Sejm zmienił konstytucję, zakazując osobom skazanym za przestępstwo umyślne zasiadania w Sejmie i Senacie.

Zgodnie z nowelizacją Konstytucji posłem i senatorem nie będzie mogła być osoba karana za przestępstwo umyślne z oskarżenia publicznego. Nie może tez kandydować do Parlamentu obywatel polski wobec, którego wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego.-

Przewidziane w art. 99 ust. 3 Konstytucji RP pozbawienie prawa wybieralności osób skazanych nawet za najpoważniejsze przestępstwa, będzie miało charakter czasowy i ustanie z chwilą upływu terminu zatarcia skazania – podkreślał prof. Włodzimierz Wróbel z Uniwersytetu Jagiellońskiego.Poprawka mniejszości sejmowej dotyczyła wykluczenia z Sejmu i Senatu osób pracujących w PZPR i aparacie przymusu przed 1990 rokiem.

Jednak pozbawienie biernego prawa wyborczego miałoby w tym wypadku charakter bezterminowy, choć nie byłoby konsekwencją wyroku skazującego za przestępstwo. Eksperci sejmowi uznali, że stanowiło by to wyraźną niespójność. Ta poprawka nie została uchwalona.Zdaniem posła Stanisława Chmielewskiego, przewodniczącego Komisji Nadzwyczajnej d.s uchwalenia zmian w konstytucji przyjęcie tej poprawki pokazuje obywatelom, że osoby reprezentujące naród powinny być zwyczajnie porządnymi ludźmi.

- Nie udało się nam wprowadzić standardów takich jak w wyborach samorządowych, gdzie kandydować do władz nie może osoba skazana za przestępstwo, także z oskarżenia prywatnego i nie tylko na karę pozbawienia wolności, na każda karę – twierdzi poseł Chmielewski. –Standardy wymagane od posłów i senatorów nie mogą być niższe od standardów wymaganych od funkcjonariuszy samorządu.

Nie powinni tworzyć prawa ludzie, którzy sami prawo łamią i mają na to certyfikat w postaci wyroku sądu – dodaje poseł Chmielewski.Poseł Karol Karski uważa, że sprawę immunitetu parlamentarnego w Polsce, regulujemy nie tylko dla posłów na Sejm oraz senatorów RP, ale również dla parlamentarzystów innych państw, którzy są członkami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.- Cenzus niegodności wyborczej wprowadzono w Polsce w odniesieniu do naszych posłów wybieranych do Parlamentu Europejskiego i przedstawicieli do samorządu terytorialnego i jego organów.

Teraz idziemy krok dalej, dotyczy to państwa posłów i senatorów, co jest logiczna konsekwencją poprzednich nowelizacji – twierdzi prof. Dariusz Dudek, doradca prezydenta.Jest to druga poprawka do Konstytucji RP uchwalonej 2 kwietnia 1997 roku. Pierwsza dotyczyła europejskiego nakazu aresztowania.Ustawa wejdzie w życie trzy miesiące od dnia publikacji w Dzienniku Ustaw. W tym czasie powinna być zmieniona Ordynacja wyborcza do Sejmu i Senatu oraz ustawa o Krajowym Rejestrze Karnym w zakresie utraty mandatów przez posłów oraz zakazu kandydowania osób skazanych

85 proc. Polaków uważa, iż posłowie skazani prawomocnymi wyrokami powinni tracić mandat. Przeciwnego zdania było tylko 8% badanych.