Spółdzielcy w jednym pozwie zbiorowym będą mogli wspólnie bronić się przed podwyżkami czynszów. Pozwy zbiorowe ułatwią dochodzenie odszkodowań przeciwko Skarbowi Państwa. O wytaczanych powództwach osoby poszkodowane dowiedzą się z ogłoszeń prasowych.
Osoby poszkodowane w katastrofach, oszukani konsumenci, pracownicy, którym wręczono zwolnienia grupowe a także więźniowie odbywający karę w ciasnych celach – wszyscy oni będą teraz mogli dochodzić swoich praw przed sądem, wnosząc jedno powództwo. Na ostatnim posiedzeniu Sejm uchwalił ustawę o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Projekt ustawy został przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Możliwość wytoczenia powództwa zbiorowego ma dotyczyć spraw cywilnych, w których dochodzone będą roszczenia jednego rodzaju.
– Postępowanie grupowe umożliwi objęcie jednym procesem nieograniczoną liczbę osób, których indywidualne szkody są często nieznacznych rozmiarów – mówi Agnieszka Wiercińska-Krużewska, partner w WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr.
Nowe przepisy wpłyną również na usprawnienie wymiaru sprawiedliwości.
– Wprowadzenie tego rodzaju uregulowań powinno wpłynąć na zmniejszenie kosztów postępowania, ujednolicenie orzecznictwa oraz odciążenie sądów w drobnych sprawach – wskazuje adwokat Anna Kozanecka-Żarnecka z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Takie same odszkodowania

Zgodnie z ustawą pozew zbiorowy będzie mogła złożyć grupa co najmniej 10 osób. Według przedsiębiorców, przyjęty próg jest jednak za niski.
– Wzorem innych krajów należy zwiększyć liczbę osób do co najmniej 30, tak aby instytucja pozwów zbiorowych nie stała się instrumentem nacisków na przedsiębiorców, a w szczególności instrumentem szantażu pracodawców – podkreśla radca prawny Katarzyna Urbańska, dyrektor Departamentu Prawnego Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Powództwo w postępowaniu grupowym będzie wytaczać reprezentant grupy. Może nim być członek grupy albo powiatowy rzecznik konsumentów.
– Kształtowanie składu grupy odbywać ma się według modelu opt-in, co oznacza, że każdy potencjalny członek grupy musi zgłosić swoje uczestnictwo – mówi radca prawny Anna Cudna-Wagner, wspólnik w kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz.
Członkowie grupy będą musieli się zgodzić na taką samą wysokość odszkodowania. Prawomocny wyrok ma się bowiem odnosić do wszystkich członków grupy.



Kaucja i ogłoszenie

Zanim dojdzie do merytorycznego rozpoznania sprawy przez sąd, konieczne będzie uprzednie dokonanie wielu innych formalności. Na żądanie pozwanego sąd będzie mógł zobowiązać powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu. Ponadto przed wszczęciem postępowania sąd rozstrzygnie o jego dopuszczalności.
– Sąd musi dopuścić sprawę do postępowania grupowego, o ile tylko formalne przesłanki dotyczące liczebności grupy i podobieństwa roszczeń zostały spełnione – mówi radca prawny Tomasz Jaworski z kancelarii Salans.
Po uprawomocnieniu się postanowienia o możliwości rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym sąd umieszcza ogłoszenie w prasie. Termin na złożenie oświadczenia o przystąpieniu do postępowania będzie nie krótszy niż jeden, a nie dłuższy niż trzy miesiące od daty ogłoszenia o tym przez sąd.
Zgodnie z ustawą, wszczęcie postępowania grupowego nie oznacza jednak pozbawienia możliwości dochodzenia swoich roszczeń przez osoby, które nie przystąpiły do grupy lub z niej wystąpiły w trakcie postępowania.
Postępowanie grupowe będzie należało do właściwości sądu okręgowego, który będzie je prowadził w składzie trzech sędziów zawodowych.

Sprawa sprawie nierówna

Nowa ustawa umożliwia stosowanie pozwów zbiorowych, bez ograniczenia co do kategorii spraw oraz kategorii osób mogących pozywać i być pozwanymi.
– W praktyce należy się spodziewać zastosowania tej instytucji zarówno w skomplikowanych sprawach pomiędzy przedsiębiorcami, jak i w tych, które dotyczą osób fizycznych – dodaje Anna Cudna-Wagner.
Takie rozwiązanie jest oceniane krytycznie.
– Nie zbadano rzeczywistej potrzeby objęcia nowym trybem spraw pracowniczych, inwestorskich czy produktowych, mimo bardzo istotnych różnic między nimi – mówi Tomasz Jaworski.
Szeroki zakres ustawy powoduje, że w drodze pozwów zbiorowych będą mogły być również dochodzone roszczenia przeciwko Skarbowi Państwa.
– Liczba tego typu postępowań stale wzrasta, a ich specyfika powoduje, że dotyczą one bardzo wielu osób. Może to pociągać za sobą trudne do oszacowania wydatki dla Skarbu Państwa – podkreśla Katarzyna Urbańska.



Podobne obawy mają przedstawiciele Krajowej Izby Gospodarczej.
– Należy zawęzić instytucje pozwów zbiorowych tylko do spraw konsumenckich. Stosowanie jej przeciwko pracodawcy albo Skarbowi Państwa może być wykorzystywane w oderwaniu od faktycznego celu tej instytucji, jaką powinno być szybsze i skuteczniejsze dochodzenie roszczeń – mówi.
Twórcy nowych regulacji nie uwzględnili ponadto skutków ekonomicznych wprowadzanej instytucji.
– Wprowadzono instytucję procesową o dużym znaczeniu dla prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Wpływ na rynek pracy i przedsiębiorczość to aspekty ustawy, które zostały jednak całkowicie pominięte w uzasadnieniu do projektu – wskazuje Katarzyna Urbańska.

Pełnomocnicy nie zarobią

Według ustawy w postępowaniu grupowym konieczne jest zastępstwo powoda przez adwokata lub radcę prawnego. Nie mogą oni jednak liczyć na zarobki, jakie są osiągane przez prawników z innych państw. Zgodnie z nowymi przepisami wynagrodzenie pełnomocników zostało ograniczone do 20 procent kwoty przyznanej powodowi przez sąd.
– Takie rozwiązanie ma ograniczyć patologie, które często towarzyszą pozwom zbiorowym w innym krajach. W tym sensie oceniam je pozytywnie, choć nie wiem, czy jest ono najbardziej efektywne – podkreśla Tomasz Jaworski.
Sceptycznie do nowych przepisów odnoszą się jednak przedstawiciele środowisk prawniczych.
– Może się zdarzyć, że zaangażowanie i nakład pracy pełnomocników nie znajdzie odzwierciedlenia w otrzymanym wynagrodzeniu – wskazuje Anna Kozanecka-Żarnecka.
– Wprowadzone ograniczenie może spowodować mniejsze zainteresowanie pełnomocników do wzięcia na siebie ogromnego ciężaru prowadzenia takich postępowań – dodaje Agnieszka Wiercińska-Krużewska.
Ustawa wejdzie w życie po sześciu miesiącach od jej ogłoszenia.
10 to minimalna liczba osób potrzebna do wytoczenia powództwa zbiorowego