Rośnie liczba wnoszonych skarg o odszkodowanie za bezprawie legislacyjne, sądy może zalać fala roszczeń. Orzecznictwo Sądu Najwyższego hamuje nadmierne żądania poszkodowanych, ale zabezpiecza interesy Skarbu Państwa. Bezprawiem legislacyjnym jest niewykonywanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego, ustawa 203, sprawa Zabużan.
ANALIZA
Wkrótce sądy może zalać fala roszczeń więźniów o zadośćuczynienie od Skarbu Państwa za umieszczenie w celi poniżej 3 mkw. na osobę. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z czerwca dał ustawodawcy 18 miesięcy na poprawę odpowiedniego przepisu i tym samym warunków w więzieniach. Z dnia na dzień nie wybuduje się jednak nowych więzień. Bezprawie legislacyjne rozpocznie się więc w grudniu 2009 roku.

Odszkodowania od 2004 roku

Na bezprawie legislacyjne obywatele mogą się skarżyć i dochodzić odszkodowań od 2004 roku. Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przy wykonywaniu władzy publicznej uregulowano w kodeksie cywilnym w art. 417. Bezprawiem jest niewydanie aktu normatywnego, mimo takiego obowiązku lub wydanie aktu czy decyzji, które były niezgodne z prawem i spowodowały szkodę. Takich spraw jest niemało - twierdzi dr Leszek Bosek, autor książki o bezprawiu legislacyjnym.
Wśród nich są sprawy np. o odszkodowanie dla lekarzy za niewłaściwe wyliczenie wynagrodzenia za dyżury czy pobieranie opłat za karty pojazdu. Takich spraw będzie więcej z powodu coraz liczniejszych skarg do Trybunału Konstytucyjnego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Sprawa Zabużan

Klasycznym przykładem bezprawia była też wypłata Zabużanom odszkodowań do 50 tys. zł na podstawie art. 212 i 213 ustawy o gospodarce nieruchomościami - twierdzi przedstawiciel Prokuratorii Generalnej, która broni interesów Skarbu Państwa. Dopiero ugoda między pozywającym państwo polskie Jerzym Broniowskim a Skarbem Państwa po wyroku Trybunału w Starsburgu zmieniła praktykę.
Trybunał strasburski stwierdził w czerwcu 2004 r., że zasada rządów prawa wymaga od państwa nie tylko respektowania i stosowania w sposób przewidywalny i spójny ustaw, które wydaje, lecz także zapewnienia prawnych i praktycznych warunków ich realizacji. W kontekście sprawy Broniowskiego obowiązkiem władz było usunięcie istniejącej niezgodności pomiędzy literą prawa i stosowaną przez państwo praktyką, która stała na przeszkodzie skutecznemu wykonywaniu przez skarżącego jego prawa majątkowego - brzmiał wyrok Trybunału.

Wyroki TK

Niewykonanie wyroków TK przez władzę ustawodawczą jest także bezprawiem legislacyjnym.
- Uważam, że nawet samo wskazanie luki prawnej poprzez wydanie przez Trybunał sygnalizacji już jest podstawą do uznania takiego stanu prawnego za bezprawie legislacyjne - twierdzi były prezes TK Jerzy Stępień.
Tym bardziej więc gdy wyroki TK pozostają niewykonywane, sądy powinny wyprowadzać stosowne normy prawne z całego systemu z uwzględnieniem ingerencji TK.
- Ingerencja TK w system ma moc równą nowelizacji. Tworzy więc nowy stan normatywny i z niego sąd wyprowadza normę w procesie stosowania prawa.
Skarb Państwa broni się przed wypłatą odszkodowań, a Sąd Najwyższy bardzo mu w tym pomaga. W sprawie np. o bezprawne opłaty za karty pojazdu Prokuratoria Generalna argumentowała, że z brzmienia art. 190 konstytucji wynika, iż orzeczenie TK uznające przepis za niezgodny z konstytucją nie zmienia porządku prawnego przed dniem wejścia w życie tego wyroku.

Ustawa 203

- Bezprawiem legislacyjnym było uchwalenie tzw. ustawy 203 przewidującej podwyżki dla służby zdrowia w 2001 roku, dlatego że była niewykonalna - mówi prof. Michał Kulesza z kancelarii Baker & McKenzie.
Pracownicy mieli roszczenia, a szpitale nie dysponowały pieniędzmi. Zaczęły się więc spory przed sądami.
Profesor Michał Kulesza prowadził ponad 50 takich procesów, opiewających na wiele miliardów złotych, w których występował przeciwko Skarbowi Państwa z tytułu bezprawia legislacyjnego. Zaczęła się też tworzyć niekorzystna linia orzecznictwa Sądu Najwyższego, który zdecydował, że stroną pozwaną jest Narodowy Fundusz Zdrowia.
- NFZ ma przecież zupełnie inne zadania, nie zaś wypłatę podwyżek dla pracowników. Zepchnięto problem bezprawia legislacyjnego na boczny tor, zaczęły się procesy o zapłatę. Trzeba w takim przypadku udowadniać winę - mówi prof. Kulesza.

Zdanie Prokuratorii

Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa uznała, że problem został załatwiony.
- Zagadnienie podmiotu odpowiedzialnego w tych sprawach rozstrzygnęła uchwała Sądu Najwyższego z 30 marca 2006 r. - wyjaśnia Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii Generalnej.
W konsekwencji publiczne zakłady opieki zdrowotnej cofnęły pozwy w stosunku do Skarbu Państwa bądź też powództwa w tym zakresie zostały oddalone
Zdaniem Prokuratorii art. 77 ust. 1 konstytucji nie stanowi samodzielnej podstawy dochodzenia roszczeń odszkodowawczych i nie może być stosowany bezpośrednio.
3 KROKI
Jak dochodzić odszkodowania?
1 Powinien zapaść wyrok Trybunału Konstytucyjnego orzekający o bezprawiu.
2 Wnieść sprawę do sądu powszechnego, powołując się na art. 417, 4171 i 4172.
3 Udowodnić, że nastąpiła szkoda i związek przyczynowy między wydaniem lub niewydaniem aktu lub decyzji a jej powstaniem.
Podstawa prawna
• Art. 417-4172 kodeksu cywilnego (zmiana z 2004 r. Dz.U. nr 162, poz. 1692).
• Ustawa z 22 grudnia 2000 r. o zmianie ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw i ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. z 2001 r. nr 5, poz. 45).
• Uchwała Sądu Najwyższego z 30 marca 2006 r. (III CZP 130/05).
• Uchwała Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2007 r. (III CZP 125/07).
Rośnie liczba wnoszonych skarg o odszkodowanie za bezprawie legislacyjne, sądy może zalać fala roszczeń / ST