PROBLEM: Organy ścigania chwalą sobie nowe narzędzie, jakim jest konfiskata rozszerzona, i wprost przyznają, że nie obawiają się po nie sięgać. Jak poinformował resort sprawiedliwości, w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów prokuratury w całym kraju wydały ok. 400 postanowień o zastosowaniu tego nowego narzędzia walki z przestępczością gospodarczą. W ocenie ekspertów – niewykluczone jednak, że w praktyce mogą się zdarzać sytuacje, że przed widmem zastosowania takiego instrumentu stanie przedsiębiorca, którego mienie mogło zostać wykorzystane przez sprawcę, np. przez nielegalnie działającego wspólnika. Jak w takiej sytuacji się bronić? Jak wygląda procedura odwoławcza?
Konfiskata rozszerzona – nowe narzędzie walki z przestępczością gospodarczą weszło w życie 27 kwietnia 2017 r. Wprowadziła je ustawa z 23 marca 2017 r. o zmianie kodeksu karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2017 r. poz. 768). Wdrożono tym samym nowe reguły stosowania zabezpieczenia oraz przepadku korzyści majątkowych, a nawet całych przedsiębiorstw.
Na konferencji prasowej 20 listopada 2017 r. prokurator generalny podsumował ostatnie miesiące stosowania nowych przepisów dotyczących przepadku korzyści pochodzących z przestępstwa, w tym stosowania konfiskaty rozszerzonej. Wynika z nich, że tylko w I półroczu 2017 r. zabezpieczono majątek o łącznej wartości 0,5 mld zł. Znaczny udział w tym miał nowy instrument.
ISTOTA ROZWIĄZANIA: DLACZEGO JE WPROWADZONO?
Nowy instrument walki z zorganizowaną przestępczością nakazała Polsce wdrożyć unijna dyrektywa. UE uznała, że obowiązujące do tej pory regulacje prawne nie były wystarczająco skuteczne
Nowela kodeksu wdrożyła do polskiego porządku prawnego unijną dyrektywę numer 2014/42/UE z 3 kwietnia 2014 r. w sprawie zabezpieczenia i konfiskaty narzędzi służących do popełnienia przestępstwa i korzyści pochodzących z przestępstwa na terenie Unii Europejskiej (Dz.Urz. UE z 2014 r. L 127, s. 39 ze zm.). UE uznała, że obowiązujące do tej pory regulacje prawne nie były wystarczająco skuteczne wobec świetnie zorganizowanych grup przestępczych czy nawet pojedynczo działających przestępców, którzy efektywnie ukrywali korzyści majątkowe uzyskane z przestępstw gospodarczych, powodując tym samym często wielomilionowe straty Skarbu Państwa.
Celem zmian jest rozszerzenie zakresu odpowiedzialności sprawców przestępstw gospodarczych czy skarbowych. Chodzi o to, aby mieli świadomość, że grozi im nie tylko konieczność odbycia kar za popełnione czyny, ale przede wszystkim dodatkowe dolegliwości majątkowe.
Nowe regulacje idą jednak o krok dalej, przewidując w niektórych sytuacjach również przepadek na rzecz Skarbu Państwa nawet całości przedsiębiorstwa i to w dodatku nienależącego do sprawcy przestępstwa. Nic zatem dziwnego, że rodzą obawy uczciwych przedsiębiorców, których mienie mogłoby zostać wykorzystane przez sprawcę, np. przez nielegalnie działającego wspólnika.
KOMU GROZI PRZEPADEK?
Konfiskata rozszerzona uzupełnia paletę dotychczasowych narzędzi. Obawy budzi to, że możliwe jest w jej ramach również orzeczenie przepadku przedsiębiorstwa (lub jego wartości) osoby fizycznej, która nie była sprawcą
Konfiskata rozszerzona jest jednym z wielu narzędzi w szerokiej palecie instrumentów pozwalających materialnie walczyć z przestępczością gospodarczą. Oprócz znanego już polskiemu prawu karnemu przepadku korzyści lub przedmiotów pochodzących z przestępstwa, jak również rzeczy służących do jego popełnienia lub też ich równowartości, teraz organy ścigania i sądy karne mogą stosować także i ten instrument.
