Dzisiaj po raz trzeci Gazeta Prawna wręczy Złote Skrzydła najlepszym młodym autorom książek specjalistycznych. Co roku nagradzamy prace z zakresu podatków, zarządzania, prawa gospodarczego i prawa pracy. Największy problem z wyłonieniem zwycięzcy miała kapituła prawa gospodarczego z powodu bogatej oferty tematycznej i liczby zgłoszonych książek.
Bardzo istotną rolą w konstrukcji najciekawszych książek prawniczych jest powiązanie opinii doktryny z orzecznictwem sądów. Liczy się praktyka połączona umiejętnie z teorią. Młodzi autorzy, których wiek określiliśmy maksymalnie na 35 lat, wydający publikacje w znanych oficynach, rozumieją na ogół tę potrzebę czytelników. Świadczy o tym choćby wysoki poziom prac z zakresu prawa gospodarczego, w tym prawa spółek. Do konkursu zgłoszono łącznie 47 książek, w tym 33 z prawa handlowego, cywilnego i administracyjnego, wydanych w 2008 roku.
Zgłoszenia przyjmowaliśmy od wydawnictw, autorów, a także członków czterech kapituł. Wybór laureatów był więc trudny.
W tym roku piętno kryzysu gospodarczego dało się odczuć zwłaszcza w czasie obrad kapituły zajmującej się problematyką prawa pracy i zarządzania. Redaktor Halina Bińczak zwróciła uwagę, że autorzy książek o finansach firm podkreślają, że rachunkowość zarządcza nastawiona jest na spełnienie wymogów wartości dla udziałowców, czyli wzrostu wartości akcji. Teza ta, jak wiadomo, została zdewaluowana przez samego twórcę kierunku Jacka Welcha. Jednak kapituła nie miała do autorów pretensji, że nie przewidzieli kryzysu. Zweryfikowane prawdy ekonomiczne, od których się odchodzi, czyta się dzisiaj z uśmiechem. Odniesienie się autorów książek do nauk guru zarządzania, którzy pomylili się w swoich prognozach ekonomicznych, także wydaje się już przebrzmiałą melodią, choć jest bardzo pouczające.
Laureatami konkursu zostali doktorzy prawa, wykładowcy wyższych uczelni – dwaj z Uniwersytetu Warszawskiego, jeden z Politechniki Koszalińskiej, jeden z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Doktor Konrad Osajda jest dwukrotnym stypendystą Fundacji na rzecz Nauki Polskiej i jednocześnie absolwentem Uniwersytetu w Ottawie, a także laureatem nagrody Polityki. Doktor Rafał Rosiński jest członkiem Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, a dr Tomasz Maślanka wykłada finanse przedsiębiorstw na dwóch uczelniach. Wyróżniony dr Tomasz Sójka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza jest stypendystą Uniwersytetu w Oxfordzie, De Paul University w Chicago oraz Instytutu Assera w Hadze.
Wyróżniony Aleksander Witosz jest autorem nie tylko pracy – Odpowiedzialność wspólników spółek, ale także dwóch innych książek o upadłości konsumenckiej i odpowiedzialności wspólników spółek handlowych, które cieszyły się dużym zainteresowaniem czytelników.
W konkursie prym wiodły tradycyjnie książki wydane przez Wolters Kluwer, LexisNexis, C.H. Beck i Difin, które zgłosiły najwięcej propozycji i które nie boją się stawiać na młodych, jeszcze mało znanych autorów.



