Pod patronatem ministrów: inwestycji i rozwoju oraz przedsiębiorczości i technologii trwają prace legislacyjne mające na celu rozszerzenie kręgu pełnomocników uprawnionych do występowania przed Urzędem Patentowym we wszystkich kategoriach spraw (projekt ustawy UD311). Ma to zapewnić planowana zmiana art. 236 prawa własności przemysłowej (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 776).



W toku dyskusji nad tą propozycją przewija się argument i zarazem pobrzmiewająca w jego tle obawa, iż oto dojdzie do odebrania pracy rzecznikom patentowym – na szkodę ich samych oraz ich rodzin, a także ich klientów (por. „Dlaczego prawnicy nie powinni zgłaszać wynalazków”, DGP z 6 lutego 2018 r.). Jak jednak wskazują dane Urzędu Patentowego RP dotyczące wniosków o ochronę znaków towarowych, adwokaci i radcowie (którzy od 2015 r. mogą zastępować strony na podstawie tzw. III ustawy deregulacyjnej) nie odbierają pracy rzecznikom patentowym. Oni swoimi działaniami poszerzają rynek tego typu usług.

W 2014 r. do Urzędu Patentowego wpłynęło 13 895 wniosków o udzielenie praw ochronnych na znaki towarowe w trybie indywidualnym, w 2015 r. – 13 524. Natomiast po wejściu adwokatów i radców prawnych na rynek pomocy prawnej w tym obszarze było to już: 14 753 wniosków w 2016 r. i ok. 14 900 w 2017 r. (dane rzeczywiste do listopada i prognoza za grudzień). Powyższe należy zestawić z liczbą wniosków złożonych za pośrednictwem adwokatów i radców prawnych: 1105 wniosków w 2016 r. oraz ok. 1800 w 2017 r. (znów: dane rzeczywiste do listopada i prognoza za grudzień). Nie bez znaczenia jest również to, że w tym samym okresie liczba wniosków składanych za pośrednictwem rzeczników patentowych pozostaje na stałym poziomie (ok. 7000 wniosków rocznie).
Jak wprost wynika z powyższego zestawienia, znaczący wzrost liczby wniosków o ochronę znaków towarowych w 2016 i 2017 r. (o ponad tysiąc rocznie w stosunku do stanu wcześniejszego) jest zasługą adwokatów i radców prawnych, którzy niemal dokładnie taką samą liczbę wniosków przygotowali dla swoich klientów. Nie są więc uzasadnione obawy rzeczników patentowych, że po przyznaniu adwokatom i radcom prawa do występowania przed Urzędem Patentowym we wszystkich rodzajach spraw (co jest europejskim standardem) oni sami utracą „źródło dochodu”.
Ci adwokaci i radcy prawni, którzy zdecydowali się świadczyć pomoc w zakresie wnioskowania o ochronę znaków towarowych, działają na rzecz zwiększania świadomości społecznej. Dzięki nim coraz więcej osób dostrzega korzyści płynące z korzystania z chronionych praw własności przemysłowej. Można przyjąć, iż podobnie będzie po wejściu przedstawicieli obydwu korporacji na rynek pozostałych usług zastępstwa prawnego przed Urzędem Patentowym (zgodnie z zamierzeniem ministrów inwestycji i rozwoju oraz przedsiębiorczości i technologii). Adwokaci i radcowie prawni, którzy zdecydują się wejść na ten rynek, będą go poszerzać. Ma to niebagatelne znaczenie szczególnie w kwestii patentów. Liczba wniosków patentowych pochodzących od podmiotów krajowych (ok. 4500 rocznie) jest dramatycznie niska na tle innych państw. W dobie zabiegania o innowacyjność gospodarki należy dążyć do tego, aby w szybkim czasie liczba ta znacząco wzrosła. Jednym z oczywistych postulatów wydaje się zatem przełamanie ustanowionego w 1993 r. monopolu rzeczników patentowych na zastępowanie wynalazców przed Urzędem Patentowym i dojście do europejskiego standardu, jakim jest koegzystencja na tym polu rzeczników patentowych, adwokatów i radców prawnych (wedle wyboru wynalazcy).