Mówiąc o konfiskacie rozszerzonej mamy na myśli art. 44a par. 1 kodeksu karnego, zgodnie z którym w razie skazania konkretnej osoby za przestępstwo, z którego sprawca osiągnął korzyść majątkową znacznej wartości, sąd może orzec przepadek przedsiębiorstwa (lub jego równowartości) stanowiącego własność sprawcy, jeżeli przedsiębiorstwo służyło do popełnienia tego przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści.
Nie tylko sprawca
Przepadek przedsiębiorstwa stanowi zupełnie nowe, nieznane wcześniej narzędzie walki z przestępczością gospodarczą. Największe obawy wzbudza jednak par. 2 tego przepisu, zgodnie z którym możliwe jest również orzeczenie przepadku przedsiębiorstwa (lub jego wartości) osoby fizycznej niebędącej sprawcą, pod warunkiem, że przedsiębiorstwo służyło do popełnienia tego przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści, a jego właściciel chciał tego albo przewidując taką możliwość, na to się godził. W praktyce konieczne byłoby zatem ustalenie, że właściciel, który nie jest jednocześnie sprawcą czynu, świadomie i celowo wspierał sprawcę przez np. umożliwienie ukrycia korzyści pochodzących z przestępstwa w aktywach przedsiębiorstwa (zamiar bezpośredni) lub przewidując wystąpienie takich okoliczności, nie sprzeciwił się podjęciu takich czynności (zamiar ewentualny).
Co istotne, regulacja ta może uderzać zarówno w fikcyjne firmy utworzone jedynie po to, aby prowadzić kryminalną działalność, jak i legalnie i realnie funkcjonujące przedsiębiorstwa, które wbrew woli i świadomości swoich właścicieli jedynie posłużyły osobom trzecim do popełnienia przestępstwa lub ukrycia korzyści pochodzących z czynów zabronionych.
Co do zasady, przepadek przedsiębiorstwa można orzec wobec właściciela – aktywa muszą zatem stanowić własność osoby fizycznej. Tym samym wyłączono możliwość orzeczenia przepadku wobec osób prawnych i podmiotów zbiorowych, gdzie decyzje w zakresie prowadzonej działalności najczęściej podejmuje wiele osób niebędących jednocześnie udziałowcami czy akcjonariuszami, jak członkowie zarządu, prokurenci czy osoby zatrudnione na szczeblu kierowniczym. [ramka]
Co, gdy właścicieli jest kilku
Istotną kwestią jest również możliwość orzeczenia konfiskaty w przypadku, kiedy przedsiębiorstwo stanowi współwłasność kilku osób. Niejasne jest przy tym stwierdzenie, że w takim przypadku sąd orzeka o przepadku „z uwzględnieniem woli i świadomości każdego ze współwłaścicieli i ich granicach”. Ustawa karna dotychczas nie posługiwała się pojęciami „wola i świadomość” i przede wszystkim nie definiuje ich, co daje pole do swobody interpretacyjnej. Przy czym wydaje się, że w tym zakresie należy się odnieść do umyślności i nieumyślności – tym samym w razie współwłasności nie będzie można orzec przepadku, jeżeli współwłaściciel działał nieumyślnie (nie wiedział o działaniach sprawcy), ale również nie miał możliwości przewidzenia takiej okoliczności.
Co istotne, kwotowa granica, która otwiera sądowi możliwość zastosowania przepadku, jest stosunkowo niska, biorąc pod uwagę realia skali prowadzonej działalności przez profesjonalne podmioty gospodarcze, bowiem w momencie popełnienia czynu wartość korzyści majątkowej uzyskanej przez sprawcę musi przekraczać 200 tys. zł (mienie znacznej wartości zgodnie z art. 115 par. 5 kodeksu karnego).
PROCEDURA W SĄDZIE
Jak wygląda zatem procedura orzeczenia konfiskaty? W pierwszej kolejności musi dojść do skazania konkretnego sprawcy za przestępstwo, z którego uzyskał chociażby pośrednio korzyść majątkową w powyższej wysokości
Ostatecznie o przepadku orzeknie zatem sąd, bazując na materiałach zgromadzonych w ramach postępowania przygotowawczego, a następnie sądowego.