RAFAŁ ROSIŃSKI, nagroda w kategorii PODATKI

Państwo nie powinno pozbawiać się dochodów

Punktem wyjścia do rozważań nad systemem podatkowym jest wskazanie optymalnych przesłanek budowy stabilnej konstrukcji prawnej. W dalszej części autor porównuje PIT i CIT oraz VAT w Polsce i innych krajach europejskich. Analizuje też strukturę kosztów pracy dla przedsiębiorstw i w gospodarce narodowej. Wreszcie postuluje wprowadzenie podatku liniowego dla osób fizycznych i prawnych, a także jednolitą stawkę dla podatku od towarów i usług. Autor podkreśla, że najważniejszą sprawą jest uproszczenie rozliczania z budżetem państwa, jak również obniżenie obciążeń obywateli.
Czy nagrodzona książka jest pokłosiem doktoratu, czy też stanowi odrębny przedmiot badań naukowych?
– Książka powstała na podstawie obronionej pracy doktorskiej w styczniu 2008 r. na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego. Została napisana pod kierunkiem prof. Henryka Ćwiklińskiego, kierownika Katedry Polityki Gospodarczej, a tytuł pracy brzmiał: Stabilność systemu podatkowego jako warunek konkurencyjności polskich przedsiębiorstw w Unii Europejskiej. Tytuł oraz zawartość książki należało jednak dostosować do wymogów rynkowych oraz zaktualizować treści stosownie do obowiązującego prawa. Jestem wdzięczny Wydawnictwu Difin, a w szczególności pani Renacie Fleszar, że zgodzili się podjąć ryzyko i opublikować moją książkę. Młody autor często spotyka różnorakie trudności na swojej drodze, w tym także problemy finansowe.
Postulat włączenia dochodów rolników do systemu nie jest nowy, ale wymaga decyzji politycznej. Jakie byłyby korzyści dla reszty podatników?
– Włączenie dochodów rolników do systemu podatków dochodowych w Polsce wcale nie musiałoby wiązać się ze znacznymi obciążeniami fiskalnymi wszystkich rolników. Jeżeli rolnik nie uzyskiwałby dochodów z działalności rolniczej, nie płaciłby wtedy podatku dochodowego, a straty mógłby przecież odliczać w następnych latach podatkowych. Ponadto włączenie rolników do systemu podatków dochodowych spowodowałoby możliwość skorzystania z wszystkich przysługujących ulg. Problem jednak nie tkwi tutaj w niskodochodowych gospodarstwach rolnych, lecz w gospodarstwach osiągających wysokie dochody oraz w lobby politycznym wspierającym tę grupę zawodową. Państwo, nie opodatkowując rolników podatkami dochodowymi, pozbawia się świadomie dochodów fiskalnych, a poprzez to zmuszone jest uzyskiwać dochody od pozostałej grupy podatników.
Jak praca została przyjęta przez czytelników. Czy miał pan jakiś odzew od nich?
– Książka na rynku wydawniczym jest stosunkowo niedługo, gdyż od października 2008 r. Jako pracownik naukowo-dydaktyczny spotykam się z opiniami dotyczącymi mojej książki przede wszystkim ze strony studentów.
Bardzo mnie cieszy, gdy słyszę od studentów, z którymi nie prowadzę zajęć, że przeczytali moją książkę.
W większości przypadków są to studenci piszący prace magisterskie z zakresu opodatkowania, którzy przychodzą do mnie podczas konsultacji na uczelni.
Otrzymałem także opinie od prowadzących zajęcia, którzy nie zajmują się zawodowo podatkami. Ich zdaniem po przeczytaniu książki teraz już wiedzą, o co chodzi w podatkach.



