Kilkudziesięciu senatorów PiS zaapelowało dziś do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego o wszczęcie postępowania karnego z urzędu wobec posła PO Janusza Palikota. Zwrócili się oni też do władz klubu PO o wyciągnięcie konsekwencji wobec Palikota.

Senatorom PiS chodzi o wypowiedź tego polityka dla TVN24, w której powiedział, że uważa Lecha Kaczyńskiego "za chama". Poseł odniósł się w ten sposób do publikacji "Dziennika" dotyczącej spotkania prezydenta i szefa MSZ ws. tarczy antyrakietowej.

Po tej wypowiedzi szef klubu PO Zbigniew Chlebowski oświadczył, że oczekuje, iż Palikot przeprosi prezydenta. Palikot jednak nie przeprosił. Powiedział natomiast, że zrobi to, jeśli prezydent przeprosi szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

"Palikot naruszył normy prawa karnego chroniące cześć i powagę najwyższego urzędu w państwie"

Dziś senatorowie PiS wystosowali w tej sprawie pismo do premiera Donalda Tuska oraz ministra sprawiedliwości. Oświadczyli w nim, że Palikot "w sposób zamierzony znieważył" prezydenta, czym naruszył normy prawa karnego chroniące cześć i powagę najwyższego urzędu w państwie.

"Skandaliczne zachowanie posła Janusza Palikota wobec głowy państwa wyrażone wobec nieokreślonej liczby obywateli w programie telewizji TVN przekroczyło wszelkie dopuszczalne granice wolności wypowiedzi" - napisano w dokumencie.

"Palikot kieruje obraźliwe słowa wobec prezydenta za przyzwoleniem partii, którą reprezentuje"

Dla senatorów PiS "nie ulega wątpliwości, że wypowiedź posła PO wskazuje na celowy, politycznie ukierunkowany atak na najwyższy urząd w państwie i bezpośrednio w osobę prezydenta".

"Brak zdecydowanej reakcji za strony pana premiera i władz klubu PO będzie potwierdzeniem, że poseł Janusz Palikot kieruje obraźliwe słowa wobec pana prezydenta (...) za przyzwoleniem partii, którą reprezentuje" - czytamy w piśmie.