Prezydent Francji Nicolas Sarkozy potwierdził w środę, że jest gotowy znów pojechać do Dublina w celu pozyskania wszystkich dla Traktatu z Lizbony, odrzuconego przez Irlandczyków w referendum 12 czerwca.

"Z (ministrem spraw zagranicznych Francji) Bernardem Kouchnerem wrócimy, jeśli to będzie konieczne, do Dublina" - powiedział Sarkozy na spotkaniu w Paryżu z ambasadorami Francji.

Francuski przywódca gościł z wizytą w irlandzkiej stolicy 21 lipca

"Powiedziałem naszym irlandzkim przyjaciołom, że Europa ich potrzebuje. Muszą również wysłuchać apelu wszystkich Europejczyków, którzy pragną instytucji dla Europy" - dodał.

"Jako przewodniczący Rady Europejskiej mam za zadanie uczynić wszystko, żeby skupić europejską rodzinę. Irlandzki naród ma prawo do naszego szacunku. Jednocześnie wszyscy potrzebujemy Traktatu z Lizbony" - mówił Sarkozy.

Irlandia jest jedynym krajem UE, który zorganizował ogólnonarodowe referendum w sprawie Traktatu z Lizbony

Irlandzki minister ds. europejskich Dick Roche potwierdził w poniedziałek, że musi zostać przeprowadzone drugie referendum w sprawie traktatu.

Według ostatnich sondaży dwie trzecie Irlandczyków jest przeciwnych drugiemu referendum.