dr ŁUKASZ PISARCZYK, nagroda w kategorii PRAWO PRACY

Programy antykryzysowe zmniejszają ryzyko

Przedmiotem pracy są dysproporcje między udziałem pracownika i pracodawcy w ryzyku, jakie towarzyszy stosunkowi pracy. Ryzyko podmiotu zatrudniającego jest składową częścią stosunku pracy przy obecnych uregulowaniach prawnych i będzie nią również w przyszłości. Ryzyko kontraktowe bowiem odzwierciedla naturalny podział ról w procesie pracy. Ryzyko w stosunku pracy zostało w książce przedstawione jako problem gospodarczy, socjalny, organizacyjny i osobowy.
Wspomina pan w swojej pracy o uelastycznieniu stosunku pracy, które jest skuteczną metodą na rozłożenie ryzyka między pracodawcą a pracownikiem. Na czym to rozwiązanie polega?
– Brak elastyczności i zasadnicze obciążenie pracodawcy ryzykiem występującym w ramach stosunku pracy może powodować skutki niekorzystne dla obu stron stosunku pracy, w tym również dla pracownika, w skrajnych przypadkach prowadząc nawet do rozwiązania umowy o pracę. Należy stworzyć odpowiednie instrumenty umożliwiające pracodawcy reagowanie na zmieniającą się sytuację przedsiębiorstwa, przede wszystkim w tych przypadkach, gdy nie zagraża to majątkowym interesom pracownika. Uwagi te dotyczą zwłaszcza szeroko rozumianych przepisów o czasie pracy, które powinny umożliwiać dostosowanie potencjału pracy do istniejącego zapotrzebowania.
Czy w dobie kryzysu gospodarczego pana tezy zawarte w książce są nadal aktualne?
– Najważniejsze tezy książki powstawały dwa, trzy lata temu, gdy wydawało się, że sytuacja gospodarcza jest stabilna, a rynek pracy daje pracownikom bardzo duże możliwości. Pewne obawy i propozycje rozwiązań formułowanych wówczas, być może nieco na wyrost, stały się niestety do pewnego stopnia aktualne właśnie w dobie kryzysu gospodarczego.
Może pan podać przykłady?
– Okazało się, że niepewna sytuacja rynkowa rodzi problemy, których skala przekracza możliwości reagowania poszczególnych pracowników i pracodawców, i że w związku z tym nie jest możliwe stworzenie satysfakcjonujących rozwiązań bez wyjścia poza ramy stosunku pracy.
Przykładem mogą być przepisy dotyczące konsekwencji nieświadczenia pracy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, zwłaszcza w zakresie wynagrodzenia, jakie w tych okresach otrzymuje pracownik. Dlatego można odnieść wrażenie, że bez aktywnego udziału czynnika publicznego ochrona interesów stron stosunku pracy, a także ochrona samych miejsc pracy, może być bardzo trudna. Stąd doniosła rola programów antykryzysowych, których podstawowym celem jest zapewnienie wsparcia przedsiębiorstwom znajdującym się w trudnej sytuacji.



dr KONRAD OSAJDA, nagroda w kategorii PRAWO GOSPODARCZE

Odpowiedzialność za cudzy dług w spółkach

W książce omówiono kontrowersyjne i w praktyce bardzo ważne zagadnienie, jakim jest odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Zaprezentowaną analizę wzbogacają liczne odesłania do orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz rozważania komparatystyczne, przedstawiające sposoby ochrony wierzycieli spółek kapitałowych w różnych systemach prawnych. Precyzję wywodu i pogłębione studia nad omawianym zagadnieniem autor połączył z przystępnym językiem, jakim książka jest napisana.
Pracuje pan w Sądzie Najwyższym na stanowisku asystenta sędziego, a jednocześnie zajmuje działalnością naukową. Jak można pogodzić te dwa odpowiedzialne zadania?
– Staram się najlepiej jak potrafię łączyć pracę naukową z pracą praktyczną. Choć takie zatrudnienie jest dużym obciążeniem, to łatwiej mi sobie z nim radzić, ponieważ prawo jest moją pasją, a przez to praca i hobby zespalają się w jedno. Równocześnie obie pełnione przeze mnie funkcje znakomicie współgrają ze sobą. Praca na uczelni pozwala mi wnosić do zadań stawianych przede mną w SN duży ładunek teorii prawa i dogmatyki, co pozwala wiele problemów prawniczych łatwiej osadzać na szerokim tle. Dostrzegam wieloaspektowość ich konsekwencji. Praca w SN tymczasem pozwala mi się uczyć od doświadczonych praktyków. Łatwiej mi zrozumieć, dlaczego najlepsze dogmatyczne rozstrzygnięcie byłoby wadliwe i nietrafne w konkretnych stanach faktycznych.
Skąd się wziął pomysł na temat książki?
– Do podjęcia opracowania problematyki odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółek z o.o. skłoniło mnie kilka niezależnych argumentów. Dokonywana przeze mnie na bieżąco analiza orzecznictwa Izby Cywilnej SN z zakresu prawa handlowego ułatwia mi spostrzec, że ogromna liczba rozstrzygnięć dotyczy właśnie art. 299 k.s.h. W normie zakodowanej w tym przepisie drzemie wiele wątpliwości. Uświadomiłem sobie też, że wbrew pierwszemu wrażeniu problematyka odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. za zobowiązania tej spółki ma nie tylko wymiar praktyczny, do której najczęściej bywa sprowadzana, lecz że dla rozwikłania tego zagadnienia niezbędne jest zwrócenie uwagi na tak ważne kwestie, jak istota osobowości prawnej oraz odmienny charakter odpowiedzialności za cudzy dług i cudze zobowiązania. Co więcej – ku swojemu zaskoczeniu stwierdziłem, że ta niezmiernie istotna kwestia nie doczekała się jeszcze kompleksowego, monograficznego opracowania, którego brak bez wątpienia musi utrudniać działalność zarówno spółkom, prawnikom, jak i sędziom ferującym wyroki w oparciu o art. 299 k.s.h. Wreszcie bezpośrednia inicjatywa pochodziła od prof. dr hab. Tadeusza Erecińskiego, prezesa Izby Cywilnej SN, który zlecił mi tę analizę.
Jaką drogę kariery zawodowej pan wybierze, będzie pan sędzią?
– Będę się starać w największym stopniu łączyć badania naukowe z pracą praktyczną. Obecnie udaje mi się to realizować.
dr TOMASZ MAŚLANKA, nagroda w kategorii ZARZĄDZANIE

