Samochód, który trafi na policyjny parking, pozostanie tam przez trzy miesiące. Jeśli w tym czasie właściciel go nie odbierze, sąd orzeknie przepadek pojazdu na rzecz powiatu.
Ministerstwo Administracji i Spraw Wewnętrznych proponuje zmianę zasad zabezpieczania pojazdów usuniętych z dróg oraz egzekwowania opłat za ich przechowywanie. Projekt nowelizacji ustawy – Prawo drogowe przewiduje skrócenie procedury postępowania z zalegającymi na parkingach autami. Jeżeli nie zostaną one odebrane w ciągu trzech miesięcy od dnia ich zatrzymania, będą mogły one, na podstawie orzeczenia sądu, zostać przekazane na rzecz powiatu.
Samochód może trafić na policyjny parking z wielu powodów. Może to się stać, np. gdy został on pozostawiony w miejscu, gdzie to jest zabronione i w ten sposób blokuje ruch. Z czasową utratą samochodu muszą liczyć się też kierowcy przyłapani na jeździe pod wpływem alkoholu lub ci, którzy nie mają przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania pojazdem lub używania go, bądź stan techniczny pojazdu zagrażał bezpieczeństwu ruchu.
Projekt przewiduje możliwość odstąpienia od usuwania pojazdu wówczas, gdy jeszcze przed wydaniem dyspozycji albo już w trakcie usuwania ustaną przyczyny, które to uzasadniały. Właściciel pojazdu będzie musiał jednak wówczas pokryć koszty, które w związku z tym powstały.
Pojazd usunięty z drogi zostaje umieszczony na parkingu strzeżonym aż do czasu uiszczenia opłat za jego usuniecie i przechowanie. Nowe przepisy będą określać maksymalną wysokość stawek, które będzie można pobierać od kierowców. Zgodnie z założeniami mają one być zmieniane co roku, tak by uwzględniały wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych.
Samochody odholowane na policyjne parkingi nie będą już zalegały tam latami. Jeżeli prawidłowo wezwany do odebrania swojego pojazdu właściciel nie zrobi tego w czasie trzech miesięcy, odkąd auto trafiło na parking, będzie wszczynana specjalna procedura. Jednostka prowadząca parking strzeżony w ciągu trzech dni od upływu terminu do odebrania pojazdu będzie powiadamiała o tym starostę. Szef powiatu będzie mógł następnie skierować do sądu wniosek o przepadek auta na konto samorządu. Procedura będzie wszczynana również wtedy, gdy nie zostanie ustalony właściciel lub inna osoba upoważniona do odebrania pojazdu.
Nierychliwi właściciele nie unikną, przekraczających często wartość pojazdu, opłat za jego przechowywanie, nawet gdy świadomie zdecydują się na konsekwencje związane z jego nieodebraniem. Jeżeli zostanie orzeczony przepadek na rzecz powiatu, właściciel będzie musiał zapłacić za jego usunięcie, przechowanie i likwidację. Gdyby zaś w ciągu 30 dni od uprawomocnienia się decyzji starosty o zapłacie takich kosztów nie zostały one uiszczone, to wówczas naczelnik urzędu skarbowego przeprowadzi egzekucję, doliczając ustawowe odsetki za zwłokę.