- Przed nami również prace nad wieloma rozporządzeniami wykonawczymi do nowych ustaw, przygotowanie się do wejścia w życie nowych regulacji na różnych polach, a następnie realizacja ich przepisów przejściowych – jak przekształcenie własnościowe spółki, która ma dla nas strategiczne znaczenie, ponieważ dostarcza oprogramowanie do obsługi wszystkich kancelarii komorniczych w kraju - mówi w rozmowie z DGP Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej.



Podczas poniedziałkowego zjazdu kolejny raz został pan wybrany na prezesa Krajowej Rady Komorniczej. Poprzednia kadencja upłynęła pod znakiem stałego gaszenia pożarów związanych z ogromnym kryzysem wizerunkowym, niekorzystnymi interpretacjami przepisów dotyczących obłożenia VAT-em opłat komorniczych czy pracami nad wielką reformą. Jakie najważniejsze wyzwania stoją przed samorządem w najbliższej, króciutkiej – ze względu na wchodzące w życie regulacje – kadencji?
Bez wątpienia największy niepokój środowiska budzi obecnie kwestia podatku od towarów i usług od wynagrodzenia prowizyjnego, która w istocie zaważy na tym, czy komornicy będą mieli możliwość normalnego funkcjonowania. Dlatego jak najszybciej trzeba ten problem rozwiązać.
Przed nami również prace nad wieloma rozporządzeniami wykonawczymi do nowych ustaw, przygotowanie się do wejścia w życie nowych regulacji na różnych polach, a następnie realizacja ich przepisów przejściowych – jak przekształcenie własnościowe spółki, która ma dla nas strategiczne znaczenie, ponieważ dostarcza oprogramowanie do obsługi wszystkich kancelarii komorniczych w kraju (chodzi o należącą do KRK spółkę Currenda – przyp. red.). Po wejściu w życie ustaw będziemy bacznie monitorować funkcjonowanie kancelarii komorniczych po to, żeby odpowiednio szybko reagować stosownymi postulatami legislacyjnymi na przewidywane przez nas problemy. Będziemy chcieli też zaproponować dalsze zmiany w przepisach dotyczących postępowania egzekucyjnego, które mogą wpłynąć na efektywność egzekucji sądowej.
Ostateczny kształt przepisów, które zaczną obowiązywać od początku przyszłego roku, nie jest aż tak niekorzystny dla komorników, jak to zakładał pierwotny projekt Ministerstwa Sprawiedliwości. Jednak część środowiska zmiany porównuje do pudrowania trupa. Doktor Katarzyna Bomba, która na zjeździe rywalizowała z panem o stanowisko prezesa samorządu, przewiduje, że nowe przepisy będą oznaczały rzeź, szczególnie młodych komorników.
To prawda, że dwuletni proces legislacyjny znacząco wpłynął na jakość obu ustaw. W ustawie o komornikach sądowych znalazły się rozwiązania, które wychodzą naprzeciw młodym komornikom. Jeśli chodzi o kwestię finansowania egzekucji wprowadzono szereg zmian, bez których komornicy nie mieliby żadnych szans na normalne funkcjonowanie. Ale, jak już wspomniałem, nasze analizy pokazują, że jeśli egzekucja sądowa w Polsce ma być efektywna, w nowym stanie prawnym komornicy nie mogą być podatnikami VAT. Ewentualny obowiązek podatkowy spowoduje bowiem brak rentowności kancelarii.
W obliczu zmniejszenia opłat egzekucyjnych większego znaczenia nabiera kwestia składek na samorząd. Czy jest szansa na obniżenie składki minimalnej, która dziś wynosi 400 zł?
Nowa ustawa o komornikach przewiduje, że wysokość składek będą ustalać corocznie walne zgromadzenia poszczególnych izb komorniczych, a wysokość składki miesięcznej nie będzie mogła być niższa niż 0,3 proc. i wyższa niż 1 proc. wynagrodzenia prowizyjnego. Ale komornicy w pierwszym roku działalności kancelarii oraz tacy, do kancelarii których w poprzednim roku kalendarzowym wpłynęło nie więcej niż 1000 spraw, będą płacić składkę miesięczną w wysokości nie większej niż 100 złotych. Jest zatem nie tylko szansa, ale i pewność, że przynajmniej dla części kancelarii składka będzie obniżona. Odrębną kwestią jest, czy tak ukształtowane przepisy pozwolą na realizację wszystkich ustawowych zadań samorządu komorniczego.