Rozwój mediacji w sporach gospodarczych to sposób na przewlekłość rozpatrywania spraw gospodarczych przez sądy; organizacje przedsiębiorców powinny propagować tę metodę rozwiązywania sporów - przekonywano podczas debaty nt. mediacji w gospodarce zorganizowanej przed Konfederację Lewiatan.

Uczestniczący w poniedziałkowej debacie wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak podkreślał, że celem rozwoju instytucji mediacji jest m.in. odciążenie sędziów od spraw, które nie muszą być przedmiotem postępowania sądowego, a także umożliwienie stronom sporu zawarcia satysfakcjonującego porozumienia.

"Obecnie postępowania w sprawach gospodarczych trwają zdecydowanie zbyt długo. Dane statystyczne za rok 2017 wskazują, że średni czas trwania postępowania w sprawach gospodarczych w sądach okręgowych to około 9 miesięcy, zaś w sądach rejonowych około 6,5 miesiąca" - mówił wiceminister sprawiedliwości.

"Każdy z przedsiębiorców wie, że tak długi okres nierozstrzygniętego sporu może negatywnie oddziaływać na kondycję i finanse firmy, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do konieczności zakończenia działalności" - dodał.

Stąd nadrzędnym celem dla resortu sprawiedliwości, mówił, jest dziś zwiększenie powszechnego zastosowania alternatywnych metod rozwiązywania sporów, w tym mediacji gospodarczych. Celem jest także przekonanie przedsiębiorców, że przystąpienie do mediacji jest dla nich korzystne.

M.in. dlatego resort sprawiedliwości, opierając się na doświadczeniu programu pilotażowego, przygotował projekt utworzenia sieci 16 centrów arbitrażu i mediacji w całym kraju - informował Piebiak. Jego celem ma być utworzenie zintegrowanego systemu zarządzania informacją o mediacjach w sprawach gospodarczych, a także ujednolicenie praktyki mediacji w sprawach gospodarczych oraz zwiększenie kompetencji podmiotów świadczących usługi mediacyjne.

"Centra Arbitrażu i Mediacji to miejsca, w których przedsiębiorcy będą mieli optymalne i przyjazne warunki do rozwiązywania konfliktów gospodarczych" - podkreślał Piebiak.

Przyznał zarazem, że przed rządem i organizacjami zrzeszającymi przedsiębiorców jeszcze wiele pracy, by mediacja stała się pierwszym wyborem przedsiębiorców w sporach.

Także inny uczestnik debaty, wiceminister przedsiębiorczości i technologii Mariusz Haładyj przyznawał, że przedsiębiorcy dotąd byli postrzegani jako ta strona, która jest niechętna mediacjom.

Jednak dzięki nowym rozwiązaniom prawnym, mówił, między innymi na nowo zdefiniowanej mediacji w Kodeksie postępowania administracyjnego, mogą dochodzić do wniosku, że przystąpienie do mediacji będzie dla nich najbardziej biznesowo opłacalne.

Haładyj podkreślał, że zależałoby mu, by mediacja "zaskoczyła" i by przedsiębiorcy sami z siebie byli coraz bardziej nią zainteresowani. By tak było, różne środowiska, a także organizacje przedsiębiorców powinny propagować tę metodę rozwiązywania sporów.

"Nie chciałbym, byśmy pogodzili się z tezą, że to kwestia świadomości i mentalności Polaków, i trzeba pokoleń, by to zmienić" - powiedział Haładyj.

W 2014 roku Ministerstwo Gospodarki (w którym wiceministrem był wtedy także Mariusz Haładyj) zainicjowało działalność sześciu Centrów Arbitrażu i Mediacji w ramach programu pilotażowego. Ponadto, dzięki nowelizacji KPA z kwietnia 2017 roku, od 1 czerwca 2017 r. możliwa jest mediacja w postępowaniu admini­stracyjnym. Wcześniej postępowanie mediacyjne mogło być przeprowadzone dopiero, gdy sprawa trafiła do wojewódzkiego sądu administracyjnego.