Organy władzy publicznej są zobowiązane do udzielania informacji, ale jest kwestia formy, w jakiej mają jej udzielać - powiedział PAP Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski, pytany o sprawę bojkotu TVN i TVN24 przez PiS. Rzecznik poinformował, że odsunął pracownika swego Biura, który wypowiadał się na ten temat w mediach.

Kochanowski w rozmowie z PAP powiedział, że organy władzy publicznej, związki zawodowe czy partie polityczne są zobowiązane do udostępniania informacji publicznych i nie mogą odmówić ich udzielenia. "Kwestią jest forma, w jakiej są zobowiązane do udzielenia tych informacji" - powiedział.

"Nikt, kto jest władzą publiczną czy partią polityczną nie może odmówić. Nie znaczy to jednak, że musi przyjmować każde zaproszenie do każdego programu" - powiedział Kochanowski.

"Rozumiem, że jeżeli dziennikarz podejdzie z włączonym mikrofonem to jest niemożliwe odmówić udzielenia informacji tylko z względu na to, kto o to pyta, natomiast można - i tego nikt nie zabroni - nie przyjąć zaproszenia do określonej stacji telewizyjnej czy określonego programu" - podkreślił Rzecznik.

W piątek na portalu TVP.info pojawiła się informacja, że "Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości, czy posłowie PiS, bojkotując TVN i TVN24, nie naruszają prawa obywateli do informacji". Cytowany przez portal Stanisław Wileński z Biura RPO dodał, że zdaniem Kochanowskiego, posłowie nie mają prawa odmawiać obywatelom prawa do informacji. Według portalu wypowiedź ta była autoryzowana.

"Rzecznik Praw Obywatelskich nie wypowiadał się na ten temat"

Kochanowski powiedział PAP, że Wileński nie miał prawa wypowiadać się na ten temat. Poinformował, że zakazał mu jakichkolwiek kontaktów merytorycznych z mediami i zlecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Dodał, że Wileński "uzurpuje sobie prawo do pewnych wypowiedzi" czego on zresztą już "kilkakrotnie mu zabraniał".

Wileński mówił wcześniej PAP, że jego wypowiedź została nadinterpretowana. "Rzecznik Praw Obywatelskich nie wypowiadał się na ten temat. Ja nie mówiłem czy ma takie, czy inne zdanie" - powiedział. Później nie chciał komentować sprawy.

W środę komitet polityczny PiS zdecydował o bojkocie TVN. Jak mówił czwartek szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski, powodem jest, że TVN, TVN24 i "inne zaprzyjaźnione stacje" traktują polityków PiS "jako osoby drugiej kategorii". Prezes taj partii Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek, że dziennikarze TVN przyłączają się do "sprowadzania polskiego życia publicznego do rynsztoka".