Ministerstwo Rolnictwa wycofuje się z pomysłu usunięcia restrykcji w zakupie ziemi rolnej na licytacjach komorniczych. Oznacza to, że nadal wyłącznie rolnicy indywidualni będą mogli w takim trybie nabywać działki o powierzchni minimum 0,3 ha bez zgody dyrektora Krajowego Ośrodka Wspierania Rolnictwa (KOWR).
Propozycja wyłączenia postępowań egzekucyjnych oraz upadłościowych spod rygorów obowiązującej od ponad dwóch lat ustawy ograniczającej handel ziemią (Dz.U. z 2016 r. poz. 585) znalazła się w planowej nowelizacji przepisów ogłoszonej jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Prace nad nią idą resortowi jak po grudzie, bo po siedmiu miesiącach konsultacji i uzgodnień pojawiła się już trzecia wersja projektu. Nie ucieszy ona wierzycieli, a zwłaszcza banków, bo wyjątek dopuszczający sprzedaż działek na licytacji bez ograniczeń zniknął. Zwyciężyły argumenty środowisk rolniczych, zdaniem których wprowadzenie takiego wyjątku mogłoby zniweczyć główne cele przyświecające restrykcjom w obrocie. – Jeśli ustawa ma służyć przeciwdziałaniu nadmiernej koncentracji gruntów, to jej zasady muszą też obejmować postępowania egzekucyjne i upadłościowe – przekonuje Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. – Inaczej pojawiłaby się furtka, dzięki której można by świadomie doprowadzić gospodarstwo rolne do bankructwa i umożliwić jego przejęcie na licytacji przez osoby niezwiązane z rolnictwem – dodaje.
Jak wynika z zeszłorocznej uchwały Sądu Najwyższego (sygn. akt III CZP 13/17), ograniczenia w sprzedaży ziemi nie obowiązują jednak w przypadku egzekucji z nieruchomości rolnych wszczętych przed wejściem w życie restrykcji. Jej podjęcie było o tyle konieczne, że ustawa zawiera nieprecyzyjne przepisy przejściowe.
Bankowcy od początku prac nad regulacjami alarmowali, że ograniczenie kręgu potencjalnych kupców do samych rolników zniechęci instytucje finansowe do kredytowania inwestycji w nieruchomości rolne. Bo gdyby nabywca gruntów przestał się wywiązywać z umowy kredytowej, to wówczas spieniężenie zabezpieczenia z działki na drodze egzekucji byłoby bardzo utrudnione. To z kolei może mieć przełożenie na spadek ceny ziemi.
– Rolnicy, którzy dopiero wchodzą na rynek, mają poważny problem, jeśli chodzi o dostęp do finansowania. Klient, który wcześniej korzystał z naszych usług, mógł dostać zabezpieczony kredyt na bardzo dobrych warunkach. Inni rolnicy, widząc, jak szybko dzięki wsparciu banku rosną ich gospodarstwa, również mogą chcieć skorzystać z pomocy banku. Ale oni już kredytu albo nie dostaną wcale, albo też otrzymają trzy–cztery razy droższy, bo bez zabezpieczeń – mówił niedawno na łamach DGP Bartosz Urbaniak, szef bankowości Agro w BNP Paribas na Europę Środkowo-Wschodnią i Afrykę.
Najświeższa wersja projektu nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego podtrzymuje za to pozostałe propozycje, które resort zgłosił już w zeszłym roku. Znikną przeszkody w sprzedaży gruntów rolnych rodzeństwu, rodzicom, pasierbowi, zięciowi oraz synowej. Ograniczenia w handlu nie będą też dotyczyć sytuacji, kiedy działkę chce nabyć były małżonek w wyniku zniesienia współwłasności po rozwodzie bądź unieważnieniu małżeństwa, a także ogródków przydomowych pracowników byłych PGR-ów. KOWR utraci też prawo pierwokupu akcji lub udziałów w spółkach, do których należy mniej niż 1 ha obszarów rolnych, a także w przypadku zmiany w składzie wspólników.
Znikną za to przeszkody w sprzedaży gruntów rolnych rodzeństwu, rodzicom, pasierbowi, zięciowi oraz synowej
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach