Radcowie prawni proponują łatwiejszy dostęp do sądów poprzez obniżenie kosztów sądowych i edukację prawną społeczeństwa już w szkołach średnich.
Samorząd radców prawnych przygotował swoje propozycje reformy wymiaru sprawiedliwości.
– Proponujemy zmniejszenie wysokości opłat sądowych, które w Polsce są jednymi z najwyższych w Unii Europejskiej – mówi Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.
– Wysokie opłaty tworzą wyraźną barierę ekonomiczną blokującą ludziom dostęp do sprawiedliwości.

Drożej niż w Unii

W Polsce rozpoczęcie postępowania sądowego przy wartości o wartości ok. 10 tys. euro wymaga wydatku ok. 750 euro, gdyż tyle wynosi opłata sądowa. Tymczasem w Finlandii obywatel płaci ok. 150 euro, w Niemczech 200 euro. We Francji i Hiszpanii wpisy sądowe nie są w ogóle pobierane.
Zdaniem radców prawnych ustawodawca powinien dostosować wysokość opłat do aktualnej sytuacji ekonomicznej polskiego społeczeństwa. I nawet jeśli Ministerstwo Sprawiedliwości przygotuje projekt ustawy o pomocy prawnej dla ubogich, to – zdaniem Macieja Bobrowicza – nie rozwiąże to problemu, gdyż poza zasięgiem tej ustawy pozostaną na przykład drobni przedsiębiorcy, których obecnie nie stać na złożenie apelacji.
Zdaniem Wojciecha Łukowskiego, prezesa Sądu Rejonowego we Wrocławiu, zbyt duże opłaty występują niejednokrotnie w postępowaniu nieprocesowym, np. od wpisu do KRS.
– Nie opowiadam się za totalnym obniżeniem opłat, gdyż takie rozwiązanie zasypie sądy nieodpowiedzialnymi pozwami – mówi Wojciech Łukowski.
– Nie uważam np., że wpis spółki do rejestru powinien kosztować 750 czy 1 tys. zł – dodaje.

Ukrócenie pieniactwa

Ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z 2005 roku zrobiła pewien krok naprzód, gdyż zmniejszyła te opłaty z 8 do 5 proc., a w wielu przypadkach uprościła je, wprowadzając opłaty stałe. Ograniczyła też górną stawkę opłaty stosunkowej.
– Znając stanowisko kolejnych ministrów finansów, obniżenie opłat sądowych wydaje się być przedsięwzięciem trudnym – uważa Roman Kęska, wiceprezes Sądu Okręgowego w Siedlcach.
– Opłaty sądowe są dochodem Skarbu Państwa, nie tylko w Polsce, i żaden minister finansów nie przyłoży ręki do zlikwidowania tego źródła dochodu.
– Nie do końca zresztą jest prawdziwe twierdzenie, że opłaty sądowe utrudniają obywatelom dostęp do wymiaru sprawiedliwości – tłumaczy sędzia Roman Kęska.
– Najbiedniejsi nie mają żadnych problemów z uzyskaniem zwolnienia od kosztów sądowych.
Zdaniem większości sędziów, gdyby opłaty sądowe były zbyt niskie, to mielibyśmy w Polsce ogromne pieniactwo.

Umiarkowane koszty

– W innych krajach płaci się kwotowo mniej za wpis, ale też należałoby sprawdzić, w jakiej mierze sądy zwalniają z kosztów – mówi Leszek Boska, prezes Fundacji Akademia Iuris.
– Nie sądzę, by Polska nadmiernie obciążała kosztami sądowymi swoich obywateli. Podstawowa opłata 30 zł nie jest sumą wygórowaną – mówi.
Najbardziej potrzebna jest u nas pomoc przedsądowa. Ludzie nie wiedzą, kiedy występuje problem prawny i kiedy można ze swoimi problemami iść do sądu. Samorząd radcowski wyszedł naprzeciw i tym postulatom i proponuje wprowadzić do szkół praktyczne nauczanie prawa. Radcowie deklarują, że będą wykładać w szkołach bezpłatnie.