Umowa agencyjna polega na tym, że przyjmujący zlecenie agent zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy, albo do zawierania ich w jego imieniu.

Czy agent może nadal świadczyć usługi

Wypowiedziałem umowę jednemu z moich agentów. Powiedziałem mu wówczas, że w okresie wypowiedzenia jest on zwolniony z obowiązku wykonania umowy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia jedynie w części tzw. stałej prowizji. Agent odpowiedział, że nadal będzie świadczył swoje usługi i mam mu za nie płacić. Czy to jest zgodne z prawem?
Tak
Umowa trwa bowiem nadal i wiąże obie strony aż do upływu okresu wypowiedzenia. Słuszne jest więc stanowisko agenta w tej sprawie, tj. że nie ma podstaw prawnych do tego, by zwolnić go z dalszych czynności polegających na pośredniczeniu przy zawieraniu umów z klientami na rzecz dającego zlecenie bądź na ich zawieraniu w jego imieniu.
Umowa agencyjna zawarta na czas nieoznaczony może być wypowiedziana na miesiąc naprzód w pierwszym roku, na dwa miesiące naprzód w drugim roku oraz na trzy miesiące naprzód w trzecim i następnych latach trwania umowy. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, termin wypowiedzenia upływa z końcem miesiąca kalendarzowego. Te terminy nie mogą być skracane. Możliwe jest ich przedłużanie. Jednak i w tym przypadku należy przestrzegać określonych reguł. Chodzi o to, że termin ustalony dla dającego zlecenie nie może być krótszy niż termin ustalony dla agenta. Przedłużenie terminu dla agenta (w porównaniu z terminem wypowiedzenia, z którego korzysta dający zlecenie) powoduje przy tym takie samo przedłużenie dla dającego zlecenie.
Podstawa prawna
• Art. 7641 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

Czy zakaz konkurencji może dotyczyć agenta

Świadczyłem usługi jako agent. Teraz jestem na etapie rozwiązywania umowy. Przedstawiono mi propozycję podpisania zakazu konkurencji. Jak to jest uregulowane w przepisach. Ile maksymalnie może trwać taki zakaz?
Tak
Strony mogą, w formie pisemnej pod rygorem nieważności, ograniczyć działalność agenta mającą charakter konkurencyjny na okres po rozwiązaniu umowy agencyjnej (ograniczenie działalności konkurencyjnej). Ograniczenie jest ważne, jeżeli dotyczy grupy klientów lub obszaru geograficznego, objętych działalnością agenta, oraz rodzaju towarów lub usług stanowiących przedmiot umowy.
Ograniczenie działalności konkurencyjnej nie może być zastrzeżone na okres dłuższy niż dwa lata od rozwiązania umowy. Dający zlecenie obowiązany jest do wypłacania agentowi odpowiedniej sumy pieniężnej za ograniczenie działalności konkurencyjnej w czasie jego trwania, chyba że co innego wynika z umowy albo że umowa agencyjna została rozwiązana na skutek okoliczności, za które agent ponosi odpowiedzialność.
Jeżeli jej wysokość nie została w umowie określona, należy się suma w wysokości odpowiedniej do korzyści osiągniętych przez dającego zlecenie na skutek ograniczenia działalności konkurencyjnej oraz utraconych z tego powodu możliwości zarobkowych agenta.
Podstawa prawna
• Art. 7646 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

Czy po wypowiedzeniu należy się prowizja

Podpisałem umowę agencyjną z funduszem emerytalnym. Niestety, ostatnio otrzymałem wypowiedzenie tej umowy z zachowaniem trzymiesięcznego terminu. Czy będę mógł żądać prowizji od zawieranych w tym czasie, lecz jeszcze niezrealizowanych umów?
Tak
Złożenie wypowiedzenia nie zakończyło jeszcze podpisanej z funduszem emerytalnym umowy agencyjnej. Wygaśnie ona dopiero z upływem trzymiesięcznego terminu wypowiedzenia. Z kolei sama realizacja umowy, przez którą trzeba rozumieć spełnienie świadczenia przez którąkolwiek ze stron, ma znaczenie, jednak dotyczy już samego momentu nabycia prawa do prowizji. Chociaż należy zaznaczyć, że w treści umowy agencyjnej jej strony mogą do pewnego stopnia zmieniać chwilę nabycia przez agenta prawa do prowizji.
Prowizja należy się bowiem od umów zawartych w czasie trwania umowy agencyjnej. Jeżeli czytelnik nie korzysta z prawa wyłączności w odniesieniu do pewnej grupy klientów bądź terenu, dodatkowym warunkiem jest, by do umowy z klientem doszło w wyniku jego działalności.
Czytelnik będzie więc mógł domagać się od dającego zlecenie zapłaty prowizji od umowy zawartej z klientem jeszcze w czasie trwania umowy agencyjnej, mimo że spełnienie świadczenia i tym samym nabycie przez niego prawa do prowizji później, tj. już po wygaśnięciu umowy agencyjnej. Jednak roszczenie o zapłatę prowizji będzie wymagalne dopiero z upływem ostatniego dnia miesiąca następującego po kwartale, w którym agent nabył prawo do prowizji, chyba że umowa agencyjna przewiduje korzystniejsze dla agenta warunki.
W celu uzupełnienia warto wspomnieć, że istnieją przypadk, że agent może również żądać prowizji od umów z klientami zawartych już po rozwiązaniu umowy agencyjnej. Może mieć to miejsce wtedy, gdy w rezultacie działań agenta dający zlecenie lub on sam jeszcze przed rozwiązaniem umowy agencyjnej otrzymał od klienta propozycję zawarcia umowy. Tak się dzieje także, w sytuacji gdy do zawarcia umowy doszło w rozsądnym czasie od rozwiązania umowy agencyjnej, ale w przeważającej mierze dzięki staraniom byłego agenta.
Podstawa prawna
• Art. 761 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