Przepływy pieniężne to nie zło konieczne

Autor przedstawił m.in. wyniki badań dotyczące kształtowania się wskaźników analitycznych opartych na cash flow w branżach budowlanej i handlowej. Wskazał też główne źródła wykorzystania gotówki w poszczególnych rodzajach działalności w przedsiębiorstwach tych branż. Na podstawie danych finansowych z lat 2001–2004, dotyczących notowanych na GPW w Warszawie spółek będących z złej sytuacji finansowej, wykorzystując między innymi informacje zaczerpnięte z rachunku przepływów pieniężnych, zbudowano kilkanaście modeli przewidywania upadłości.
Czy wiedział pan o nadciągającym kryzysie ekonomicznym, pisząc swoją książkę? A może pan przeczuwał, że nas prędzej czy później czeka, gdyż formułuje pan tezy, które przydają się na trudne czasy recesji?
– Naturalną koleją rzeczy w gospodarce rynkowej jest jej cykliczność. Po okresie prosperity następuje większe bądź też mniejsze pogorszenie koniunktury. A więc należało się spodziewać, że tak dobra sytuacja w gospodarce – jaka miała miejsce w latach 2004–2007 – nie może trwać wiecznie. Pytanie brzmiało tylko: kiedy nastąpi to załamanie i jak głębokie ono będzie. Większość firm w momencie bankructwa jest dochodowych, natomiast ma problemy z płynnością.
W mojej książce poruszyłem tematykę niezwykle istotną z punktu widzenia wypłacalności przedsiębiorstw. Różnorodne badania oraz moje doświadczenie pokazują, że sporządzenie przepływów pieniężnych jest przez spółki bardzo często traktowane jako zło konieczne. Prezentując takie podejście, zapomina się o tym, że środki pieniężne są tą kategorią ekonomiczną, która nie podlega polityce rachunkowości, jej nie da się stworzyć na potrzeby poprawy lub pogorszenia obrazu przedsiębiorstwa.
Czy ma pan doświadczenie w zarządzaniu jakąś firmą?
– Moje kontakty z praktyką gospodarczą ograniczają się głównie do szkoleń dla firm oraz studiów podyplomowych, na których wykładam, organizowanych w Krakowskiej Szkole Biznesu przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Studenci, z którymi najczęściej mam do czynienia, to studenci kierunków Rachunkowość i Finanse oraz Zarządzanie Finansami Firmy. Bardzo często wykłady sprowadzają się do wymiany wiedzy między uczestnikami tego typu zajęć a wykładowcą. Istotnym uzupełnieniem mojej wiedzy empirycznej są różnorodne analizy, wyceny oraz ekspertyzy przygotowywane na zlecenie różnych instytucji i firm.
Jak pan ocenia sytuację Polski? Czy kryzys gospodarczy u nas nie osiągnął jeszcze apogeum?
– Jednoznaczne stwierdzenie na temat gospodarki twierdzące, że gorzej już nie będzie, byłoby według mnie wróżeniem z fusów. Z drugiej strony mam nadzieję, że uda się naszej gospodarce utrzymać niewielki wzrost, który na tle gospodarek krajów ościennych jest bardzo wysoki. Mówiąc na temat stagnacji, należy pamiętać, że procesy upadłościowe w przedsiębiorstwach w okresie kryzysu pozwalają na lepszą alokację zasobów w całej gospodarce, a tym samym w dłuższej perspektywie poprawę efektywności całego sektora przedsiębiorstw.



