Klub PiS chce zmian w konstytucji poszerzających prawo dostępu do informacji publicznej. PiS chce w ten sposób zagwarantować konstytucyjność całkowitego otwarcia archiwów IPN dla każdego. PiS chce, by pełny dostęp obejmował także tzw. dane wrażliwe.

"W ramach pięciu rozwiązań zmian w konstytucji, które chcemy przedstawić, chcemy bardzo wyraźnie poszerzyć prawo dostępu do informacji publicznej. Bez tego zapisu nie ma gwarancji, że otwarcie archiwów (IPN) będzie zgodne z konstytucją" - powiedział szef klubu PiS Przemysław Gosiewski na dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie.

W jego ocenie, po zeszłorocznym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie ustawy lustracyjnej - lustracja praktycznie jest niemożliwa do przeprowadzenia.

Trybunał Konstytucyjny uchylił w ub.r. część zapisów nowej ustawy lustracyjnej i o IPN. TK określił m.in. warunki otwarcia archiwów IPN: można ujawniać każdemu teczki osób pełniących najważniejsze funkcje w państwie, ale nie ma mowy o tym, by każdy mógł obejrzeć teczkę każdej innej osoby; nie ma też możliwości ujawniania bez zgody zainteresowanych danych wrażliwych, opisanych w ustawie o ochronie danych osobowych.

Dostęp do materiałów na swój temat w IPN ma każdy obywatel

Dostęp do materiałów na swój temat w IPN ma każdy obywatel. Ograniczenia dotyczą jedynie tych, którzy byli pracownikami, funkcjonariuszami oraz tajnymi informatorami służb PRL. Te osoby mają prawo wglądu w dokumenty ich dotyczące, z wyłączeniem materiałów przez nie samych wytworzonych.

Osoba inwigilowana w PRL może zastrzec ujawnianie swych danych osobowych, w tym wrażliwych, zebranych przez służby PRL - tak by nie były one udostępniane przez okres do 50 lat. Jawne dla wszystkich obywateli są teczki osób pełniących najważniejsze funkcje w państwie oraz osób, które pełniły te funkcje od 24 sierpnia 1989 r. i w okresie PRL. Każdy ma też prawo dostępu do dokumentów osobowych pracowników i funkcjonariuszy komunistycznych organów bezpieczeństwa.

Dziennikarze i naukowcy mają dostęp do akt IPN pod warunkiem wskazania tematu prowadzonych badań i rekomendacji do ich prowadzenia (dla historyka) oraz tematu materiału prasowego i upoważnienia od redakcji lub wydawcy (dla dziennikarza). IPN nie udostępnia akt historykom i dziennikarzom wtedy, jeśli wystąpiliby: o własne doniesienia agenturalne; o dane zastrzeżone przez osobę inwigilowaną; o akta z tzw. zbioru zastrzeżonego IPN albo wtedy, gdy wniosek nie spełni warunków formalnych.

"PiS chce zmienić konstytucję, by uniknąć podważenia przez TK rozwiązań otwierających archiwum IPN"

PiS chce zmienić konstytucję - tłumaczył Gosiewski - by uniknąć podważenia przez TK rozwiązań otwierających archiwum IPN.

"Sądzę, że będzie tu wymagana zmiany konstytucji o poszerzeniu dostępu do informacji publicznej. Taką propozycję w związku z rozpoczęciem prac nad zmianą konstytucji zgłosi PiS" - zapowiedział.

Otwarcia archiwów chce też PO. Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że specjalny zespół przygotuje odpowiedni projekt ustawy w tej sprawie. Szef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski precyzował, że będzie on gotowy już we wrześniu.

"Zamiast tworzyć nowe przepisy, lepiej poprzeć to co jest w Sejmie" - komentował te zapowiedzi Gosiewski. "PiS po orzeczeniu TK było zwolennikiem otwarcia archiwów, jeżeli taka opinia jest również w PO to bardzo się cieszymy. Uważamy, że te rozwiązania, które przygotował nasz klub powinny być poparte" - dodał.

Poinformował, że PiS chce, by dostęp do archiwów obejmował też tzw. dane wrażliwe. "W tym zakresie trudno jest niuansować. Ten dostęp byłby w tym zakresie powszechny. Jest to rozwiązanie, którego na początku nie byliśmy zwolennikami, ale w momencie kiedy wyrok TK uniemożliwił normalną procedurę lustracyjną, innego wyjścia nie ma, aby dokończyć temat lustracji w Polsce" - podkreślił.