Komisja Europejska wydała wczoraj zalecenia, które mają pomóc władzom krajowym skuteczniej eliminować z rynku podróbki oraz nielegalne oprogramowanie, filmy i inne utwory audiowizualne, także pozbawiać sprawców naruszeń na skalę komercyjną osiąganych przychodów (chodzi o stosowanie podejścia znanego jako „podążanie śladem pieniądza”).



Jest to o tyle istotne, że walka z nadużyciami na tym polu często wymaga zainicjowania postępowania transgranicznego.
Wytyczne KE wyjaśniają wiele kwestii związanych z wykładnią z dyrektywy z 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej, zwłaszcza takie zagadnienia jak zasady dowodowe, stosowanie środków zabezpieczających, odszkodowania oraz ustalanie kosztów procesowych i zasad ich zwrotu. Doprecyzowują też znaczenia spornych w praktyce pojęć, takich jak „naruszenia na skalę komercyjną”.
Bruksela zaleca też państwom członkowskim, aby specjalizowały sędziów pod kątem ochrony własności intelektualnej. Sama zamierza zresztą organizować szkolenia na ten temat, a także wprowadzić ułatwienia dla korzystania z alternatywnych metod rozstrzygania sporów.
Z szacunków unijnych urzędników wynika, że obecnie 5 proc. towarów przywożonych do UE (o łącznej wartości 85 mld euro) to produkty podrabiane lub pirackie.
Natomiast według badań wysokie stawki pełnomocników to dziś główny powód, dla którego właściciele praw autorskich rezygnują z dochodzenia swoich roszczeń w przypadku naruszeń.