WYRÓŻNIENIA ZŁOTE SKRZYDŁA 2009

Doceniono prace oryginalne i analityczne

W tym roku kapituła, obok czterech nagród głównych, wyróżniła dyplomami pięciu autorów.
Te dodatkowe nagrody są wyrazem uznania jury dla ogromnego wysiłku i kompetencji osób, które mogły odebrać nagrody główne. Należą do nich Katarzyna Klafkowska-Waśniewska zajmująca się prawem autorskim. Jej książka należy do prac wybitnie nowatorskich i stanowi pierwsze w polskiej literaturze monograficzne opracowanie problematyki praw pokrewnych do nadań programów radiowych i telewizyjnych.
Kapituła zauważyła i nagrodziła także prace Aleksandra Witosza i Tomasza Sójki. Obowiązki informacyjne spółek publicznych i odpowiedzialność cywilna za ich naruszenie porusza problem wynikających z braku informacji szkód. Doktor Sójka jako były członek Rady Giełdy Papierów Wartościowych analizuje związek przyczynowy między podaniem fałszywej informacji a błędną decyzją inwestycyjną i jej następstwami narażającymi akcjonariuszy na straty.
Książka dr. Aleksandra Witosza o odpowiedzialności wspólników spółek osobowych jest tematem aktualnym i niezwykle użytecznym dla czytelników.
Bartłomiej Nita zachwycił jury już w zeszłym roku, gdy książka ukazała się na rynku. Dlatego, że podjął się analizy kompetentnej i kompleksowej, przydatnej zarówno przedsiębiorcom, jak i studentom kierunków ekonomicznych.
Kapituła doceniała również VAT’emecum Tomasza Krywana, który dokonuje co roku imponującego wysiłku w celu przybliżenia podatku VAT.



Skład jury i opinie jury
Kategoria
Podatki
Prof. HANNA LITWIŃCZUK kierownik Katedry Prawa Finansowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego
Dr ANDRÉ HELIN prezes zarządu BDO Numerica
ROBERT KRASNODĘBSKI radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Weil, Gotshal & Manges
ANDRZEJ MARCZAK doradca podatkowy i partner firmy KPMG
Kategoria
Prawo pracy
Prof. GERTRUDA UŚCIŃSKA z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych Uniwersytet Warszawski
ALICJA KOPEĆ dyrektor Działu Prawnego Provident Polska
DAWID ZDEBIAK sędzia, radca prawny z Kancelarii Gujski i Wspólnicy
Kategoria
Prawo gospodarcze
Prof. WOJCIECH KATNER kierownik Katedry Prawa Gospodarczego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego
Prof. JOANNA SIEŃCZYŁO-CHLABICZ Wydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, Akademia im. Leona Koźmińskiego
TOMASZ ZBIEGIEŃ radca prawny w Kancelarii Chadbourne & Parke
Kategoria
Zarządzanie
Prof.PIOTR PŁOSZAJSKI prorektor Szkoły Głównej Handlowej
STEFAN DUNIN-WĄSOWICZ ekspert od zarządzania, z praktyką w międzynarodowych spółkach
HALINA BIŃCZAK redaktor prowadzący polskiego dodatku Financial Times w Gazecie Prawnej