Co musi udowodnić wymiar sprawiedliwości
W wyroku skazującym sprawcę sąd zobowiązany będzie wykazać, że przedsiębiorstwo stanowiło niejako narzędzie do popełnienia czynu zabronionego, tj. służyło do:
● popełnienia przestępstwa (np. dana osoba w ramach prowadzonej działalności gospodarczej poświadczyła nieprawdę co do zaistnienia zdarzeń gospodarczych i w konsekwencji wystawiła pustą fakturę), lub
● ukrycia korzyści uzyskanej w wyniku przestępstwa (np. wprowadziła do majątku przedsiębiorstwa mienie pochodzące z czynu zabronionego lub wykorzystała infrastrukturę w celu ukrycia skradzionych towarów).
Co do osoby niebędącej sprawcą, której przedsiębiorstwo zostało wykorzystane w przestępczym procederze, aby orzec przepadek, sąd musi ustalić również, że osoba taka była świadoma tych okoliczności (tj. chciała lub godziła się na takie wykorzystanie swoich aktywów).
Jakie prawa ma osoba niebędąca sprawcą
Bardzo istotne jest to, że o ile oskarżony jest stroną postępowania karnego i korzysta z prawa do obrony, o tyle osoba niebędąca sprawcą ma znacznie mniejszy zakres uprawnień. Ustawodawca przewidział jednak, że – zgodnie z art. 91b kodeksu postępowania karnego – prawa strony będą przysługiwać właścicielowi przedsiębiorstwa zagrożonego przepadkiem, jednak wyłącznie w zakresie czynności procesowych odnoszących się do tego środka.
Jest to dość ogólna regulacja i konkretny zakres uprawnień takiej osoby zostanie prawdopodobnie dopiero zdefiniowany w orzecznictwie. Wydaje się jednak, że za absolutne minimum należałoby uznać prawo do przedstawienia sądowi swojego stanowiska (np. w drodze przesłuchania), prawo do zadawania pytań świadkom oraz możliwość składania wniosków dowodowych. Czynności te powinny zmierzać do wykazania braku świadomości o nielegalnym wykorzystaniu aktywów lub też do udowodnienia zaistnienia przesłanek wykluczających konfiskatę.
Innym problemem, z którym dopiero zmierzy się praktyka wymiaru sprawiedliwości, jest niestety to, od którego momentu należy uznawać osobę za zagrożoną orzeczeniem przepadku na tyle, że przysługiwać jej będą te – i tak niezdefiniowane szczegółowo – uprawnienia.
Przesłanki wykluczające przepadek
Ustawodawca przewidział klauzule wyłączające orzeczenie konfiskaty przedsiębiorstwa, w przypadku gdy byłoby to niewspółmierne do:
● wagi popełnionego przestępstwa,
● stopnia zawinienia oskarżonego,
● motywacji i sposobu zachowania się właściciela przedsiębiorstwa, albo
● gdy szkoda wyrządzona przestępstwem lub wartość ukrytej korzyści nie jest znaczna wobec rozmiaru działalności przedsiębiorstwa.
Odpowiedź na pytanie, jak konkretnie należy interpretować te przesłanki, przyniosą dopiero przyszłe orzeczenia sądowe. Już teraz widać jednak, że celem ustawodawcy było wykluczenie możliwości stosowania konfiskaty rozszerzonej m.in. w sprawach błahych, nieproporcjonalnych w stosunku do zakresu przestępczej działalności.
Przede wszystkim wydaje się jednak, że zwłaszcza w odniesieniu do niebędących sprawcami właścicieli przedsiębiorstw, nie należy orzekać środka tak dalece ingerującego w konstytucyjne prawo własności, jeśli sposób wykorzystania ich aktywów w cudzej przestępczej działalności byłby marginalny w stosunku do skali działalności firmy (np. wykorzystanie przez sprawcę magazynu należącego do cudzego przedsiębiorstwa wyłącznie do chwilowego ukrycia skradzionych towarów, jeśli jest to od wielu lat działająca firma o wielomilionowych obrotach, posiadająca oddziały produkcyjne w kilku miastach).
