Na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów ma być omawiany projekt ustawy o upadłości konsumenckiej - poinformował w niedzielę na konferencji prasowej w Kołobrzegu (Zachodniopomorskie) wiceminister gospodarki Adam Szejfeld.

Ustawa - jak powiedział wiceminister - ma być nowelizacją obowiązującego prawa upadłościowego i naprawczego.

"Nowelizacja wprowadzi do tego prawa nowy rozdział tworzący upadłość konsumencką i będzie regulowała kto będzie mógł być beneficjentem tych przepisów, procedurę i proces przeprowadzenia upadłości tak, aby problem zadłużonego rozwiązać również poprzez likwidację jego majątku, a więc wyprzedaż i spłatę zobowiązań. W projekcie przewiduje się także możliwości umorzenia części długów" - wyjaśnił Szejfeld.

Upadłość konsumencka, zgodnie z założeniami projektu nowelizacji, ma się odbywać w procedurze sądowej. Sąd będzie oceniał zasadność wniosku o ogłoszenie tego typu upadłości, ogłaszać ją i nadzorować jej przebieg.

Projekt przewiduje, że wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej będzie można składać nie częściej niż raz na 10 lat. Z możliwości ogłoszenia upadłości konsumenckiej będą mogły skorzystać te osoby, które wykażą przed sądem - a sąd to uzna - iż nadmierne zadłużenie powstało z przyczyn kompletnie od nich niezależnych.

W projekcie jest także zapis mówiący o tym, że zaciągnięcie w czasie trwania upadłości zobowiązań, na które nie ma zgody sądu, prowadzi do przerwania procesu upadłości.

"Ustawa nie będzie promować rozdawnictwa na rzecz ludzi nieodpowiedzialnych"

"Ustawa, którą chcemy przyjąć, nie będzie ustawą proponującą rozdawnictwo na rzecz ludzi nieodpowiedzialnych. (...) Zależy nam na tym, żeby stworzyć instrument ułatwiający ludziom, którzy z przyczyn obiektywnych popadli w nadmierne zadłużenie, nie mogą sobie z nim poradzić i mają z tym kłopot nie tylko oni sami, ale i wszyscy ci, z którymi są związani, czyli ich rodziny i wierzyciele. (...) Upadłość konsumencka ma być dobrodziejstwem, które ułatwi ludziom powrót do normalności, a nie narzędziem do naciągania i wyciągania publicznych lub prywatnych pieniędzy" - wyjaśnił wiceminister gospodarki.

Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami upadłość można ogłosić tylko wobec osób fizycznych, które są przedsiębiorcami.

Adam Szejnfeld przyjechał w niedzielę do Kołobrzegu, aby porozmawiać z miejscowymi przedsiębiorcami i samorządowcami na temat wprowadzanych przez rząd ułatwień w sferze prawa i życia gospodarczego.