Resort gospodarki chce wprowadzić tzw. dorozumianą zgodę. Jeżeli urzędnik nie załatwi sprawy przedsiębiorcy w wyznaczonym terminie, to zostanie ona rozstrzygnięta po myśli wnioskodawcy.
Ministerstwo Gospodarki chce ograniczyć obowiązki informacyjne, które ciążą na przedsiębiorcach.
– Teraz jest ich 6,2 tys. ujętych w 480 różnych ustawach i dlatego przedsiębiorcy mają problemy z ich realizacją – mówił wczoraj minister Adam Szejnfeld.
Resort gospodarki przygotowuje ustawę, która zmieni ponad sto innych i wskaże obciążenia, które mogą zostać zlikwidowane, bądź w sposób istotny ograniczone.
Wprowadzona ma zostać tzw. dorozumiana zgoda administracji. Organ będzie musiał załatwić wniosek przedsiębiorcy jednorazowo i niezwłocznie. Wyznaczony termin będzie mógł przesunąć tylko jeden raz o 60 dni. Jeżeli po tym czasie nie rozstrzygnie wniosku, to będzie się przyjmowało, że wnioskodawca ma rację, a rozstrzygnięcie wniosku nastąpiło na jego korzyść.
Ministerstwo Gospodarki pracuje też nad wprowadzeniem programu drugiej szansy. Przewiduje on wprowadzenie zmian do prawa upadłościowego i naprawczego. Chodzi o umożliwienie upadłemu przedsiębiorcy powrotu do funkcjonowania w obrocie gospodarczym, zmianę wizerunku przedsiębiorcy, który z powodów niezależnych od siebie, na przykład choroby bądź kryzysu w gospodarce bankrutuje, a obecnie obowiązujące przepisy uniemożliwiają mu odtworzenie firmy.