Co istotne, sam przepadek przedsiębiorstwa orzekany jest fakultatywnie. Kluczowe w tym zakresie jest przedstawienie w toku postępowania dowodów na okoliczność braku świadomości właściciela co do przestępczego wykorzystania jego przedsiębiorstwa (np. wykazanie, że współwłaściciel działał samodzielnie, a jego zachowanie nie było możliwe do wykrycia przy dołożeniu należytej staranności) lub w ostateczności wykazanie, iż osiągnięta korzyść miała marginalne znaczenie w kontekście prowadzonej działalności (np. stanowiło jednorazowe naruszenie prawa na niewielką skalę).
JAK SIĘ ODWOŁAĆ, KIEDY WYROK JUŻ ZAPADŁ?
Co w sytuacji, jeśli dowody przedstawiane przez aktywnie działającego właściciela zagrożonych aktywów nie przekonają sądu i ostatecznie zapadnie niekorzystny wyrok? Oczywistą drogą obrony będzie rozważenie wniesienia środka odwoławczego
Sprawca ma oczywiście prawo wniesienia apelacji od całości wyroku. Prawo poddania takiego rozstrzygnięcia kontroli instancyjnej przez właściciela przedsiębiorstwa niebędącego sprawcą przysługiwać mu będzie na podstawie wspomnianego wyżej art. 91b kodeksu postępowania karnego.
Jakie argumenty w apelacji
W takiej sytuacji wyrokowi sądu I instancji należałoby zarzucić m.in. nieuwzględnienie argumentów wskazywanych w toku przewodu sądowego i przemawiających za tym, że nie są spełnione przesłanki orzeczenia konfiskaty rozszerzonej (np. ponieważ właściciel nie wiedział o przestępczym wykorzystaniu przedsiębiorstwa) lub też sąd nie uwzględnił udowodnionych przesłanek negatywnych.
Warto w takiej sytuacji wskazać na konkretne uchybienia sądu I instancji, np. pominięcie korzystnych dla skarżącego zeznań świadków lub innych przeprowadzonych dowodów. Swoje stanowisko skarżący ma prawo popierać następnie osobiście lub przez pełnomocnika podczas rozprawy apelacyjnej.
Powracając do wspomnianego powyżej przykładu, jeśli sprawca wykorzystał cudzy magazyn, aby ukryć w nim łupy pochodzące z kradzieży, mógł zrobić to w taki sposób, że właściciel przedsiębiorstwa o tym wiedział lub – patrząc na okoliczności – godził się na to. Mogło to jednak również nastąpić całkowicie poza świadomością właściciela. W takim wypadku, jeśli sąd zasądził przepadek przedsiębiorstwa, w toku przewodu sądowego przedstawiono dowody, które to potwierdzały, np.:
● nagranie z monitoringu pokazujące moment włamania do magazynu, lub
● zeznania wiarygodnych świadków lub wyjaśnienia współoskarżonych, którzy potwierdzają, że sprawca osobiście mówił im, iż wybiera magazyn obcego dla siebie człowieka i w tym celu zamierza się do niego włamać bez wiedzy właściciela,
– należałoby zarzucić całkowite pominięcie lub błędną ocenę takich właśnie dowodów.
Co z sobą niesie nowe narzędzie
Konfiskata rozszerzona pozwala na:
● przepadek przedsiębiorstwa (firmy osoby fizycznej), za pomocą którego popełniono przestępstwo,
● przeniesienie na oskarżonego ciężaru udowodnienia, że jego mienie pochodzi z legalnych źródeł (także mienie zgromadzone w ciągu pięciu lat wstecz),
● przepadek mienia przekazanego osobom trzecim nieodpłatnie lub poniżej wartości rynkowej,
● przepadek mienia mimo braku możliwości wydania wyroku skazującego (np. w związku ze śmiercią sprawcy, jego ucieczką, chorobą psychiczną),
● natychmiastowe zabezpieczenie mienia na potrzeby późniejszej konfiskaty (tzw. zamrożenie prewencyjne),
● prowadzenie kontroli operacyjnej (m.in. podsłuchów) w celu ujawnienia mienia zagrożonego przepadkiem.
