Do lubelskiej prokuratury wpłynęło dziś zażalenie na umorzenie śledztwa ws. wpisu na blogu Janusza Palikota (PO), dotyczącego zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego - poinformowała prokurator Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

W styczniu poseł PO zadał na swoim blogu pytania dotyczące ewentualnego nadużywania alkoholu przez głowę państwa. W ubiegłym tygodniu Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ umorzyła śledztwo w tej sprawie, uznając, że czyn Palikota może być uznany tylko za przestępstwo pomówienia, które jest ścigane z oskarżenia prywatnego, zatem nie ma interesu społecznego w kontynuowaniu z urzędu postępowania karnego.

Nie zgodził się z tym pełnomocnik prezydenta i złożył zażalenie na decyzję prokuratury. "Pełnomocnik prezydenta polemizuje ze wszystkimi stwierdzeniami prokuratury. Zarzuca prokuraturze obrazę przepisów mówiących o znieważeniu prezydenta i poniżeniu organu państwa. Domaga się prowadzenia sprawy z urzędu" - powiedziała Kępka.

"Zgodnie z przepisami zażalenie zostanie przekazane do sądu okręgowego, który je rozpatrzy" - dodała Kępka.

Prokuratura już dwukrotnie odmawiała wszczęcia śledztwa w tej sprawie

Lubelska prokuratura wcześniej już dwukrotnie odmawiała wszczęcia śledztwa w tej sprawie, za każdym razem uzasadniając, że czyn Palikota nie ma znamion przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego. Wszczęcie śledztwa nakazał prokuraturze lubelski sąd okręgowy, który uwzględnił zażalenie pełnomocnika prezydenta.

Sąd poinstruował prokuraturę o potrzebie sprawdzenia, na jakiej podstawie Palikot formułował swoje pytania. Prokuratura utrzymuje, że wykonała wszystkie czynności, jakie zalecił jej sąd.

Przesłuchiwani byli w tej sprawie sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Julia Pitera i sam Palikot

W maju przesłuchiwani byli w tej sprawie sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Julia Pitera i sam Palikot. Jak informowała wówczas rzeczniczka prokuratury okręgowej Beata Syk-Jankowska powiedzieli oni, iż rozważania na temat zdrowia prezydenta wynikały z zakulisowych wypowiedzi osób ze środowisk politycznych i parlamentarnych, ale nie potrafili wskazać konkretnych osób, które miałyby informacje na temat rzekomych problemów zdrowotnych prezydenta.

Palikot w styczniu pytał na swoim blogu: "Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?".

Palikot przeprosił Lecha Kaczyńskiego

Wpis posła krytykowali politycy zarówno opozycji, jak i koalicji rządzącej. Palikot przeprosił Lecha Kaczyńskiego. W liście otwartym poseł napisał, że jego intencją nie było podważanie autorytetu ani atakowanie osoby prezydenta. Jednocześnie podkreślał, że jako obywatel "ma prawo pytać o wszystko przedstawicieli demokratycznie wybranych władz". Prezydent nie przyjął przeprosin, a jego kancelaria zapowiadała, że wystąpi przeciwko Palikotowi do sądu.

W kwietniu prezydencki minister Michał Kamiński zapowiadał, że raport na temat stanu zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostanie podany do publicznej wiadomości.