Nie pomogły apele środowiska sędziowskiego o niezgłaszanie się do konkursu na stanowiska sędziego w Sądzie Najwyższym. Zainteresowanie procedurą jest spore – na chwilę obecną o 44 miejsca będzie walczyć 133 kandydatów.

Największym zainteresowaniem nadal cieszy się nowopowołana Izba Dyscyplinarna. Na 16 przewidzianych w ogłoszeniu prezydenta stanowisk zgłoszeń jest aż 61. Co ciekawe najwięcej chcących orzekać w tej izbie pochodzi ze środowiska sędziowskiego (24 zgłoszenia, w tym dwóch sędziów wojewódzkiego sądu administracyjnego, co jest nowością). Sądzić występki dyscyplinarne chcą również m.in. adwokaci, których zgłosiło się czternastu oraz prokuratorzy (11 zgłoszeń). Popularność ID nie może dziwić, zwłaszcza gdy się weźmie, że sędziowie w niej orzekający będą dostawać 40 proc. dodatek oraz prawdopodobnie będą mieli dużo mniej pracy niż ich koledzy z pozostałych izb.

Sporym zainteresowaniem cieszy się także druga z nowoutworzonych izb – Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Startują do niej 44 osoby. Większość z nich to pracownicy naukowi posiadający co najmniej stopień doktora habilitowanego. Takich zgłoszeń jest obecnie 11. Izba cieszy się popularnością także wśród radców prawnych, których aplikuje dziewięciu oraz sędziów sądów apelacyjnych (siedem zgłoszeń).

Ciekawie zapowiada się konkurs do Izby Cywilnej, która, na skutek obniżenia wieku przechodzenia sędziów w stan spoczynku, obecnie znajduje się w najgorszej sytuacji kadrowej. Na siedem wakatów zgłosiły się bowiem aż 24 osoby.
Procedura naboru chętnych kończy się 29 lipca. A jako że decydować o przyjęciu zgłoszenia będzie data stempla pocztowego można przypuszczać, że osób chcących orzekać w najważniejszym w Polsce sądzie będzie jeszcze więcej.