Rzecznik praw obywatelskich zaskarżył to Trybunału Konstytucyjnego przepis Prawa prasowego, który nie daje możliwości odwołania się do sądu od decyzji prokuratury co do ujawniania w mediach danych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie. RPO zarzuca przepisowi zbyt dużą uznaniowość dla prokuratury.

"Istota tego problemu sprowadza się do braku sądowej kontroli takich rozstrzygnięć, pomimo że w sposób bezpośredni dotyczą one sfery chronionego konstytucyjnie prawa do życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia" - czytamy w uzasadnieniu wniosku RPO, opublikowanego w poniedziałek na jego stronach internetowych.

Przepis art. 13 ust. obowiązującego Prawa prasowego z 1984 r. mówi, że mediom nie wolno publikować danych osobowych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe, jak również danych osobowych i wizerunku świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba że osoby te wyrażą na to zgodę. Mówi też, że właściwy prokurator lub sąd może zezwolić, "ze względu na ważny interes społeczny", na ujawnienie takich danych. Wniosek RPO dotyczy zgody prokuratora.

Zezwolenie na ujawnienie danych i wizerunku osoby podejrzanej jest skuteczne wobec wszystkich innych dziennikarzy i redakcji

Uznał on, że art. 13 narusza konstytucyjne prawo do sądu. "Brak sądowej kontroli zezwolenia prokuratora na ujawnienie danych osobowych i wizerunku podejrzanego sprawia, że w omawianym zakresie nie istnieje zewnętrzna kontrola decyzji procesowych podejmowanych przez prokuraturę na etapie postępowania przygotowawczego" - napisał dr Janusz Kochanowski, przypominając, że wydawane przez prokuratora zarządzenie nie zawiera nawet uzasadnienia, nie ma więc możliwości zapoznania się z powodami, jakimi kierował się prokurator, wydając zezwolenie lub odmawiając tego.

RPO podkreśla dodatkowo, że udzielanie przez prokuratora takiego zezwolenia i posługiwanie się w procesie decyzyjnym przesłankami niedookreślonymi "powoduje niedopuszczalną dowolność i tym samym wprowadza zagrożenie arbitralnością i brakiem przewidywalności decyzji podejmowanych w sprawach doniosłych dla obywateli, bo dalece ingerujących w ich prawa i wolności obywatelskie, które to decyzje z uwagi na brak zewnętrznej kontroli nie mogą być przedmiotem oceny, weryfikacji i wykładni przez organy orzecznicze". Tak też RPO kwalifikuje użyte w ustawie pojęcie "ważny interes społeczny".

"Brak możliwości zaskarżenia decyzji prokuratora zezwalającej na ujawnienie danych osobowych i wizerunku podejrzanego - jest tym bardziej dolegliwy, iż dotyczy publikacji wizerunku i ujawnienia danych osobowych osób, które korzystają z domniemania niewinności" - podkreśla Rzecznik. Dodaje on, że ma to tym większe znaczenie, iż raz udzielone zezwolenie nie wymaga ponawiania na dalszych etapach sprawy - po wniesieniu aktu oskarżenia, przed sądem I instancji, a następnie przed sądem II instancji. Zezwolenie na ujawnienie danych i wizerunku osoby podejrzanej (oskarżonej), wydane na wniosek określonego dziennikarza, czy redakcji jest skuteczne wobec wszystkich innych dziennikarzy i redakcji.