Cezary Przybylski: Jesteśmy gwarantem przeciwstawienia się centralizacji. O tym, jak mają rozwijać się regiony, powinno się decydować lokalnie, najbliżej mieszkańców, a nie zza partyjnego biurka w Warszawie

Ilu kandydatów wystartuje pod szyldem Bezpartyjnych Samorządowców (BS)? Jak duże mają już państwo struktury? W jaki sposób są budowane?

Jesteśmy silnie obecni w całej Polsce, we wszystkich samorządach – gminach, powiatach, w województwach. Zarejestrowaliśmy listy wyborcze we wszystkich 62 okręgach. Oznacza to, że w całym kraju będzie można oddać głos na nasz komitet. Słowem, jesteśmy najbliżej mieszkańców, bo tylko wówczas można skutecznie rozwijać regiony.

Co spowodowało potrzebę powołania ruchu i zarejestrowania w PKW ogólnopolskiego komitetu wyborczego wyborców BS?

Jesteśmy na scenie politycznej jedyną skuteczną alternatywą dla partii politycznych. Jako sprawdzeni w działaniu Bezpartyjni Samorządowcy możemy najlepiej realizować najważniejsze potrzeby mieszkańców regionów. Jesteśmy gwarantem zachowania bezpartyjnego samorządu i przeciwstawienia się centralizacji. Bronimy idei wolnych i bezpartyjnych samorządów. Stoimy na straży przekonania, że o tym, jak mają rozwijać się regiony, powinno się decydować lokalnie, najbliżej mieszkańców, a nie zza partyjnego biurka w Warszawie. Na przykład naszą pracę dla regionu opieramy na dialogu i porozumieniu wielu środowisk, dla których najważniejsze jest działanie dla dobra mieszkańców Dolnego Śląska.

Nasi kandydaci doskonale znają pracę w samorządzie, to mądrzy i doświadczeni ludzie. To osoby, które znają potrzeby i aspiracje Dolnego Śląska, który razem bardzo dynamicznie rozwijamy. Nas nie interesują spory polityczne, lecz praca na rzecz mieszkańców i dla dobra regionu.

Kto może, a kto nie może startować z list BS? Czy w pana regionie startować może każdy, kto się zgłosi, bez względu na poglądy?

Ponadpartyjny dialog i porozumienie – tak rozumiemy komunikację, która łączy Dolnoślązaków i pomaga budować silny Dolny Śląsk. Jesteśmy otwarci na ludzi, którzy cenią ideę bezpartyjności. Nasi kandydaci są bezpartyjni. Bezpartyjność to wielka wartość w samorządzie.

Co będzie dla BS miarą sukcesu w tegorocznych wyborach na szczeblu wojewódzkim?

Uważamy, że dobrze funkcjonujący samorząd jest największym osiągnięciem polskiej demokracji. Sprzeciwiamy się wszelkim próbom centralizacji kraju i odbierania obywatelom możliwości swobodnego wyboru swoich przedstawicieli. Chcemy w nadchodzących wyborach obronić wolność samorządu i podmiotowość obywateli, czyli ich wolność w decydowaniu o tym, jak ma się rozwijać ich region.

W tym roku zarejestrowało się o jedną czwartą mniej komitetów niż w 2014 r. Są też problemy ze znalezieniem urzędników wyborczych czy kandydatów do prac w komisjach wyborczych. O czym to świadczy?

W przededniu wyborów samorządowych jesteśmy w przełomowym momencie, kiedy od głosu każdego obywatela zależeć będzie przyszłość wolnych i demokratycznych regionów, czyli nasza przyszłość! To w regionie wszystko się zaczyna. Tutaj żyjemy, uczymy się, pracujemy. Nie pozwólmy, aby zwyciężyła partyjna centralizacja. Wówczas to decydenci w Warszawie będą odgórnie wskazywać, jak mają rozwijać się dolnośląskie miasta i miejscowości. A prawda jest taka, że o tym się najlepiej wie, podejmując decyzje lokalnie. Polska samorządowa jest warta tego, aby ją zachować i bronić. Dlatego tak ważne jest, aby każdy obywatel poszedł na wybory i rozsądnie oddał swój głos.

BS proponuje m.in. decentralizację administracji państwowej i finansów publicznych, odbiurokratyzowanie instytucji państwowych, zmniejszenie liczby urzędów i urzędników i wprowadzenie zasady wyborów bezpośrednich na wszystkich szczeblach samorządu. Jak chcą państwo zrealizować te postulaty ze szczebla samorządowego? Takie reformy może przygotować administracja centralna, rząd, a nie władze lokalne. Jak do tego doprowadzić, zyskując władzę w samorządach?

Jeśli obronimy regiony przed partiami politycznymi i zachowamy bezpartyjność w samorządach, wówczas nasza siła będzie wyzwaniem dla administracji centralnej. Rząd nie będzie mógł już tak łatwo ingerować w bezpartyjne, obywatelskie samorządy wojewódzkie, ponieważ, każde jego centralizacyjne działanie spotka się ze zdecydowaną społeczną krytyką. Chcemy przede wszystkim poprzez dialog i porozumienie ze stroną rządową bronić najcenniejszych wartości demokracji, których ostoją mogą być bezpartyjne samorządy.

Czy BS wystartują także w innych wyborach, które nas czekają w najbliższych latach, np. do parlamentu?

Zbliża się czas ważnej debaty o istocie polskiej demokracji. Czas rozmowy o Polsce samorządowej. Rozstrzygnie, czy w Polsce samorządy nadal będą decydowały o rozwoju województw, miast i gmin, czy też zwycięży forsowana przez partie centralizacja. Bezpartyjni Samorządowcy będą stanowić znaczącą siłę nie tylko w nadchodzących wyborach samorządowych, ale również w przyszłorocznych, ogólnopolskich wyborach parlamentarnych

Skąd przekonanie, że Polacy zagłosują na BS, że przekona ich bezpartyjność kandydatów? Dla wielu wyborców wsparcie znaczącej partii politycznej może stanowić wręcz atut. Są też tacy, którzy głosują na kandydata partii X tylko po to, by mandatu nie dostał kandydat partii Y.

Chcę, aby Dolnoślązacy nie musieli wybierać jedynie wśród kandydatów partyjnych, ale mogli wybrać po prostu najlepszych. Jako Bezpartyjni Samorządowcy dajemy gwarancję równomiernego rozwoju całego Dolnego Śląska. Wiele zrobiliśmy dla regionu w ciągu całej kadencji. Budujemy drogi, szpitale, kupujemy nowoczesne pociągi. Wspieramy lokalnych przedsiębiorców. To namacalne dowody na to, że potrafimy dbać o rozwój Dolnego Śląska. Warto nam zaufać.

Materiał powstał we współpracy ze Stowarzyszeniem Rzeczpospolita Samorządna