Rozmawiamy z JACKIEM JEZIERSKIM, prezesem Najwyższej Izby Kontroli - Nowelizacja ustawy o NIK uchwalona w zeszłym tygodniu nie zagraża już niezależności Izby, jak się pan prezes obawiał. Które niebezpieczne przepisy z projektu usunięto?
ROZMOWA
KATARZYNA ŻACZKIEWICZ
JACKEK JEZIERSKI*
Udało nam się przekonać posłów do zrezygnowania z przepisów, które upolityczniałyby NIK i w istocie ją dezintegrowały. Przypomnę, że niektórzy posłowie chcieli m.in. przepisów, które umożliwiałyby powołanie wiceprezesów bez udziału prezesa Izby. Tak powołani wiceprezesi mieli być praktycznie nieodwoływalni w czasie swojej kadencji, nawet jeśli nie wykonywaliby poleceń prezesa. To groziło destabilizacją Izby. Przekonaliśmy parlamentarzystów, aby zrezygnowali z tych rozwiązań.
Będzie pan miał wpływ na dobór swoich zastępców?
Tak. Do procedury powoływania wiceprezesów wprowadzono opiniowanie kandydatów przez komisję sejmową, ale decyzję pozostawiono w rękach prezesa NIK i marszałka Sejmu.
Audyt zewnętrzny Izby jednak będzie można przeprowadzać, ale w ustawie nie zapisano wyraźnie, że nie może on dotyczyć działalności kontrolnej. Jakie zagrożenia z tego wynikają?
Udało nam się w końcu przekonać posłów o konieczności wyszczególnienia w ustawie, czym konkretnie może się zajmować audytor. Przepisy mówią, że audytor ma sprawdzać, jak NIK gospodaruje powierzonymi jej publicznymi pieniędzmi. To odsunęło zagrożenie zaglądania przez audytora do akt kontroli. Senat, pod wpływem naszych argumentów, zaproponował jeszcze dodatkowy przepis, który zabraniałby audytorowi sprawdzania działalności kontrolnej. Szkoda, że Sejm ostatecznie tę poprawkę odrzucił. Być może będzie musiał się w tej materii wypowiedzieć Trybunał Konstytucyjny.



Kto mógłby złoży taki wniosek?
Na przykład prezydent
Kontrowersyjna jest sprawa konkursów na stanowiska kierownicze w NIK. Z komisji konkursowych i z projektu wyłączono przedstawicieli marszałka Sejmu. Czy ta zmiana jest korzystna?
Powiem wprost. To był bardzo zły pomysł. Politycy mieli mieć wpływ na wybór apolitycznych urzędników. Na szczęście większość parlamentarna podzieliła nasze obawy, że prowadziłoby to do upolitycznienia Izby. Obecnie mój największy niepokój wzbudzają zmiany w procedurze kontrolnej. Niestety, mogą one prowadzić do pogorszenia jakości kontroli państwowej.
Kiedy zostanie rozpisany pierwszy konkurs na stanowiska kierownicze w NIK?
Konkursy przeprowadzane są w NIK już od kilku lat. Ale w kształcie przewidzianym w ustawie – czyli wyłaniające kadencyjnych dyrektorów – ruszą dopiero w 2013 roku.
Kiedy może być przeprowadzony pierwszy audyt?
Pierwszy audyt zostanie przeprowadzony pół roku po wejściu ustawy w życie. Ale jeszcze po drodze jest pan prezydent.
* Jacek Jezierski
prezes Najwyższej Izby Kontroli