Postulowana nowelizacja ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych stwarza szansę na otworzenie wszystkim zainteresowanym dostępu do informacji o upadłości konsumentów.
Biuro Informacji Gospodarczej (BIG) to podmiot, który zajmuje się pośrednictwem w udostępnianiu informacji gospodarczych. Swoją działalność prowadzi na zasadach ściśle określonych w ustawie i regulaminie zarządzania danymi, który musi wpierw uzyskać akceptację ministra gospodarki. Informacje, jakie gromadzą biura BIG, są danymi o wymagalnym zadłużeniu przedsiębiorcy albo konsumenta (tzw. dane negatywne). Są to też dane o terminowym wywiązywaniu się z płatności (tzw. dane pozytywne).

Ograniczone informacje

Obecnie klientami BIG, czyli dostarczycielami informacji, mogą być tylko przedsiębiorcy. W przypadku informacji o konsumentach są to wyłącznie firmy z branż wymienionych w ustawie. Zaś informacje zawarte w bazach danych BIG mogą dotyczyć zarówno przedsiębiorców, jak i konsumentów. Tak ukształtowany system wymiany nie jest szczelny, ponieważ ustawa nie uwzględnia całej grupy wierzycieli i dłużników, którzy nie są ani przedsiębiorcami, ani konsumentami w rozumieniu jej przepisów, np. rolników, czy jednostek samorządu terytorialnego.
Do BIG mogą być przekazywane wyłącznie informacje o zadłużeniu wynikającym z umowy zawartej przez dłużnika bezpośrednio z przedsiębiorcą przekazującym dane. Powoduje to np., że danych swoich dłużników nie może przekazać do BIG fundusz sekurytyzacyjny, który nie jest stroną umowy z dłużnikiem, a jedynie zakupił jego zadłużenie, np. od banku. Natomiast bank nie może przekazać do BIG informacji o zadłużeniu poręczyciela kredytu, ponieważ poręczyciel nie jest stroną umowy kredytowej zawartej z bankiem. Takie uregulowania powodują, że duża ilość informacji nie trafia do systemu i nie może być wykorzystana przez kredytodawcę lub firmę oferującą usługi o odroczonym terminie płatności do oceny wiarygodności finansowej potencjalnego klienta lub kontrahenta.
Oczekiwany od dawna przez rynek projekt nowej ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych opiera się na pięcioletnim doświadczeniu działalności BIG na polskim rynku i zawiera rewolucyjne wręcz zmiany w tym zakresie.
Po pierwsze w miejsce zbyt wąskich i przez to nieprzystających do realiów życia gospodarczego pojęć przedsiębiorcy i konsumenta, wprowadza się ogólne pojęcia wierzyciela i dłużnika. Umożliwia się także wymianę informacji o wszelkich zobowiązaniach dłużnika, a nie tylko jak dotąd - wyłącznie o zobowiązaniach z umowy zawartej przez przedsiębiorcę z dłużnikiem.
Zgodnie z zamysłem projektodawcy (Ministerstwa Gospodarki) każdy wierzyciel będzie mógł przekazywać do BIG dane o niespłaconym zadłużeniu każdego swojego dłużnika, powstałym z jakiegokolwiek tytułu. Pozwoli to na daleko idące uszczelnienie systemu wymiany informacji o zobowiązaniach oraz skuteczniejszą ochronę obecnych i przyszłych wierzycieli. Będzie to również sprzyjać zwiększeniu transparentności i wzajemnemu zaufaniu w obrocie gospodarczym.
Zupełną nowością będzie możliwość przekazywania informacji o swoich dłużnikach przez konsumentów (osoby fizyczne niebędące przedsiębiorcami). Dotyczyć to będzie jednak wyłącznie długów potwierdzonych tytułem wykonawczym, np. wyrokiem sądu lub nakazem zapłaty.



Ustawowe ograniczenia

Niestety projektowana nowelizacja w dalszym ciągu nie rozwiązuje kilku poważnych problemów, które ograniczają pozytywny efekt opisywanych zmian prawnych. Utrzymane zostaje m.in. ograniczenie w postaci minimalnej kwoty należności, która może być dopisana do BIG. Informacje nie mogą być dopisane, jeżeli zaległość jest niższa niż 200 zł w przypadku zadłużenia konsumentów i 500 zł w przypadku należności przedsiębiorcy.
Oznacza to w praktyce ustawowe przyzwolenie na uchylanie się przez dłużników od spłacania mniejszych zaległości. Jest to szkodliwe dla gospodarki oraz nie do przyjęcia z punktu widzenia potrzeby kształtowania w społeczeństwie odpowiedzialnych postaw wobec swoich zobowiązań finansowych.
Co jednak szczególnie ważne, projektowane zmiany nie uwzględniają zmian w polskiej rzeczywistości prawnej i gospodarczej, będących wynikiem wprowadzenia możliwości ogłoszenia przez sąd upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej (tzw. upadłość konsumencka). Tymczasem dane o toczącym się postępowaniu o ogłoszenie upadłości są istotne dla wszystkich uczestników obrotu gospodarczego. Już informacja o złożeniu przez konsumenta wniosku o ogłoszenie upadłości jest sygnałem o niewypłacalności osoby i ryzyku mogącym się wiązać z transakcją zawartą z taką osobą.

Obieg informacji

Platformą, która mogłaby zapewnić szybki, łatwy i tani dostęp do takiej informacji o upadłych konsumentach w formie elektronicznej, jest właśnie BIG. Takie rozwiązanie przewidywał wcześniejszy, poselski projekt ustawy o upadłości konsumenckiej, zgłoszony przez Platformę Obywatelską jeszcze w poprzedniej kadencji. Projekt ten nakładał na sądy upadłościowe obowiązek przekazywania informacji o upadłości konsumenta do wszystkich BIG-ów. Tymczasem uchwalona w grudniu 2008 r. nowelizacja prawa upadłościowego i naprawczego bazuje w tym zakresie na niedostatecznej zasadzie publikowania ogłoszeń w prasie. Chodzi o jednorazowe ogłoszenie w jednym dzienniku o zasięgu ogólnopolskim.
W tej sytuacji szansę na usunięcie tej usterki stanowi wciąż trwający proces legislacyjny nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych. Dotychczas projekt rządowy nie przewidywał powierzenia BIG-om zbierania, przetwarzania i ujawniania informacji o upadłości konsumentów. Wciąż jeszcze nie jest za późno, żeby to naprawić.

Postulat zmiany

W dobie narastającego kryzysu gospodarczego względy ekonomiczne (ochrona wierzycieli przez ryzykiem finansowym wynikającym z transakcji z niewypłacalnym konsumentem) i społeczne (przeciwdziałanie nadmiernemu zadłużeniu gospodarstw domowych) przemawiają za nałożeniem na sądy upadłościowe obowiązku przekazywania do wszystkich BIG-ów informacji o toczącym się postępowaniu o ogłoszenie upadłości konsumenta.