prof. WOJCIECH KATNER
kierownik katedry Prawa Gospodarczego na Wydziale Prawa Uniwersytetu Łódzkiego
Na konkurs zostało zgłoszonych w tym roku dużo więcej wartościowych pozycji niż w latach poprzednich ze względu na tematykę i sposób opracowania. W przypadku niektórych prac można było dostrzec nadmierne odniesienie się do praktyki z uszczupleniem warstwy teoretyczno-prawnej. W niektórych jednak książkach, zwłaszcza dotyczących problematyki spółek, zgrabnie połączono analizę teoretyczną z bogactwem orzecznictwa sądowego. Można się nie zgadzać z koncepcją, która została przedstawiona w pracy dr. Konrada Osajdy, ale nie można mu odmówić odwagi w prezentowaniu poglądów. Ważne, że autor swoją tezę dobrze uzasadnił i pokazał rozbieżności istniejące w teorii prawa w kwestii odpowiedzialności cywilnej członków zarządów spółek z o.o.
prof. JOANNA SIEŃCZYŁO-CHLABICZ
Wydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, Akademia im. Leona Koźmińskiego
W mojej ocenie najbardziej cenne i warte nagrodzenia są prace pionierskie, oparte na literaturze zagranicznej i orzecznictwie. Do takich prac należy książka Katarzyny Klafkowskiej-Waśniewskiej Prawo do nagrań programów radiowych i telewizyjnych oraz monografia Konrada Osajdy Odpowiedzialność cywilna członków zarządu za zobowiązania spółki z o.o. Temat podjęty przez panią dr Klafkowską-Waśniewską nie jest jeszcze dobrze zbadany, zwłaszcza brak jest wypowiedzi o prawie autorskim w takim ujęciu w literaturze polskiej. Czytelnikami tego opracowania będą zarówno dziennikarze pracujący w mediach, jak i wydawcy programów. Ważną cechą wyróżnionych książek jest również ich walor praktyczny. Oparta na orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych praca dr. Osajdy będzie służyć w pracy adwokatom, radcom prawnym, sędziom i studentom prawa.
TOMASZ ZBIEGIEŃ
radca prawny w Kancelarii Chadbourne & Parke LLP
Czytelników GP najbardziej interesuje aspekt praktyczny opracowań dotyczących prawa gospodarczego. Dlatego członkowie kapituły starali się wybrać do nagrody książki spełniające wymogi przydatności dla prawników i przedsiębiorców. Powinny to być publikacje reprezentujące wysoki poziom merytoryczny. Taką pracą jest dzieło dr. Konrada Osajdy. Autor kompetentnie (choć niejednokrotnie kontrowersyjnie), ale też w przystępny sposób opisuje ryzyka, na jakie narażeni są menedżerowie zarządzający spółkami kapitałowymi. W tej tematyce plasowała się praca dr. Witosza, z tym że w odniesieniu do wspólników spółek osobowych.