Zmiany mają uderzyć w oszustów gospodarczych oraz uniemożliwić czerpanie korzyści z nielegalnie zdobytych majątków. Sprawca sam będzie musiał dowieść, że zgromadzone przez niego mienie jest legalne. Konfiskata może objąć nie tylko majątek przestępców, ale i same firmy, które zostaną wykorzystane do popełnienia przestępstw, np. przez menedżerów. ⒸⓅ
ZABEZPIECZENIE NA PRZEDSIĘBIORSTWIE W TOKU POSTĘPOWANIA
Może się zdarzyć, że jeszcze przed orzeczeniem przepadku sąd lub prokurator będzie chciał wyznaczyć przymusowego zarządcę, którego zadaniem będzie zabezpieczenie majątku firmy. Co wtedy może przedsiębiorca?
Jak wspomniano, zasadniczo przepadek może zostać orzeczony, jeśli sprawca przestępstwa zostanie skazany, czyli dopiero po przeprowadzeniu całości postępowania (przygotowawczego i sądowego). Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, kiedy w celu zabezpieczenia możliwego przepadku dochodzi do ustanowienia zarządu na przedsiębiorstwie i wyznaczenie zarządcy posiadającego licencję doradcy restrukturyzacyjnego.
Taki zarządca będzie miał obowiązek nie tylko zapewnić ciągłość pracy zabezpieczonego przedsiębiorstwa, ale również zgromadzić i przekazać organom ścigania lub sądowi „informacje o sposobie i okolicznościach wykorzystania przedsiębiorstwa do popełnienia przestępstwa lub ukrycia korzyści z niego wynikającej”.
Warto przy tym wskazać, że taki zarząd na przedsiębiorstwie będzie mógł ustanowić nie tylko sąd w toku trwającego postępowania sądowego, lecz także prokurator w postępowaniu przygotowawczym. Prokurator w takim przypadku będzie musiał wystąpić w terminie siedmiu dni do sądu o zatwierdzenie ustanowienia zarządu. Sąd następnie będzie miał kolejne siedem dni na zatwierdzenie postanowienia prokuratora, co w istocie może oznaczać, że przez okres co najmniej 14 dni (terminy mają charakter instrukcyjny) przedsiębiorstwo będzie bez decyzji sądu zarządzane przez doradcę restrukturyzacyjnego, który nie znając specyfiki działalności danego przedsiębiorstwa, może w istotnym zakresie wpłynąć na jego kondycję i wyniki finansowe.
Co więcej, jeśli sąd przychyli się do stanowiska prokuratora, zarząd przymusowy zostanie ustanowiony na czas niezbędny do prawidłowego zabezpieczenia wykonania grożącej konfiskaty. W praktyce najczęściej będzie to czas, w jakim trwać będzie proces. Zatem kiedy sprawca przestępstwa wciąż będzie korzystał z domniemania niewinności, przedsiębiorstwo, co do którego ostatecznie może nawet nie zostać orzeczona konfiskata rozszerzona, może być przez wiele lat procesu zarządzane przez osobę nieznającą jego specyfiki, ani – co równie istotne – nierealizującej wizji właściciela.
Możliwości obrony przed przymusowym zarządem
Jak się bronić przed wyznaczeniem zarządu przymusowego? Stronom postępowania, pokrzywdzonemu, właścicielowi przedsiębiorstwa, jak i osobie kierującej przedsiębiorstwem w jego imieniu przysługuje zażalenie na postanowienie sądu wydane odnośnie do:
● zatwierdzenia postanowienia prokuratora o ustanowieniu zarządu,
● odmowy zatwierdzenia postanowienia prokuratora o ustanowieniu zarządu,
● przedmiotu samego zabezpieczenia (jeżeli zabezpieczenie ustanowił bezpośrednio sąd).
