Prezydent Lech Kaczyński, wręczając dziś w ogrodach Pałacu Prezydenckiego nominacje ok. 250 sędziom sądów powszechnych i wojskowych sądów garnizonowych, powiedział, że zrobi wszystko, by przywrócić tzw. poziomy awans sędziów.

"Podoba mi się typ tzw. awansu poziomego. Uważam go za słuszny, chociaż jego zasady należy nieco uelastycznić" - dodał prezydent.

Tzw. poziome awanse sędziów, czyli stanowiska sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym i sędziego sądu apelacyjnego w sądzie okręgowym zniesione zostały w grudniu ub.r., kiedy Sejm odrzucił prezydenckie weto do ustawy o ustroju sądów powszechnych. Awanse te zostały wprowadzone nowelizacją z czerwca 2007 roku.

Lech Kaczyński przypomniał także, że jest to 33 uroczystość wręczenia nominacji sędziowskich za jego kadencji, podczas których mianował 3,5 tys. sędziów.

"Wiem, że w Polsce jest dużo sędziów, ale i kognicja sądów jest bardzo szeroka i tzw. wpływ jest z roku na rok coraz większy. Z tego powodu osób, które należą do stanu sędziowskiego też musi być coraz więcej. Nie widzę w tym nic złego" - powiedział.

Najwięcej nominacji odebrali sędziowie sądów rejonowych

Gratulując nominacji sędziowskich, prezydent powiedział, że "sędzia zawsze powinien pamiętać, że ci, którzy stoją po obydwu stronach sędziowskiego stołu, są w innej sytuacji. Dla nich niezmiernie często jest to sprawa życiowa".

"Z tym poczuciem trzeba pełnić tę zaszczytną, ale i trudną misję, jaką jest misja sędziego" - podkreślił Lech Kaczyński.

Największą grupę sędziów, którzy dziś otrzymali nominacje z rąk prezydenta, stanowili sędziowie sądów rejonowych. Łańcuchy - symbol władzy sędziowskiej - wręczył im przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Stanisław Dąbrowski.