prof. PIOTR PŁOSZAJSKI
prorektor Szkoły Głównej Handlowej
Gdybym miał zrobić prezent przyjacielowi prowadzącemu firmę, dałbym mu pracę Przepływy pieniężne w przedsiębiorstwie. Książka Tomasza Maślanki jest bardzo dobrze napisana. Ponadto zajmuje się problemem, który staje się jednym z najważniejszych w obliczu kryzysu gospodarczego i finansowego w Polsce i na świecie. Przepływy pieniężne to obecnie fundamentalny problem, z którym firmy próbują się uporać. Zmagają się z nim niemal wszystkie przedsiębiorstwa na świecie, aby przetrwać trudne czasy. Autor pisze o przepływach niezwykle kompetentnie. Praca skierowana jest do specjalistów, ekonomistów, księgowych, ale również mogą ją przeczytać z pożytkiem menedżerowie i właściciele przedsiębiorstw. Bardzo ciekawym rozdziałem jest ten, w którym autor umieszcza spis polskich przedsiębiorstw zagrożonych upadłością.
HALINA BIŃCZAK
redaktor Financial Times, dodatku do Gazety Prawnej
Moją uwagę zwróciła książka Logistyka miejska Blanki Tundys. Pokazuje ona przykłady interesujących rozwiązań transportowych w Dreźnie, Monachium, Kolonii, Freiburgu i Berlinie. Jednak praca została napisana w tak trudnym języku, że uniemożliwia to właściwy odbiór. W tym kontekście praca Tomasza Maślanki wydaje się najbardziej aktualna i dobrze udokumentowana. Czyta się ją z zainteresowaniem, gdyż dostarcza wiedzy potrzebnej na trudne czasy stagnacji gospodarczej.
STEFAN DUNIN-WĄSOWICZ
ekonomista i menedżer z praktyką międzynarodową
Świetną książką jest Rachunkowość w zarządzaniu strategicznym przedsiębiorstwa autorstwa Bartłomieja Nity, po którą mogą sięgać kierujący przedsiębiorstwami, zwłaszcza dyrektorzy finansowi, ale także studenci. Tematyka jest bardzo aktualna i nie odnosi się tylko do przedstawiania problematyki rachunku wyników w różnych układach, ale przedstawia konkretne zastosowania narzędzi analitycznych w ramach przedsiębiorstwa. Wahałem się, komu przyznać nagrodę główną, między książką dr Maślanki i dr Nity. Dlatego że praca Tomasza Maślanki o przepływach pieniężnych w przedsiębiorstwach jest w tym roku bardziej aktualna. Rachunkowość w zarządzaniu to jednak problematyka wiecznie żywa i ponadczasowa.
ROBERT KRASNODĘBSKI
radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Weil, Gotshal & Maners
W tym roku coraz bardziej przekonuję się do pracy VAT’emecum, którą Tomasz Krywan wydaje cyklicznie. Autor tej ponad 600-stronicowej pracy włożył wiele wysiłku w skompletowanie materiału i napisanie. Występują w niej odniesienia do leksykonu pana Zubrzyckiego. Konstrukcja książki polega na pytaniach i odpowiedziach, ale do haseł sporządzone są odniesienia, co ma duże znaczenie praktyczne. Natomiast Polski system podatkowy Rafała Rosińskiego bardziej kandyduje do miana książki naukowej. Autor przedstawia wady naszego systemu i sposoby na jego poprawienie. Ciekawą tezą jest postulat powrotu do prawa bilansowego przy ustalaniu podatków.
dr ANDRÉ HELIN
prezes zarządu BDO Numerica
Doktor Rosiński, autor Polskiego systemu podatkowego – poszukiwanie optymalnych rozwiązań, podjął się dogłębnej analizy danych statystycznych. Krytycznie odniósł się do licznych oficjalnych raportów. Analizując system podatkowy, sięgnął do problemu konkurencyjności przedsiębiorstw, porównał stawki i opodatkowanie firm w Unii Europejskiej, czas poświęcony podatkom, bariery działalności gospodarczej, zmiany wielkości klinu podatkowego i inne wskaźniki, dające obraz obciążeń przedsiębiorców. Dlatego nagroda Złote Skrzydła Gazety Prawnej powinna w tym roku przypaść temu autorowi.
ANDRZEJ MARCZAK
doradca podatkowy i partner firmy KPMG
