SLD proponuje Platformie odpis od PIT i CIT zamiast abonamentu radiowo-telewizyjnego. Polityk SLD, wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński, liczy na to, że w przyszłym tygodniu obie partie porozumieją się co do ostatecznego kształtu ustawy medialnej.

"Używając języka premiera, w ostatnich dniach i godzinach naciskamy, przyciskamy, dokręcamy śrubę, żeby przeprowadzić rozwiązania, które ustabilizują sytuację finansową mediów publicznych" - powiedział w czwartek Szmajdziński w radiowej Trójce, pytany o rozmowy z Platformą.

SLD - mówił Szmajdziński - proponuje pomysł podobny do tego, który przedstawiają związki twórcze: żeby zastąpić abonament odpisem od PIT-u i od CIT-u.

"Tylko w ten sposób możemy zagwarantować stabilne finansowanie. Nie ma już wtedy abonamentu, a taki odpis nie będzie obciążać budżetów rodzinnych Polaków, w związku z tym spełniony będzie postulat Platformy" - przekonywał Szmajdziński.

Projekt nowej ustawy medialnej opracowało ministerstwo kultury. Teraz w sprawie projektu toczą się rozmowy PO, PSL i SLD.

"To, czym zastąpić abonament, już jedyna kwestia, która nas różni"

Jedno z najważniejszych założeń tego projektu to likwidacja abonamentu radiowo-telewizyjnego od 2010 r., a w zamian utworzenie Funduszu Zadań Publicznych, który zasilany byłby wpływami budżetowymi z podatku VAT od działalności medialnej.

Szmajdziński w rozmowie z PAP nazwał ten pomysł "nierealnym", ze względu m.in. na problemy rozliczeniowe. Ocenił, że w przyszłym tygodniu obie partie mogą się porozumieć co do finalnego kształtu ustawy. "To (czym zastąpić abonament - PAP) już jedyna kwestia, która nas różni" - powiedział.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zapowiedział jeszcze w styczniu, że jeśli Platformie nie uda się porozumieć z Lewicą w sprawie tzw. ustawy medialnej, to projekt w ogóle nie zostanie złożony w Sejmie.