Podstawą nałożenia punktów karnych będzie nie tylko mandat czy wyrok sądu, lecz także orzeczenie sądu dyscyplinarnego.
Od jutra sędziowie i prokuratorzy będą karani za wykroczenia drogowe punktami karnymi. To efekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu. Zgodnie z nim podstawą do naliczenia punktów karnych będzie nie tylko mandat czy wyrok sądu, lecz także wyrok sądu dyscyplinarnego. Jeżeli sąd dyscyplinarny stwierdzi naruszenie przepisów, to sędzia czy prokurator otrzyma punkty karne.
Obecnie sędziowie i prokuratorzy, którzy naruszą przepisy, nie są karani. Zgodnie z przepisami zarówno sędzia, jak i prokurator nie mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego. Dlatego w takich sytuacjach policja powiadamia o zdarzeniu przełożonego takiej osoby, a ten może skierować sprawę na drogę dyscyplinarną.
Nowelizacja rozporządzenia wprowadza także surowsze kary dla kierowców, którzy zostaną przyłapani przez policję na jeździe w tunelu bez włączonych świateł mijania. Za to wykroczenie otrzymają cztery punkty karne. Do tej pory tacy kierowcy byli karani dwoma punktami karnymi i mandatem w wysokości 200 zł.
Zmiany, które jutro wejdą w życie, sprawią, że punkty karne szybciej znajdą się w ewidencji, gdyż zostaną one dodane przez tę jednostkę, której policjant ujawnił wykroczenie. Do tej pory wykroczenie zarejestrowane w innym województwie niż to, w którym mieszka kierowca, wprowadzane było do bazy z opóźnieniem. Wpisu musiał dokonać komendant wojewódzki właściwy ze względu na miejsce zamieszkania kierowcy. Teraz karta rejestracyjna z wykroczeniem i punktami nie będzie już wysyłana.
Z rozporządzenia wyeliminowano pozycję dotyczącą oddzielnego traktowania motocyklistów jeżdżących bez świateł mijania.
Podstawa prawna
● Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 6 lipca 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego (Dz.U. nr 117, poz. 987).