Policja i inne służby państwa, przeprowadzające tajne operacje, mają otrzymać specjalny kodeks postępowania. Ustawa, nad którą pracuje już sejmowa komisja spraw wewnętrznych ma szczegółowo regulować, jakie prawa będą mieć funkcjonariusze i w jakich sytuacjach walcząc z przestępcami będą mogli przekraczać prawo.

Wiceszef MSWiA Adam Rapacki zaznacza jednak, że nie chodzi o przyzwolenie dla tajnych funkcjonariuszy na wszystko. Wnikając w grupę przestępczą w celu jej rozbicia policjant nie może na przykład brać udziału w pobiciach czy porwaniach - wyjaśnia Rapacki. Podkreśla, że dopuszczalne będzie popełnienie występku przez funkcjonariusza. Musi jednak na to uzyskać pozwolenie nie tylko przełożonego, ale prokuratora i sądu.

Wiceminister wyklucza, że na przykład policjant będzie jeździł samochodem po pijanemu. "Nie mam mowy o jakichkolwiek działaniach, które by godziły w życie i zdrowie obywateli" - zaznacza Rapacki.

Rapacki wyjaśnia, że obecnie praca operacyjna policjantów napotyka na wiele prawnych barier. Dziś na konsekwencje prawne może być narażony policjant, który poprosi swoje źródło informacji o przyniesienie narkotyku, który jest dowodem przestępstwa.

Nowe przepisy wprowadzają definicję agenta specjalnego, który będzie miał możliwość prowadzenia tajnych operacji i wnikania w struktury przestępcze. Rapacki przypomina, że obecnie istnieje pojęcie policjanta działającego pod przykryciem. Agent specjalny otrzymałby dokładniej określony kodeks działania.

Minister zaznacza, że obecnie prowadzony jest obecnie pierwszy etap prac nad projektem ustawy

Rapacki dodał, że ministerialni eksperci proponują też zmiany w uprawnieniach zakupu kontrolowanego i kontrolowanego wręczenia łapówki. Przepisy te miałyby być ujednolicone dla wszystkich służb. Uprawnienia te można byłoby stosować także w stosunku do przestępstwa handlu ludźmi.

Wiceszef resortu spraw wewnętrznych przypomina, że od 1996 roku polska policja realizuje operacje z użyciem policjantów pod przykryciem. Dzięki temu co roku kilkadziesiąt spraw jest kierowanych do sądu. Rapacki podkreśla, że ani razu sąd nie zakwestionował tych działań policji.

Minister zaznacza, że obecnie prowadzony jest obecnie pierwszy etap prac nad projektem ustawy. Powołano dopiero sejmową podkomisję, która zajmie się poselskim projektem. Rapacki liczy, że na ostateczny kształt tekstu ustawy będą miały wpływ również opinie ekspertów policji, służb specjalnych, prokuratory i sądów, którzy przez kilka miesięcy badali sprawę.