Więcej członków rodziny będzie dziedziczyć z mocy ustawy, gdy spadkodawca nie zostawił testamentu. Zamiast gminy i Skarbu Państwa do spadku zostaną dopuszczeni dziadkowie i pasierbowie. Większy udział w majątku spadkowym dla rodziców bezdzietnie zmarłego spadkodawcy.
Od 28 czerwca 2009 r. rozszerzy się krąg spadkobierców ustawowych dziedziczących po spadkobiercy, który nie rozporządził w testamencie majątkiem na wypadek śmierci. Do spadku zostaną dopuszczeni dziadkowie i pasierbowie, a rodzice uzyskają większy udział w masie spadkowej po bezdzietnym spadkodawcy kosztem jego rodzeństwa. Samotna matka po swoim bezdzietnym dziecku otrzyma połowę spadku, dziedzicząc w zbiegu z jego małżonkiem wówczas, gdy ojcostwo biologicznego ojca dziecka nie zostało ustalone.
– Rozszerzenie kręgu spadkobierców ustawowych spowoduje ograniczenie dziedziczenia przez gminę właściwą dla ostatniego miejsca zamieszkania spadkobiercy oraz przez Skarb Państwa w sytuacji, gdy spadkodawca miał ostatnie miejsce zamieszkania za granicą – mówi adwokat Maria Urbańska z kancelarii Kosiński i Wspólnicy.
Nowe zasady dziedziczenia przewidują przepisy ustawy z 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz.U. nr 79, poz. 662). Zmienione reguły będą jednak dotyczyły tylko spadków otwartych po wejściu w życie nowej ustawy, czyli po 28 czerwca.

Spadek dla dziadków

W kręgu spadkobierców ustawowych znaleźli się dziadkowie zarówno ze strony ojca, jak i matki, oraz ich zstępni, czyli ciotki, wujowie i stryjowie zmarłego. Dziadkowie dziedziczą jednak tylko wówczas, gdyby zmarły nie pozostawił małżonka i bliższych krewnych: dzieci, wnuków, rodziców, rodzeństwa i zstępnych rodzeństwa, którzy chcieliby i mogliby po nim dziedziczyć. Ich udziały są jednakowe i nie ma znaczenia, czy pozostają w związku małżeńskim.
Uwzględnienia dziadków w kręgu spadkobierców ustawowych kilkakrotnie domagał się rzecznik praw obywatelskich i nawet w tej sprawie występował trzykrotnie z interwencją do ministra sprawiedliwości. Jego zdaniem zbyt wąski krąg spadkobierców nie uwzględnia dobra rodziny wówczas, gdy do spadku dochodzi gmina lub Skarb Państwa przed stosunkowo bliskimi członkami rodziny zmarłego. Sytuacje takie w życiu zdarzają coraz częściej. Na przykład w tragicznym wypadku komunikacyjnym giną rodzice, a wkrótce potem na skutek obrażeń poniesionych w tym samym wypadku umiera ich jedyne małoletnie dziecko. Zgodnie z obowiązującymi jeszcze dzisiaj regułami cały majątek po tej rodzinie zamiast żyjących jeszcze dziadków odziedziczy gmina, która w dodatku nie może tego spadku odrzucić.
Nowela rozszerzyła krąg spadkobierców ustawowych również na zstępnych dziadków na zasadzie ograniczonej reprezentacji. Gdyby jeden z dziadków nie dożył otwarcia spadku, to wówczas jego udział w częściach równych dziedziczą dzieci tego dziadka, które faktycznie są stryjami, wujami i ciotkami zmarłego.
Natomiast ustawodawca nie przyznał żadnych dodatkowych uprawnień babci spadkodawcy wówczas, gdy tylko jest znana ona, a ojcostwo biologicznego rodzica nie zostało ustalone. Ustawodawca w tym przypadku nie uwzględnił postulatu pierwszego prezesa Sądu Najwyższego prof. dr. hab. Lecha Gardockiego, aby w takim przypadku umożliwić jej odziedziczenie podwójnego udziału. Ma ona więc znacznie gorszą pozycję w kręgu spadkobierców niż samotna matka zmarłego spadkodawcy wówczas, gdy ojciec pozostał nieznany.
– Ustawodawca uzasadnił to tym, że matka konkuruje do majątku spadkowego z małżonkiem spadkodawcy, a przyznanie podwójnego udziału samotnej babci stawiałoby ją w sposób nieuzasadniony w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do innych dziadków – tłumaczy adwokat Maria Urbańska.



Pasierbowie konkurują z gminą

Do kręgu spadkobierców ustawowych zostali zaliczeni pasierbowie, którzy są dziećmi małżonka spadkodawcy. W razie braku bliższych krewnych będą oni mieli większe prawo do spadku niż gmina lub Skarb Państwa. Gdyby zmarły nie pozostawił małżonka i krewnych, powołanych do dziedziczenia z ustawy, to spadek przypada w częściach równych tym dzieciom małżonka spadkodawcy, których żadne z rodziców nie dożyło otwarcia spadku.
– Wystarczy, aby w chwili śmierci spadkodawcy żył chociaż jeden przedstawiciel z grupy spadkobierców ustawowych dopuszczonych przed nim do spadku, który w dodatku chce i może dziedziczyć, to wówczas do dziedziczenia przez pasierbów nie dojdzie – wyjaśnia Jacek Stanisławski, prawnik z Kancelarii Olczyk & Kubicki.
Dopuszczenie pasierbów do dziedziczenia ustawodawca uzasadnił tym, że po ślubie biologicznego rodzica pasierbów z przyszłym spadkodawcą, czyli ich macochą albo ojczymem, powstają więzi rodzinne, a biologiczny rodzic dzieci przyczynił się do powstania majątku wchodzącego później do masy spadkowej po jego małżonku.
Na gruncie prawa rodzinnego macocha i ojczym mogą występować z roszczeniem alimentacyjnym do swoich pasierbów, gdy przyczynili się do ich wychowania i utrzymania.

Więcej uprawnień dla rodziców

Zwiększą się uprawnienia rodziców kosztem rodzeństwa spadkodawcy. Gdyby zmarły nie pozostawił dzieci lub wnuków, to wówczas spadek z mocy ustawy odziedziczą razem z wdowcem lub wdową. Rodzice dostaną wówczas połowę spadku, czyli każdy z nich obejmie jego 1/4. Gdyby zmarły nie zostawił małżonka i dzieci, to wówczas cały spadek będą dziedziczyli jego rodzice w częściach równych. Dopiero wówczas gdyby jedno z nich zmarło przed spadkodawcą, to udział spadkowy, który przypadałby mu, obejmie rodzeństwo zmarłego, które będzie dziedziczyło w częściach równych.
240 tys. spraw o stwierdzenie nabycia spadku wpływa rocznie do sądów rejonowych
Podstawa prawna
Ustawa z 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 79, poz. 662).