Tego jeszcze nie było. Lech Kaczyński prosi Sejm o przełożenie debaty na temat jego weta do ustawy rozdzielającej funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prezydent nie wyklucza bowiem, że sam pojawi się na Wiejskiej, by przekonywać posłów do swoich racji - podaje tvn24.pl. Debatę zaplanowano na czwartek.

Problem w tym, że Lech Kaczyński będzie w tym czasie w Nowym Jorku na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

W związku z tym na biurko marszałka Sejmu trafił wniosek prezydenta o przełożenie debaty na później. "Proponowane zmiany są tak niedobre, że prezydent zwrócił się o przełożenie debaty, bo był, jest skłonny osobiście zaprezentować swoje stanowisko" - powiedział portalowi tvn24.pl prezydencki minister Andrzej Duda.

Nad wnioskiem debatował już Konwent Seniorów. Jak twierdzi minister Duda, "gremium polityczne określonej opcji, której stosunek do prezydenta od początku tej kadencji jest taki, a nie inny", wniosek odrzuciło.

Czytaj więcej na dziennik.pl.