace w tym zakresie. Nowelizację ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych prezydent podpisał w kwietniu ub.r.

Początkowo miał znaleźć się w niej zapis dopuszczający sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów, w tym piwa, zawierających nie więcej niż 4,5 proc. na imprezach masowych - z wyłączeniem tych o podwyższonym ryzyku zagrożenia aktami przemocy. Po apelach rozmaitych środowisk trzeźwościowych, w tym Zespołu Apostolstwa Trzeźwości przy Konferencji Episkopatu Polski o wprowadzenie zakazu, Senat przyjął poprawkę, zakazującą sprzedaży niskoprocentowego alkoholu.