Wiceszef sejmowej komisji kultury i środków przekazu Jerzy Wenderlich (Lewica) zaapelował dziś do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego, aby przekazał klubowi Lewicy materiały dotyczące opracowywanego w resorcie kultury projektu ustawy o nadawcach publicznych.

Wenderlich argumentował na konferencji prasowej w Sejmie, że w mediach pojawiła się cała masa nieoficjalnych informacji na temat projektu przygotowywanego w resorcie, ale - jak zaznaczył - "nie można nigdzie zweryfikować tych informacji".

"Więc skoro pokazują się one w mediach, to może dobrze by było, gdybyśmy i my mogli zaznaczyć nasze stanowisko jako SLD na ten temat" - powiedział poseł Lewicy.

"Chciałem więc zwrócić się z uprzejmą prośbą do ministra Zdrojewskiego, abyśmy materiały, które udało się już wypracować, które minister przekazał premierowi, mogli również dostać do klubu, aby i SLD mógł się z tym zapoznać" - mówił Wenderlich.

Jego zdaniem rozmowa o ustawie o nadawcach publicznych powinna rozpocząć się możliwie jak najszybciej.

Odnosząc się do przedstawianych w mediach założeń do projektu tej ustawy, Wenderlich powiedział, że SLD jest "raczej przeciwne", aby regionalne ośrodki mediów publicznych znalazły się w gestii samorządów. Bo - według niego - "tworzyłaby się inna możliwość, nie centralnego, ale regionalnego wpływania" na media publiczne.

"Trzeba stworzyć taką formułę funkcjonowania mediów publicznych"

W opinii posła Lewicy, brakuje także konkretów w sprawie funduszu misyjnego, z którego finansowane by były media publiczne.

"Trzeba stworzyć taką formułę funkcjonowania mediów publicznych, która spowoduje, że media publiczne będą miały bardzo przewidywalne, dużo wcześniej określone środki finansowe i nie będą musiały być tak bardzo ofensywne na rynku reklamowym" - uważa wiceszef komisji kultury.

Minister kultury mówił pod koniec lipca, że przekazał już premierowi założenia do ustawy medialnej. Jak tłumaczył, "projekt dotyczy mediów publicznych, ale nie dotyczy kwestii regulacyjnych ani spraw personalnych".

Jedno z głównych założeń ustawy medialnej to propozycja alternatywnych źródeł finansowania telewizji publicznej

Jedno z głównych założeń ustawy medialnej to propozycja alternatywnych źródeł finansowania telewizji publicznej.

Jak tłumaczył Zdrojewski, zamiast abonamentu proponowany jest mechanizm budowania funduszu misyjnego i w tej materii są sugerowane dwa rozwiązania - albo pobieranie w całości podatku VAT od reklam - to jest od 600 do ok 750 mln zł - albo udział w podatku od zużycia energii.

W weekend "Gazeta Wyborcza" napisała z kolei, że projekt nowej ustawy o nadawcach publicznych zakłada likwidację TVP, Polskiego Radia, 17 spółek publicznych i regionalnych.

W ich miejsce - zdaniem Gazety - miałyby powstać trzy nowe spółki: TVP (nadawałaby "Jedynkę", "Dwójkę", TV Polonię oraz kanały tematyczne), Polskie Radio (program I, II, III, radio dla zagranicy) i Polskie Media Regionalne (PMR) utworzone z regionalnych ośrodków telewizji i radia publicznego.