Hodowca jest odpowiedzialny za wyposażenie i sprzątanie pomieszczeń przeznaczonych dla inwentarza. Ma także obowiązek zapewniania podopiecznym dostępu do świeżej wody.

Sprawa dotyczyła 80-latka, zajmującego się hodowaniem gołębi. Emeryt miał pod opieką 340 ptaków, które trzymał w gołębniku, postawionym na należącej do niego działce oraz na strychu budynku, w którym mieszkał. Niestety przeprowadzona kontrola wykazała, że zwierzęta były przetrzymywane w skandalicznych warunkach.

140 sztuk ulokowanych zostało w brudnym, pełnym odchodów pomieszczeniu bez specjalnych przegródek. Na podłodze znalezione zostały martwe egzemplarze. Strych, który stanowił schronienie dla 200 gołębi był wyposażony w boksy, ale ich liczba była zbyt mała w stosunku do ilości zwierząt, dlatego część znajdowała się na podłodze, pokrytej odchodami. Mężczyzna nie sprzątał pomieszczeń, w których znajdowały się gołębie, a także nie zapewnił im stałego dostępu do wody. Kontrola, która została przeprowadzona na skutek zawiadomienia o nieodpowiednich warunkach trzymania zwierząt doprowadziła do ich odebrania, a mężczyznę oskarżono o znęcanie się nad zwierzętami poprzez utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania, brudzie i niechlujstwie oraz z brakiem dostępu do wody.

Czyn ten zgodnie z artykułem 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt, stanowi przestępstwo.

Sąd analizując sprawę przypomniał, że „z hodowlą zwierząt wiążą się obowiązki zapewnienia im godziwych warunków, uwzględniających ich potrzeby właściwe dla gatunku, wieku zwierzęcia i jego cech indywidualnych, wyżywienia, dostępu do świeżej i czystej wody, czystego miejsca bytowania, odpowiedniego pomieszczenia chroniącego je przed niekorzystnymi warunkami środowiskowymi i drapieżnikami, a także właściwe warunki opieki nad potomstwem”. Niestety przedstawione w sprawie dowody wykazały, że oskarżony nie sprostał tym wymaganiom. Jego zaangażowanie ograniczyło się do udostępnienia dwóch pomieszczeń, w których nie utrzymywał w czystości. „Hodowane przez niego ptaki nie miały odpowiednich pomieszczeń do nocowania i pobytu, przebywały w skrajnych warunkach brudu i niechlujstwa, wśród zalegających odchodów, nie miały stałego dostępu do wody” – podkreślił sędzia.

Zgodnie z artykułem 6 ustęp 2 ustawy o ochronie zwierząt do znęcania się nad zwierzętami dochodzi, podczas świadomego zadawania bólu albo cierpienia, także poprzez utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, także w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji.

Sąd nie miał wątpliwości, że mężczyzna znęcał się nad posiadanym inwentarzem czym spełnił znamiona przestępstwa, o które go oskarżano. Stopień społecznej szkodliwości czynu określono jako wysoki, gdyż przestępstwo dotyczyło dużej liczby zwierząt. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że hodowca nie był wcześniej karany, a śmierć poniosły tylko 2 sztuki nałożono na niego karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych w minimalnej wysokości (10 zł) oraz nawiązkę w wysokości 1000 zł na rzecz organizacji zajmującej się ochroną zwierząt.

Wyrok Sądu Rejonowego w Legionowie, sygn. akt II K 1068/17.