Za tydzień Sad Apelacyjny w Poznaniu rozpatrzy zażalenie adwokatów na aresztowanie Jakuba T., skazanego za gwałt przez brytyjski sąd. Zdaniem obrońców, posiedzenie w sprawie wyroku dla T. może się odbyć w połowie sierpnia.

Przed tygodniem Jakub T., skazany przez brytyjski sąd na dożywocie, trafił do aresztu śledczego w Poznaniu. Mężczyzna ma w Polsce status aresztowanego do czasu posiedzenia polskiego sądu w jego sprawie.

Sąd Okręgowy w Poznaniu dostosuje do wymogów polskiego prawa brytyjski wyrok i zadecyduje o miejscu jego osadzenia. Wcześniej, w przyszły czwartek, rozpatrzone zostanie zażalenie na areszt dla Jakuba T.

"Sąd rozpatrzy zażalenie na kwestię tymczasowego aresztu, które zostało zastosowane jeszcze zanim on wrócił do Polski. Naszym zdaniem brak jest podstaw prawnych do tego, by taki areszt stosować" - powiedział w czwartek PAP adwokat Wojciech Wiza.

W trakcie posiedzenia dostosowującego wyrok brytyjskiego sądu do polskiego stanu prawnego, obrona będzie się domagała jak najniższego wyroku dla Jakuba T.

"Polskie prawo za gwałt przewiduje maksymalną karę w wysokości 12 lat więzienia a za uszkodzenie ciała 10 lat. W tym wypadku maksymalną karą łączną, która może być wymierzona przez polski wymiar sprawiedliwości jest kara 15 lat pozbawienia wolności. Będziemy wnioskować o jak najniższą karę, której górną granicą byłaby granica 15 lat więzienia" - powiedział.

Jakub T. nie przyznał się do winy

Według obrońców sąd może mieć problem z przystosowaniem kary do polskich realiów. Ich zdaniem, nie jest wykluczone, że poznański sąd okręgowy zwróci się w tej sprawie z zapytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.

28 stycznia tego roku ława przysięgłych sądu w Exeter uznała Jakuba T. za winnego gwałtu i umyślnego wywołania w lipcu 2006 r. trwałych obrażeń 48-letniej Brytyjki (kobieta jest przykuta do wózka inwalidzkiego).

Za jeden i drugi czyn sąd wymierzył mu kary dożywocia, ale z możliwością warunkowego zwolnienia po 9 latach. Takiej sytuacji nie przewidują polskie procedury karne - skazany na dożywocie może się starać o warunkowe zwolnienie po odsiedzeniu 25 lat.

Jakub T. nie przyznał się do winy. Jednym z dowodów w tej sprawie było badanie materiału DNA. Materiał DNA znaleziony w narządach rodnych ofiary był zbieżny z DNA Jakuba T.

Sąd Okręgowy w Poznaniu zgodził się na wydanie Jakuba T. brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, warunkując zgodę tym, że ewentualną karę Jakub T. odbędzie w Polsce.