Bałagan wyborczy jest już wszędzie. Plakaty z kandydatami zakrywają sygnalizację drogową, szpecą ogrodzenia i budynki. Zewsząd bije kolorowy misz-masz i nachalne obietnice wyborcze. Jednak trzeba pamiętać, że nie wszystkie miejsca na takie billboardy są do tego przeznaczone, a w niektórych obowiązuje zakaz ich wieszania.

Przepisy kodeksu wyborczego wyraźnie wskazują, gdzie i na jakich zasadach agitacja wyborcza może być prowadzona. Dodatkowo miasta, by ukrócić rozpasanie komitetów, stosują też zakazy w formie uchwał czy zarządzeń. Niektóre wyłączają spod plakatowania całe strefy miast. Liczą też, że wprowadzane przez nie nowe uchwały krajobrazowe (w reżimie ustawy krajobrazowej) zastopują wyborczy śmietnik. Tu eksperci są podzielni, z uwagi na kształtujące się orzecznictwo administracyjne. Niektórzy stawiają na bezpieczeństwo użytkowników dróg i zabraniają np. plakatowania na skrzyżowaniach i na znakach pionowych. Zgodnie z przepisami, nad wszystkim powinna czuwać straż miejska i policja. Te, mandatując nieposłusznych, posiłkować się mogą przepisami z kodeksu wykroczeń dot. aktów wandalizmu i wieszaniu treści reklamowych bez zgody właściciela.

Co jest plakatem wyborczym? O tym stanowią przepisy kodeksu wyborczego. Materiałem wyborczym jest każdy pochodzący od komitetu wyborczego upubliczniony i utrwalony przekaz informacji, mający związek z zarządzonymi wyborami. Powinien on zawierać wyraźne oznaczenie komitetu wyborczego, od którego pochodzi.

Wyraźny zakaz

Na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych nie można umieszczać plakatów i haseł wyborczych, chyba że zostanie udzielona na to zgoda właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia. Przy czym, przy ustawianiu własnych urządzeń ogłoszeniowych, w celu prowadzenia kampanii wyborczej należy stosować obowiązujące przepisy porządkowe.

Poza tym bezwzględny zakaz agitacji wyborczej istnieje:

  • na terenie szkół
  • w lokalu wyborczym oraz na terenie budynku
  • na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego oraz sądów;
  • na terenie zakładów pracy w sposób i formach zakłócających normalne funkcjonowanie;
  • na terenie jednostek wojskowych i innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej oraz oddziałów obrony cywilnej, a także skoszarowanych jednostek podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych.

Warto też pamiętać, że plakatów wyborczych nie można łączyć trwałe z obiektem. Należy umieszczać je w taki sposób, aby można je było je po kampanii lub na żądanie policji czy straży miejskiej usunąć, bez powodowania szkód.

Bezpieczeństwo ponad wszystko

Poza przepisami kodeksu wyborczego należy pamiętać też o zasadach z ustawy o drogach publicznych, według których najważniejsze jest bezpieczeństwo uczestników ruchu. Warto zatem przyjrzeć się plakatom wyborczym w obrębie pasa drogowego. Niedotrzymanie zasad ich wieszania zagrożone jest karami administracyjnymi. A nad przestrzeganiem przepisów czuwają zarządy dróg miejskim w poszczególnych miastach.

Jakie są zasady? Określa je szczegółowo zarządzenie ZDM. Np. we Wrocławiu tylko komitet wyborczy może uzyskać zezwolenie na umieszczenie w pasie drogowym (np. barierki, słupy oświetleniowe) materiałów wyborczych. Tam zezwolenie wydawane jest w formie decyzji administracyjnej tzw. na zajęcie pasa drogowego na wyłączność w określonym miejscu i czasie.

Stawka opłaty jest zależna od kategorii drogi. W gminnej to – 0,50 zł, powiatowej – 0,60 zł, wojewódzkiej – 0,70 zł, a krajowej – 0,80 za 1 m kw., za każdy dzień. Należy pamiętać o ogólnej zasadzie, że plakaty wyborcze i banery muszą zostać umieszczone w sposób niestwarzający zagrożenia dla ruchu drogowego, nie mogą imitować znaków drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz nie mogą być umieszczane na konstrukcjach wsporczych znaków drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.

We Wrocławiu, za umieszczenie materiałów bez zezwolenia, za przekroczenie terminu zajęcia lub zajęcie powierzchni większej niż określona w zezwoleniu grozi kara administracyjna (kara pieniężna w wysokości 10-krotnej opłaty ustalonej w zezwoleniu).

Gdzie można wieszać na pewno

W przypadku wątpliwości, gdzie może wisieć baner wyborczy warto sprawdzić na stronie swojego urzędu w Biuletynie Informacji Publicznej. Według przepisów KW, wójt (prezydent, burmistrz) niezwłocznie po rozpoczęciu kampanii wyborczej musi zapewnić na obszarze gminy odpowiednią liczbę miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczanie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów wszystkich komitetów wyborczych oraz podać wykaz tych miejsc do publicznej wiadomości. Tak np. przed wyborami w 2015 roku uczynił Żyrardów. Podał do publicznej wiadomości listę wyznaczonych miejsc na bezpłatne umieszczanie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów komitetów wyborczych. Były to tablice wolnostojące. Miasto zastrzegło, że nie przewiduje kampanii wyborczej na przystankach autobusowych należących do gminy oraz na słupach ogłoszeniowych, tzw. okrąglakach.

Służby czuwają

Policja lub straż gminna jest obowiązana usuwać na koszt komitetów wyborczych plakaty i hasła wyborcze, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Zatem jeśli w „podejrzanym” miejscu wisi nachalna treść wyborcza warto skontaktować się z mundurowymi.

Zgodnie z kodeksem wykroczeń art. 63a - kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

Poza tym warto wiedzieć, że nawet jeśli plakat zostanie zdjęty a komitet ukarany nie uniemożliwia to poszkodowanemu właścicielowi (nieruchomości naruszono dobra osobiste lub majątkowe) dochodzenia uprawnień na podstawie przepisów innych ustaw.