Helsińska Fundacja Praw Człowieka popiera ministerialny projekt wprowadzenia do polskiej procedury cywilnej protokołów elektronicznych z zapisem przebiegu rozpraw.

"Projekt zmian ustawodawczych wprowadzających protokół elektroniczny zasługuje na aprobatę (...) pozwoli on na zdecydowanie szybsze prowadzenie rozpraw i sprawi, że protokoły rozpraw będą wiernie odwzorowywały ich przebieg" - głosi stanowisko fundacji zamieszczone na jej stronach internetowych.

Przygotowany w resorcie sprawiedliwości projekt nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego wprowadzający możliwość sporządzania protokołów elektronicznych z przebiegu rozpraw w ubiegłym tygodniu skierowano do uzgodnień międzyresortowych. Zmiana, według wstępnych planów, ma wejść w życie od początku lipca przyszłego roku.

Według planowanych rozwiązań zasadą ma stać się sporządzanie podczas rozprawy protokołu elektronicznego, czyli zapisu dokonanego za pomocą urządzeń technicznych rejestrujących dźwięk albo obraz i dźwięk. Jedynie w przypadkach, gdy ze względów technicznych nie będzie to możliwe, ma być spisywany tradycyjny protokół.

"Zastąpienie tradycyjnej formy protokołowania zapisem elektronicznym jest niezbędne"

"Proponowane rozwiązania legislacyjne stanowią immanentną część postulowanej kompleksowej nowelizacji K.p.c., której celem będzie zapewnienie wszechstronnego wykorzystania nowoczesnych rozwiązań technologicznych w postępowaniu przed sądami powszechnymi" - głosi uzasadnienie projektu zamieszczone na stronach internetowych ministerstwa.

W opinii autorów projektu zastąpienie tradycyjnej formy protokołowania zapisem elektronicznym "jest na obecnym poziomie rozwoju technologicznego i społecznego nie tylko możliwe, ale przede wszystkim niezbędne". "Technologie cyfrowe pozwalają na utrwalenie własnych sformułowań uczestników postępowania niewystylizowanych przez inną osobę bez zniekształcenia wypowiedzi" - zaznaczyło ministerstwo.

Resort przewiduje, że w przypadku stosowania na rozprawie protokołu elektronicznego, w sposób pisemny będzie tylko sporządzony protokół skrócony m.in. z określeniem miejsca i daty posiedzenia, nazwiskami sędziów, stron, oznaczeniem sprawy oraz zarządzeniami i orzeczeniami wydanymi na posiedzeniu.

Zgodnie z planami ministerstwa odpowiednie wyposażenie konieczne do sporządzania protokołów elektronicznych w pierwszym rzędzie zostanie zainstalowane w sądach apelacyjnych i okręgowych. Resort chce w ten sposób uniknąć sytuacji, w której sąd odwoławczy zapoznając się z aktami sprawy zawierającymi zapis elektroniczny nie będzie dysponował możliwościami jego odtworzenia.



W późniejszym rozporządzeniu ministerstwo ma określić m.in. zasady przechowywania protokołów elektronicznych oraz dodawania tzw. adnotacji, czyli znaczników wskazujących poszczególne fragmenty zapisu i ułatwiających odszukanie odpowiednich jego fragmentów. Przekład pisemny elektronicznego protokołu ma być dokonywany wyłącznie w sytuacjach uzasadnionych oraz wyjątkowych i ma dotyczyć jedynie jego fragmentów.

"W pierwszym roku po wejściu w życie ustawy, to jest w roku 2010 wydatki wyniosą 80 mln zł, a w ciągu kolejnych dwóch lat 170 mln zł" - szacuje resort.

"Pomysł zasługuje na oczywiste uznanie"

W ocenie Fundacji Helsińskiej, która otrzymała projekt do zaopiniowania, pomysł zasługuje na "oczywiste uznanie". Jednak jej zdaniem dopracowania wymagają niektóre z kwestii, m.in. zapewnienie dostępności do protokołów osobom niepełnosprawnym, w tym głuchoniemym, oraz osobom pozbawionym dostępu do odpowiednich urządzeń technicznych, np. osadzonym w jednostkach penitencjarnych.

Fundacja wskazuje też na zagrożenie odmawiania dostępu dziennikarzom do protokołów elektronicznych z powodu zapisania na płytach także informacji niejawnych. "Wydaje się koniecznym wprowadzenie rozwiązań technicznych, które będą pozwalały na przygotowanie kopii protokołu elektronicznego bez takich danych" - zaznacza fundacja.

Utrwalanie przebiegu rozpraw w sposób elektroniczny praktykowane jest już w wielu państwach - m.in. w krajach anglosaskich i w Hiszpanii.