Czy trzeba być przedsiębiorcą

Nie prowadzę działalności gospodarczej, ale chciałem podpisać umowę agencyjną. Zajmowałem się przez dłuższy czas interesami pewnej firmy, jednak dostałem odpowiedź odmowną. Jako powód podano nieprowadzenie działalności gospodarczej. Czy rzeczywiście to jest tak istotne? Zaproponowano mi ewentualnie podpisanie umowy zlecenia.
Tak
Argumenty przedstawione czytelnikowi są całkowicie uzasadnione. Z przedstawionych przez niego informacji wynika bowiem, że nie prowadzi działalności gospodarczej. Stąd też umowa, która wiąże go z dającym zlecenie, nie może być uznana za umowę agencyjną. Obie strony tej umowy muszą być przedsiębiorcami. Niemniej jednak pozostałe elementy, np. stałe podejmowanie określonych działań w interesie dającego zlecenie, raczej uniemożliwiają zakwalifikowanie tej umowy jako zlecenia. Czytelnik powinien więc pomyśleć o zaakceptowaniu przedstawionych mu warunków.
Podstawa prawna
• Art. 758 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

Czy można stracić prowizję

W wyniku rozmów zawarłem umowę agencyjną. Nie było czasu na jej podpisanie, bo od razu zająłem się pracą. Nie spisaliśmy również postanowień co do prowizji. Teraz okazuje się, że mamy odmienne zadania na ten temat. Przedłożono mi do podpisania tekst umowy, z którym się nie zgadzam. Obawiam się, że nie dostanę mojej prowizji. Czy jest to możliwe?
Nie
Jeżeli sposób wynagrodzenia nie został w umowie określony, agentowi należy się prowizja. Prowizją jest wynagrodzenie, którego wysokość zależy od liczby lub wartości zawartych umów. Jeżeli wysokość prowizji nie została w umowie określona, należy się ona w wysokości zwyczajowo przyjętej w stosunkach danego rodzaju, w miejscu działalności prowadzonej przez agenta, a w razie niemożności ustalenia prowizji w ten sposób, agentowi należy się prowizja w odpowiedniej wysokości, uwzględniającej wszystkie okoliczności bezpośrednio związane z wykonaniem zleconych mu czynności.
Nie ulega wątpliwości, że w przedstawionym przypadku czytelnikowi należy się prowizja od zawartych z klientami umów, nawet jeśli nie było to przedmiotem ustnych ustaleń. Należy przy tym pamiętać, że dający zlecenie ma prawo żądać pisemnego potwierdzenia treści zawartej już umowy. Jednak nie może od tego uzależniać wypłaty, jak również jej wysokości. Odmowa potwierdzenia umowy może dać prawo natychmiastowego wypowiedzenia umowy.
W przedstawionym przypadku czytelnik może więc wystawić rachunek i zażądać zapłaty prowizji niezależnie od pisemnego potwierdzenia umowy. Jego roszczenie o wypłatę wynagrodzenia musi być jednak wymagalne, a staje się takim z upływem ostatniego dnia miesiąca następującego po kwartale, w którym nabył prawo do prowizji.
Podstawa prawna
• Art. 764, art. 7613 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

Czy musi być zgoda drugiej strony

Zajmuję się prowadzeniem kolektury Totalizatora Sportowego na podstawie umowy agencyjnej. W umowie jest zapis dotyczący godzin otwarcia punktu od 10.00 do 20.00. Ostatnio urodziłam dziecko, dlatego mam też dużo innych obowiązków. Chciałabym ograniczyć godziny otwarcia. Czy muszę mieć na to zgodę Totalizatora?
Tak
Z przedstawionych przez czytelniczkę informacji wynika, że godziny otwarcia kolektury zostały określone w umowie agencyjnej. Nie można więc twierdzić, że tylko jedna ze stron arbitralnie wyznaczyła godziny otwarcia prowadzonego przez nią punktu. Gdyby przykładowo Totalizator chciał wydłużyć ustalone w umowie godziny, musiałby uzyskać na to zgodę czytelniczki. Potrzebny byłby aneks do umowy agencyjnej.
W sytuacji gdy to czytelniczka jest stroną dążącą do zmiany godzin otwarcia prowadzonego punktu, powinna zaproponować zmianę treści umowy. W każdym razie nie może bez akceptacji ze strony dającego zlecenie zmienić godzin otwarcia prowadzonej kolektury. Gdyby tak postąpiła, naraziłaby się na odpowiedzialność odszkodowawczą oraz wypowiedzenie umowy. Powinna więc podjąć negocjacje w sprawie zmiany treści umowy w punkcie dotyczącym godzin otwarcia kolektury.
Podstawa prawna
• Art. 758 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).