Nie formułowałbym tak daleko idących wniosków - powiedział w czwartek PAP przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur odnosząc się do wniosków obywateli o postępowanie dyscyplinarne wobec sędziów Sądu Najwyższego, którzy skierowali pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski, do SN wpłynęło sześć pism od osób fizycznych z wnioskiem o pociągniecie do odpowiedzialności dyscyplinarnej siedmiu sędziów tego sądu, którzy w sierpniu skierowali do TSUE pięć pytań prejudycjalnych dot. zasady niezależności sądów i niezawisłości sądów jako zasad prawa unijnego w kontekście nowej ustawy o SN oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek. W składzie orzekającym, który sformułował tamte pytania znaleźli się sędziowie: Jerzy Kuźniar, Jolanta Frańczak, Halina Kiryło, Maciej Pacuda, Krzysztof Rączka, Jolanta Strusińska-Żukowska, Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.

Przekazanie wniosków od obywateli o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów SN potwierdził w czwartek przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur.

"Chodzi o standardowe wnioski, jakie płyną od ludzi w procedurze skargowej, a ponieważ dotyczyły one sędziów SN to zostały przekazane zgodnie z właściwością, czyli do Sądu Najwyższego. Chodzi tu o przeprowadzenie ewentualnego postępowania dyscyplinarnego przez rzecznika dyscyplinarnego SN " - wyjaśnił Mazur.

Pytany, czy widzi zasadność wniosków obywateli powiedział, że nie formułowałby tak daleko idących wniosków. "W przypadkach, gdy Sąd Najwyższy zadał takie pytania, będąc w pozycji SN, który ma obowiązek zadania pytań, to nie formułowałbym od razu tak daleko idących wniosków " - podkreślił.

Mazur zwrócił uwagę, że SN ma prawo złożenia pytań prejudycjalnych. "Prawo do złożenia pytania prejudycjalnego istnieje, a w przypadku SN to jest nawet obowiązek. Jeżeli ktoś korzysta z określonej procedury, to nie może być mowy o tym, żeby widzieć to w kategoriach jakiejś odpowiedzialności" - wskazał. "Natomiast, gdyby upowszechniła się procedura zadawania pytań prejudycjalnych po to, żeby osiągnąć inne cele, chodzi tu o nadużywanie tej instytucji prawnej (...) gdyby był to proceder masowy, to rzeczywiście ktoś powinien się temu przyjrzeć pod kątem odpowiedzialności dyscyplinarnej" - dodał przewodniczący KRS.

W postanowieniu z 2 sierpnia Sąd Najwyższy wystosował pięć pytań prejudycjalnych do TSUE i zawiesił stosowanie trzech artykułów ustawy o SN określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku. Pytania zostały zadane na tle rozpoznawanej przez SN sprawy, która "dotyczyła obowiązku opłacania składek ubezpieczeń społecznych w sytuacji, kiedy Polak ma firmę w Czechach albo na Słowacji".

W powiększonym, siedmioosobowym składzie orzekającym w tamtej sprawie znalazł się jeden sędzia, który przekroczył już 65. rok życia i co do którego trwała procedura związana z przeniesieniem go w stan spoczynku lub ewentualnym umożliwianiem mu dalszego orzekania. Wystosowane w związku z tym pytania dotyczą zasady niezależności sądów i niezawisłości sądów jako zasad prawa unijnego w kontekście nowej ustawy o SN oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek.

Niedawno sekretariat TSUE poinformował SN o zastosowaniu trybu przyspieszonego w odniesieniu do tych pytań.

W ostatnią sobotę rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz przekazał PAP, że oddział ZUS w Jaśle wycofał z SN zażalenie, na kanwie którego sąd ten postanowił skierować 2 sierpnia pytania do TSUE.

Rzecznik SN sędzia Michał Laskowski pytany w niedzielę przez PAP o to, czy SN w związku z decyzją oddziału ZUS wycofa skierowanie pytań prejudycjalnych odpowiedział, że jest za wcześnie, aby mówić o decyzji Sądu. "Jest to prawdopodobne, jest taka możliwość, bo wobec umorzenia postępowania właściwie SN specjalnej możliwości manewru nie ma, więc być może dojdzie też do cofnięcia, ale to będzie decyzja SN, ale nie wiem jaka decyzja zapadnie" - mówił Laskowski.

W środę Sąd Najwyższy wystosował kolejne cztery pytania prejudycjalne do TSUE. Pytania są tożsame z pytaniami przedstawionymi przez skład siedmiu sędziów SN postanowieniem z 2 sierpnia br. "Jak przekazał PAP zespół prasowy, SN wniósł o zastosowanie trybu przyspieszonego oraz o połączenie niniejszej sprawy do wspólnego rozpoznania ze sprawą zawisłą przed TSUE na skutek pytań prejudycjalnych przedstawionych przez SN 2 sierpnia br.