Prezydent Lech Kaczyński jest przeciwny rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, gdyż uważa to za szkodliwe dla bezpieczeństwa Polaków - powiedział w środę szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak. Nie chciał ujawnić, czy poświęcona tej kwestii nowelizacja ustawy o prokuraturze zostanie zawetowana, czy też skierowana przez Lecha Kaczyńskiego do Trybunału Konstytucyjnego.

Prezydent musi w najbliższych dniach podjąć decyzję w sprawie nowelizacji ustawy o prokuraturze, rozdzielającej funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Lewica już zapowiada, że razem z koalicją rządową zagłosuje za odrzuceniem ewentualnego weta prezydenckiego.

"Prezydent uważa, że konsekwencje tej nowelizacji mogą być bardzo szkodliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa Polaków. Większość przestępstw, z którymi się borykamy: włamania, kradzieże, rozboje, bójki nie mają nic wspólnego z polityką, ale wymagają odpowiedzialności politycznej, wymagają adresata, od którego można wymagać czegoś w razie potrzeby" - powiedział Stasiak w środę dziennikarzom.

Na pytanie, czy prezydent zawetuje tę nowelizację, czy raczej skieruje do TK powiedział jedynie, że "decyzja będzie w najbliższych dniach, a prezydent uważa, że ta nowela niesie poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa przeciętnego Polaka". Nieoficjalnie z informacji ze źródeł zbliżonych do otoczenia głowy państwa wynika, że niewykluczone jest, iż przed podjęciem decyzji prezydent będzie chciał się jeszcze spotkać z ekspertami.

Pod koniec sierpnia podczas wręczania nominacji sędziowskich prezydent ocenił, że nowelizacja rozdzielająca funkcje ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego to "bardzo złe rozwiązanie". "Na pewno nie poprawi się działania prokuratorów tym, że minister nie będzie prokuratorem generalnym, będzie wręcz odwrotnie" - ocenił wówczas Lech Kaczyński.

Rzecznik SLD Tomasz Kalita powiedział w środę PAP, że klub Lewicy będzie za odrzuceniem ewentualnego prezydenckiego weta. Zwrócił uwagę, że Lewica jako pierwsza przedstawiła projekt rozdziału tych funkcji. "Nasz projekt szedł nawet dalej, ale po zawarciu kompromisu w Sejmie będziemy za odrzuceniem weta razem z koalicją rządową" - zadeklarował Kalita.

Według nowelizacji, od 31 marca przyszłego roku ministerstwo i prokuratura miałyby funkcjonować oddzielnie. Prokurator generalny będzie od 2010 r. powoływany przez prezydenta na jedną sześcioletnią kadencję, spośród dwóch kandydatów. Mają ich wskazywać Krajowa Rada Sądownictwa i nowe ciało - Krajowa Rada Prokuratorów. Nowelizacja przewiduje też likwidację Prokuratury Krajowej i wprowadzenie w jej miejsce Prokuratury Generalnej.

Źródło zbliżone do Kancelarii Prezydenta zapowiada też w rozmowie z PAP, że prezydent zgłosi pomysł przywrócenia w Polsce instytucji sędziego śledczego, który miałby przejąć nadzór nad legalnością decyzji policji i prokuratury w postępowaniu przygotowawczym.

W najbliższych dniach prezydent musi też zdecydować, czy podpisać, zawetować czy też skierować do TK ustawę o Komitecie do Spraw Europejskich, która likwiduje funkcjonujący obecnie Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Celem ustawy ma być skoordynowanie działań rządu w zakresie spraw unijnych poprzez utworzenie Komitetu do Spraw Europejskich, w miejsce obecnego UKIE. Ustawa tworzy nowe stanowisko - ministra do spraw członkostwa Polski w UE, który przejmie zadania dotychczasowego szefa UKIE (którym jest Mikołaj Dowgielewicz).

"Nie chcę przesądzać decyzji w tej sprawie. Jeżeli rząd uznaje, że jest to coś niezbędnego dla przygotowania polskiej prezydencji w UE, to jest oczywiście poważny argument w rozmowie. Jest jednak też wiele znaków zapytania związanych z bardzo poważnymi zmianami organizacyjnymi, które niesie ta ustawa" - ocenił Stasiak. Nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do otoczenia prezydenta wynika, że przed podjęciem decyzji Lech Kaczyński będzie być może chciał jeszcze zasięgnąć opinii kogoś z rządu, może nawet samego premiera.

Minister ds. członkostwa ma - zgodnie z ustawą - przewodniczyć Komitetowi ds. Europejskich. W skład komitetu wejdą też ministrowie oraz szef Kancelarii Premiera. Natomiast, gdy na posiedzeniu obecny będzie premier, wtedy on ma przewodniczyć obradom. W posiedzeniach Komitetu uczestniczyć będą mogli także przedstawiciele organów administracji rządowej, jednak bez prawa udziału w podejmowaniu decyzji, które zapadają w drodze uzgodnień.

Do zadań ministra właściwego ds. członkostwa Polski w UE należy m.in. opracowywanie strategii polityki Polski w ramach Unii, inicjowanie oraz opracowywanie dokumentów rządowych związanych z udziałem w pracach organów unijnych lub opiniowanie ich pod względem zgodności z tą strategią.

Źródła zbliżone do Kancelarii Prezydenta wyraziły też w rozmowie z PAP zaniepokojenie tym, że projekty skierowane do Sejmu przez Lecha Kaczyńskiego, m.in. ustawa o korpusie weterana, utknęły w komisjach. Według tych źródeł, Kancelaria Prezydenta jest gotowa do prac nad tymi projektami, dyskusji nad nimi oraz dokonywania poprawek.