Po śmierci dłużnika bank może domagać się spłaty kredytu od jego małżonka, jeżeli kredyt został zaciągnięty za jego zgodą, a małżonkowie nie mieli rozdzielności majątkowej.
Czy po śmierci kredytobiorcy małżonek dziedziczy jego długi? – pyta w liście do redakcji nasza czytelniczka. Takich spraw, jak się okazuje, jest coraz więcej. Banki, które w czasach kryzysu poszukują źródeł dochodu, nie rezygnują z dochodzenia swoich roszczeń nawet po śmierci swojego dłużnika. I robią to zgodnie z prawem. Kwestia odpowiedzialności majątkowej małżonków z majątku wspólnego uregulowana jest w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (k.r.o.).

Współodpowiedzialność

Zgodnie z art. 41 par. 1 k.r.o., jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków.
Bank, udzielając kredytu gotówkowego osobie pozostającej w związku małżeńskim, zazwyczaj wymaga, aby małżonek kredytobiorcy wyraził zgodę na zaciągnięcie zobowiązania. Dzięki temu, w sytuacji gdy dłużnik umrze, nie spłacając kredytu, bank łatwo odzyska pieniądze od jego małżonka. Wystarczy bowiem, że wystąpi do sądu o nadanie przeciwko niemu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu.
– Oznacza to, że co do zasady bank może wyegzekwować zaciągnięty kredyt z majątku wspólnego małżonków tylko wtedy, gdy małżonek dłużnika udzielił zgody na zaciągnięcie zobowiązania – tłumaczy Przemysław Grzywaczewski, radca prawny z Kancelarii Prawnej Jatczak i Wspólnicy.



Klauzula wykonalności

Aby wszczęcie egzekucji z majątku wspólnego było możliwe, wierzyciel musi uzyskać dla wyroku wydanego przeciwko dłużnikowi sądową klauzulę wykonalności przeciwko małżonkowi.
– W tym celu bank musi wykazać przed sądem, że dłużnik zaciągnął zobowiązanie za zgodą małżonka – wyjaśnia Przemysław Grzywaczewski.
Tak bowiem stanowi art. 787 kodeksu postępowania cywilnego. Fakt udzielenia zgody musi zostać wykazany dokumentem urzędowym lub prywatnym.
– Takim dokumentem będzie umowa zawarta pomiędzy bankiem a dłużnikiem, na której podpisał się również małżonek dłużnika – tłumaczy Przemysław Grzywaczewski.
Sąd, nadając klauzulę przeciwko małżonkowi dłużnika, ograniczy jego odpowiedzialność za dług tylko do majątku objętego wspólnością majątkową.

Bez wspólności ustawowej

Tak prostej drogi do odzyskania długu po śmierci kredytobiorcy nie będzie miał bank w sytuacji, gdy pomiędzy małżonkami istniał inny ustrój majątkowy niż wspólność majątkowa.
– W przypadku gdy małżonkowie zawarli intercyzę, bank będzie musiał poczekać aż osoby powołane do dziedziczenia złożą oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku – mówi Przemysław Grzywaczewski.
Oświadczenie takie powinno zostać złożone w terminie sześciu miesięcy od dnia, w którym osoba dowiedziała się o tytule swego powołania. Składając oświadczenie, spadkobierca może spadek przyjąć bądź odrzucić.



Nabycie spadku

Decydując się na przyjęcie udziału spadkowego, może to uczynić bez ograniczania odpowiedzialności za długi (tzw. przyjęcie proste) bądź z ograniczeniem tej odpowiedzialności (tzw. przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza). Zarówno w przypadku przyjęcia spadku wprost, jak i z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca jest odpowiedzialny za długi spadkowe.
– W takiej sytuacji bank, po wydaniu przez sąd postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, kieruje do osób, które nabyły spadek, wezwanie o zapłatę. Jeżeli wezwani nie spłacą kredytu zaciągniętego przez zmarłego spadkodawcę, bank może wystąpić przeciwko spadkobiercom do sądu z pozwem o zapłatę – tłumaczy Przemysław Grzywaczewski.
Natomiast jeżeli spadkobiercy odrzucą spadek, bank nie może domagać się od nich spłaty kredytu po zmarłym.
3 dni ma sąd na rozpoznanie wniosku o nadanie klauzuli wykonalności
OPINIA
Iwona Smolak
radca prawny z Kancelarii Gardocki i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni
Osoby żyjące w konkubinacie nie odpowiadają wzajemnie za swoje zobowiązania. Nie istnieje między nimi współwłasność majątkowa, tak jak między małżonkami. Konsekwencje finansowe za zobowiązania zaciągnięte przez jednego ze zmarłych konkubentów mogą powstać po stronie drugiego konkubenta, w sytuacji gdy ten powołany zostanie do dziedziczenia i spadek przyjmie.