Czytałem książkę dr. Rosińskiego z zaciekawieniem. Dlatego że zawiera ona wiele inspirujących porównań ekonometrycznych, wykresów, analiz dotyczących stawek podatkowych, budżetu, ekonomii. Autor pokazał, jak te wskaźniki wpływają na budżet państwa, na zachowania przedsiębiorstw i gospodarki w poszczególnych krajach europejskich. Interesująco też została przedstawiona na tym tle sprawa konkurencyjności przedsiębiorstw.
prof. HANNA LITWIŃCZUK
kierownik Katedry Prawa Finansowego Uniwersytetu Warszawskiego
Konkurs Złote Skrzydła promuje autorów, którzy wnoszą pewien wkład w rozwój określonej dziedziny. Taki walor mają książki Anny Jurkowskiej-Zeidler Bezpieczeństwo rynku finansowego i Rafała Rosińskiego Polski system podatkowy. Są wyrazem własnych badań i dociekań naukowych, formułują pewne tezy będące podsumowaniem rozważań systemowych. Natomiast prace Mariusza Markowskiego i Tomasza Krywana mają wybitnie walor praktyczny. Praca Markowskiego Opodatkowanie dochodów uzyskiwanych za granicą może być praktyczną wskazówką dla osób osiągających dochody poza Polską. Informuje ona o zasadach opodatkowania w innych krajach europejskich, formalnościach, których powinno się dopełnić przed organami podatkowymi (rodzaje formularzy). Nie stanowi natomiast istotnego wkładu badawczego autora, nie ma waloru naukowego. Podobnie książka Tomasza Krywana jest bardzo dobrą pomocą dla podatników VAT, mogą w niej bardzo szybko znaleźć wskazówkę dotyczącą sposobu rozwiązania. Obie ksiązki mają charakter poradników praktycznych.
prof. GERTRUDA UŚCIŃSKA
Instytut Pracy i Spraw Socjalnych Uniwersytet Warszawski
Ryzyko pracodawcy w pracy dr Łukasza Pisarczyka ulega redefinicji. Autor w sposób interdyscyplinarny podchodzi do dotychczasowych i nowych teorii ryzyka i próbuje ocenić obecny stan prawny i rozwiązania międzynarodowe. Analizuje także skutki ryzyka socjalnego i gospodarcze. W książce znalazły się też takie aspekty jak ryzyko szkody i ryzyko płacowe w wypadku choroby pracownika, wykonywania obowiązków rodzinnych i obowiązków społecznych. Wartością tej pracy jest wysoki poziom monografii z wnikliwym wykorzystaniem literatury i orzecznictwa. Widać tu doskonałą znajomość problemu. Interesujące są wnioski końcowe de lege ferenda.
dr ALICJA KOPEĆ
dyrektor Działu Prawnego Provident Polska
Widać, że książka Ryzyko pracodawcy została napisana przez naukowca. Podobało mi się, że omawia ona problematykę, odwołując się do rozwiązań europejskich. Ochrona emerytalnych praw nabytych zainteresowała mnie ze względu na precedensowy wyrok SN w kwestii opłat pobieranych przez jeden z otwartych funduszy emerytalnych. Ten temat jest nowatorski, lecz nieco niszowy, dla specjalistów powszechnych towarzystw emerytalnych i osób zainteresowanych prawami emerytalnymi. Praca ta daje możliwość wyboru różnych rozwiązań legislacyjnych. Natomiast Ryzyko pracodawcy porusza temat ważny dla praktyków. Stawia pytanie, na ile ryzyko związane z osiągnięciem pewnego rezultatu pracodawca może przerzucać na inne podmioty. Przeczytałam tę książkę od deski do deski i mogę śmiało polecić wszystkim kadrowcom.
DAWID ZDEBIAK
sędzia, radca prawny z Kancelarii Gujski Zdebiak
W poprzednich latach książki młodych autorów spełniały więcej kryteriów uzasadniających nagrodzenie Złotymi Skrzydłami. Wydaje się, że po te pozycje nie sięgnie przeciętny czytelnik Gazety Prawnej, który będzie miał poważny problem prawny do rozwiązania. Mimo to na szerszy oddźwięk może liczyć książka Ryzyko pracodawcy Łukasza Pisarczyka. Pisze on o różnych formach zatrudnienia w kontekście rozmiarów tego ryzyka. To jest książka bardzo pouczająca, gdyż pozwala myśleć czytelnikowi pewnymi zasadami. Jestem nią zachwycony.
Wyróżnienia trzeciej edycji konkursu Złote Skrzydła 2009 / DGP
Przepływy pieniężne w zarządzaniu finansami przedsiębiorstw / DGP
Odpowiedzialność cywilna członków zarządu za zobowiązania spółki z o.o. / DGP
Ryzyko pracodawcy / DGP
Polski system podatkowy – poszukiwanie optymalnych rozwiązań / DGP