W tym zakresie konieczne jest wskazanie w samym piśmie, że nie ma podstaw do ustanowienia zarządu przymusowego na przedsiębiorstwie, przez wykazanie, iż np.:
● nie doszło do popełnienia przestępstwa,
● przedsiębiorstwo nie służyło do popełnienia przestępstwa lub ukrycia osiągniętej korzyści,
● osiągnięta korzyść majątkowa nie była znacznej wartości (nie przekraczała 200 tys. złotych),
● współwłaściciel nie wiedział o tym, że przedsiębiorstwo służyło do popełnienia przestępstwa lub ukrycia osiągniętej korzyści.
Co potem
Zabezpieczenie upada z chwilą uprawomocnienia się postanowienia sądu o odmowie zatwierdzenia postanowienia lub o uchyleniu postanowienia na skutek zażalenia. Co istotne, zgodnie z art. 292b kodeksu postępowania karnego zabezpieczenie w postaci zarządu przymusowego może nastąpić również w stosunku do przedsiębiorstwa podmiotu zbiorowego (w rozumieniu ustawy z 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary), jeżeli zebrane dowody wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że podmiot ten może podlegać odpowiedzialności z ww. ustawy.
W tym przypadku zabezpieczenie dokonane byłoby na poczet ewentualnej grzywny czy świadczenia pieniężnego z art. 291 kodeksu postępowania karnego z wyłączeniem możliwości orzeczenia przepadku przedsiębiorstwa, ponieważ w świetle obowiązujących przepisów przepadkiem może być objęte jedynie przedsiębiorstwo należące do osoby fizycznej.
PRZEPADEK KORZYŚCI MAJĄTKOWYCH POCHODZĄCYCH Z PRZESTĘPSTWA
Na marginesie rozważań o konfiskacie rozszerzonej umożliwiającej orzeczenie przepadku przedsiębiorstwa warto pamiętać również o innej korespondującej z nią instytucji, tj. przepadku korzyści majątkowych lub ich równowartości uzyskanych chociażby pośrednio z popełnienia przestępstwa (art. 45 k.k.)
Wspomniana powyżej nowelizacja przyjęła domniemanie, że w sprawach o przestępstwa:
● z których została osiągnięta chociażby pośrednio korzyść majątkowa znacznej wartości, albo
● w których górna granica ustawowego zagrożenia jest nie niższa niż pięć lat, lub
● popełnionych w zorganizowanej grupie przestępczej,
– za korzyść uzyskaną z popełnienia przestępstwa uważa się mienie, które sprawca objął we władanie, lub do którego uzyskał jakikolwiek tytuł w okresie pięciu lat przed popełnieniem przestępstwa do chwili wydania chociażby nieprawomocnego wyroku.
Wobec tego to na sprawcy będzie zatem spoczywał obowiązek przedstawienia dowodu przeciwnego, który wykaże legalność pochodzenia danego mienia, jak samochód, nieruchomość czy nawet biżuteria lub antyki. Ponadto zgodnie z art. 45 par. 3 k.k., jeżeli mienie stanowiące korzyść uzyskaną z popełnienia przestępstwa, o którym mowa powyżej, zostało przeniesione na osobę fizyczną, prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej, faktycznie lub pod jakimkolwiek tytułem prawnym, uważa się, że rzeczy będące w posiadaniu tej osoby lub jednostki oraz przysługujące jej prawa majątkowe należą do sprawcy, chyba że na podstawie okoliczności towarzyszących ich nabyciu nie można było przypuszczać, iż mienie to, chociażby pośrednio, pochodziło z czynu zabronionego.
Jako mienia stanowiące (na podstawie ww. domniemania) korzyść z przestępstwa, w praktyce bywają zabezpieczane akcje lub udziały w spółkach prawa handlowego. Możliwość orzeczenia ich ewentualnego przepadku będzie jednak ograniczona do zakresu zastosowania tego przepisu, który jest węższy niż omawiany powyżej art. 44a kodeksu karnego.
Oznacza to, że potencjalnie zagrożone tą regulacją pozostają podmioty trzecie, obce w stosunku do sprawcy, które nie będą w stanie samodzielnie udowodnić, iż nie mogły nawet podejrzewać nielegalnego pochodzenia mienia.