Krytycznie na temat wprowadzonej reformy rozdzielającej funkcje ministra sprawiedliwości od Prokuratora Generalnego wypowiedział się przed Krajową Radą Sądownictwa prokurator Prokuratury Krajowej, b. szef ABW Bogdan Święczkowski. Chce on jednak zostać prokuratorem generalnym, by zmienić to, co złe w ustawie.

Jak zaznaczył Święczkowski, podstawowym celem prokuratury jest zapewnienie bezpieczeństwa obywateli. "Niestety uchwalona zmiana nie poprawia sytuacji w tym zakresie, a wręcz ją drastycznie osłabia, ustawodawca dokonał tzw. reformy, a w efekcie doprowadził do znacznego osłabienia prokuratury" - ocenił kandydat. Według niego, po zmianach nie wiadomo na przykład, jaką instytucją staje się Prokurator Generalny w systemie władzy publicznej.

Zdaniem Święczkowskiego, nowelizując Ustawę o prokuraturze m.in. wyeliminowano możliwość nagradzania prokuratorów za prowadzenie postępowań przygotowawczych. "Nie zaproponowano żadnych systemów motywacyjnych, żeby prokuratorzy chcieli pracować w wydziałach śledczych" - powiedział. Potem też krytykował ministrów sprawiedliwości z ostatnich dwóch lat.

"Ponieważ i pan, i ja uprawialiśmy kiedyś wyczynowo sport, to zapytam szczerze, jak ekssportowiec byłego sportowca; to chce pan być tym prokuratorem generalnym, czy nie" - pytał kandydata członek KRS poseł, prof. Marian Filar (DKP). Święczkowski odpowiedział, że chce zostać prokuratorem generalnym. "Uważam, że jestem najlepszy z tej szesnastki" - powiedział i dodał, że dążyłby, aby prokuratura działała sprawnie. Liczyłby tu głównie na współpracę z prezydentem i premierem.

"Mnie nie interesuje, jakie ktoś ma poglądy na politykę, mnie tylko interesuje jak ktoś pracuje" - powiedział.

Święczkowski opowiedział się za przygotowaniem nowej Ustawy o prokuraturze. Ponadto jego zdaniem wydziały do spraw przestępczości zorganizowanej tzw. pezety powinny funkcjonować w ramach struktury Prokuratury Krajowej, a nie jak obecnie apelacyjnej. Rozważenia, jak zaznaczył, wymaga też kwestia organizowania tzw. centrów sprawiedliwości, czyli miejsc gdzie sąd, policja i prokuratura usytuowane są blisko siebie, np. w jednym budynku. Święczkowski dodał też, że prokuratorskie dyscyplinarki powinny być jawne.

40-letni kandydat ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1994 r. Pracował w Prokuraturze Rejonowej w Sosnowcu i Prokuraturze Okręgowej w Katowicach. Zajmował się przestępczością zorganizowaną. W 2001 r. oraz w 2005 r. był dwukrotnie delegowany do Prokuratury Krajowej w Warszawie, gdzie m.in. pełnił obowiązki Dyrektora Biura do spraw Przestępczości Zorganizowanej.

W październiku 2006 r. na mocy decyzji premiera Jarosława Kaczyńskiego objął funkcję szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W 2007 r., na własną prośbę został odwołany ze stanowiska i powrócił do wykonywania obowiązków służbowych w Biurze do spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Od 2008 r. pracuje w Biurze Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej- Zespole Kasacji. Jest członkiem założycielem Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów "Ad Vocem", które udzieliło poparcia jego kandydaturze.